Co ciekawego oglądacie?

[Shirosama]

Ja zatrzymałem się na 14 epie Index. Odrzuciła mnie postawa głównego bohatera, jak wyjdzie całość dokończę.

To jest bez sensu. Było trzeba czekać aż wyjdzie całość i wtedy na raz obejrzeć.

[Zeromus]

Skączyłem przed chwila pierwsza serie Rosario+Vampire.Kolejne majtkowe anime+haremówka  a szkoda bo po pierwszym odcinku miałem nadzieje na coś więcej.Podobało mi się wykorzystanie,w paru przypadkach dość rzetelnie, japońskich demonów ale całość jest do bólu schematyczna(wszystkie dziewczyny  pokochają głównego bohatera  już w pierwszym odcinku którym się pojawiają),przewidywalna(za każdym razem gdy wielki zły potwór atakuje głównego bohatera my wiemy że za chwile zdejmie on krzyż z piersi Moki a ta skopie monstrum tylną część ciała)  i oklepana.Dam 6/10  co znaczy że nikomu bym nie polecił ale z nudów obejrzeć można. 

[Konował]

Obejrzałem Ga-Rei -Zero. Niestety było to kolejny shit. Czy naprawdę tak ciężko zrobić anime, które nie jest denerwujące. I dlaczego znowu źli zginęli i dobrzy przeżyli, a nawet ożyli. Głupie zakończenie jak nic.
Tylko nawet nie powinno być zakończenia bo główny wróg sobie żyje jakby nigdy nic.
Kreska ładna, op i ed też fajne, ale niektóre sceny były bardzo denerwujące.
6/10

Cóż, zgadzam się. Anime ma przyjemną dla oka, dopracowaną kreskę, ale denerwuje strasznie, zakończenie leży na całej linii a motyw z ożywianiem padłych też nie przypadł mi do gustu.
Jest chyba jakieś prawo mówiące o tym że nie ważne jak słaba jest seria to jej kontynuacja/drugi sezon będzie jeszcze gorszy. Bo w to że będzie kontynuacja Ga-Rei -Zero- nie wątpię, bo jak anfan wspomniał główny wróg dalej sobie spokojnie hasa.

[Zeromus]

Obejrzałem Rosario+Vampire capu2 i żałuje czasu jaki spędziłem przed monitorem.Pierwsza seria była daleka od ideału ale druga jest znacznie gorsza.Fabuła leży na całej linii,pierwsza scena to najazd kamery na majtki Maki.W wielu momentach zamiast scen które ogląda nieszczęsny wiz można by po prostu pokazać majtki które przesłoniły by cały ekran na 5 minut -efekt był by ten sam,autorzy anime wyraźnie uznali ze potrojenie ilości scen ecchi kosztem fabuły jest przyszłością tego anime.Postacie zachowują się schematycznie przez całe 13 odcinków(dziewczyny myślą tylko jak zdobyć głównego bohatera poza tym nie mają chyba innych celów w życiu) i nielogicznie.Gagi w paru miejscach są naprawdę śmieszne i jest to jedyny plus tego słabego anime. W sumie z tych 13 odcinków do oglądania nadają się może trzy.Dam 5/10 i mam nadzieję że trzecia seria nigdy nie powstanie.   

[haael]

Dam 5/10

Aż strach sobie wyobrazić, jakiemu anime dałbyś 1.

[Zeromus]

Jeszcze nigdy żadnemu anime nie dałem 1/10.Ocena czeka na anime który ustanowi nowe standardy kiczu.W ogóle unikam ocen skrajnych(10/10 i 1/10).Dychę dostały ode mnie trzy serie w historii mojej znajomości z anime.
Rosario+Vampire capu2  dałem 5/10 bo kilka odcinków było momentami naprawdę śmieszne ale po przemyśleniu może faktycznie zawyżyłem o jeden punkt.

[Shirosama]

Z tym II gorszym sezonem to się nie zgadzam gdyż często jest odwrotnie choćby w przypadku Higurashi czy Shany czy Black Lagoon i Nanohy i na pewno innych też.
W Gai Rei Zero nie wiem czy wiesz, ale ta dziewczyna

Spoiler: pokaż

niby zabita na końcu przez tą małą nie jest martwa gdyż w mandze była później.

[Konował]

Z tym II gorszym sezonem to się nie zgadzam gdyż często jest odwrotnie choćby w przypadku Higurashi czy Shany czy Black Lagoon i Nanohy i na pewno innych też.

Źle mnie zrozumiałeś. Miałem na myśli że słabe anime ma gorszą kontynuację. Dla Ciebie Shana to jedno z lepszych anime i skoro pierwszy sezon był bardzo dobry to nie dziwi że stworzyli lepszą kontynuację. Higurashi zarówno pierwszy jak i drugi sezon zebrał wysokie noty. Nanohy nie oglądałem. A z BL się nie zgodzę.
Pierwszy sezon miał klimat, drugi był przekombionowany. Najpierw wrogiem była

Spoiler: pokaż

dwójka dzieciaków przewyższająca zdolnościami bojowymi cały batalion, potem cała zbieranina najróżniejszych łowców głów gdzie na pierwszy plan wysunęła się mhroczna gothic lolita z piłą mechaniczną (?!) a ostatnim samuraj który potrafił przeciąć broń, lecący pocisk swoją kataną.

BL to piraci, dlatego pasowały mi pogonie motorówkami, ogólna sceneria wysp, tropików etc, w drugim sezonie od połowy siedzą w Japonii i cały czar pryska. Wówczas Hotel Moskwa gra pierwsze skrzypce. Zabrakło mi walk z nazistami, dostarczania przesyłek i tego czarnego humoru którego w pierwszym sezonie było więcej.

[Ganossa]

Akurat motyw z bliźniakami uważam za bardzo klimatyczny. Może mało logiczny ale bardzo fajny.
Samuraj może i był naciągany ale młoda szefowa fajna.
Nazistów nie lubiłem i uważam ich za jeden z gorszych pomysłów w tej serii.

[Konował]

Akurat motyw z bliźniakami uważam za bardzo klimatyczny. Może mało logiczny ale bardzo fajny.

Dla mnie to było za bardzo naciągane, chłopak potrafił władać toporem jakby ten nic nie ważył a dziewczynka tym karabinem tez za łatwo operowała. Mogę zrozumieć fakt że dzieciaki były wyjątkowo okrutne i brutalne.

Samuraj może i był naciągany ale młoda szefowa fajna.

Fakt, szefowa miała klasę.

Nazistów nie lubiłem i uważam ich za jeden z gorszych pomysłów w tej serii.

Ja nazistów też nie lubiłem i nigdy nie polubię. Ale fajny był motyw z poszukiwaniem obrazu, bardzo pasował mi do wizerunku BL tak jak i walka na ich statku.

[richie]

Detroit Metal City the Movie - owszem, to jest live action, ale biorąc pod uwagę świetne anime oraz naprawdę niezłego trailera stwierdziłem że temu filmowi akurat nie przepuszczę.

To był błąd. Film jest absolutnie nijaki, w dodatku zrobili z komedii nieomalże moralitet - rozumiem że live action musiało stawić czoła wielu rzeczom z którymi w anime nie ma problemów (jak choćby zmontowanie "jakiegoś" zakończenia) ale mimo wszystko. Szkoda czasu. Kolejny dowód na to żeby live actionów kijem nie tykać, nawet (a może w szczególności) jeśli fajna manga/anime była.

[Zeromus]

To Love Ru-klasyczna komedia ecchi z elementami s-f  jakich wiele.Uczeń liceum musi wybierać miedzy dziewczyną w której kocha się od gimnazjum a zwariowaną kosmitką która teleportuje się pewnej nocy do jego wanny i ogłasza się jego narzeczoną.Jest to klasyczna haremówka w której wszystkie dziewczyny pokochają  głównego bohatera.Naturalnie nie umie on wybrać między nimi przez całe 26 odcinków (na końcu ostatniego odcinka też nie umie co zapowiada kontynuacje).Odcinki są bardzo różne:jedne sympatyczne i całkiem śmieszne inne można określić jednym słowem:majtki.Mam kłopot z oceną tego serialu:jedne odcinki zasługują na 7/10 inne na najwyżej 4/10.Koniec końców dam 5.5/10 i ponownie mam nadzieję że kontynuacji nie będzie. 

[cpt. Misumaru Tenchi]

Bardzo nieudana zrzynka z Urusei Yatsury.

[Skrzydlaty]

obejrzałbym jakiegoś drugiego black lagoona, te kobiety ze spluwami naprawdę mnie podniecały, ale chyba nie ma takiego, co?

[Ganossa]

To Love Ru...

Opis wygląda jakby było kopiuj-wklej z UY

Dotarłem do nowych szczytów fabularnego dna w anime a zwie się ono Legend of Lemnear.
Pod względem fabuły nic się o tej pozycji nie da powiedzieć bo całość wygląda po prostu jak potwór Frankensteina, poskładane jakieś sceny bez ładu i składu. Na szczęście ma to tylko 40 minut.
Jedyny plus to były chyba projekty postaci kobiecych (uwielbiam rysunek Urushihary)
No i może Wbijanie w Lemnear "igiełek" (lubię takie krwawe scenki  )