No nie wiem, mi od zawsze się wydawało, że Lisianthus i Nerine to przeprowadziły się obok niego z innych powodów niż jego fajność i zaczęły się nim interesować też z innych powodów. Co nie zmienia faktu, że jak na standardy haremu to gość był fajny (tu nie przeczę). EOT
No oczywiście, że gdyby autorzy nie chcieli, to by nie zrobili. Ale chcą nie dla tego, że mają taką wizję i chcą ją pokazać światu, tylko dlatego, że chcą zrobić kasę, a świat chce oglądać taką wizję. Nie chce mi się więcej tłumaczyć oczywistych rzeczy.
A czego nie rozumiesz, to nie wiem. Stwierdziłeś, że to co w haremówkach jest piękne. Ja na to, że nie lubię lasek z haremówek, bo lecą na totalne ofiary. Ty mi przywaliłeś, że one lepsze od klnących i palących lasek zrobionych na "Lopezkę". No i? Pewnie że lepsze, ale co to ma do rozmowy? Gdybym musiał wybierać tylko między tymi dwoma typami to wziąłbym taką z haremówki. Szczęściem nie mam tak ograniczonego wyboru.
Masz cholerny talent do rozdrabniania tematu i ciągnięcia dywagacji w różne kierunki. A ja tylko stwierdziłem, że to co w haremówkach to marzenia niedowartościowanych japońskich nastolatków i ma to wszystko mało wspólnego z rzeczywistością. No i to chyba prawda, ne? A potem stwierdziłem, że nie podobają mi się z charakteru laski z haremówek. Mogę tak twierdzić, prawa?