0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
To anime ma wiele plusów, rzecz w tym że nie jest złe tylko za bardzo przygnębiające. Były w nim świetne walki, historia i bohaterowie dlatego wolałem nie oglądać dalej :PJa preferuję inne pozycje, bardziej nastawione na "i żyli długo..."
Ta tsundere z Tsukaima nawet w części nie jest taka ciekawa jak ta Toradory.
Jestem zrozpaczony .Kurde właśnie skończyłem 3ci sezon "Zero no Tsukiama" i co?! Jedna tsundere wystarczy ażebym czekał na nowy sezon jakiegoś średniaka...Nie wiedziałem iż ze mną aż tak źle ;( Spoiler: pokażPrzez te trzy sezony z "chowańca" po wyznawali sobie miłość, ożenili się a dalej ich relacje ruszyły się minimalnie do przodu ale ja i tak sobie myślę "więcej".Zawiodłem się tym iż na sezon pojawia się tylko 1 lub 2 zabawki z naszego świata a ja dalej chce więcej! Ba co tylko zacznie się tylko pieprzna scena to ktoś im przerywa a ja chce więcej!Mało tego połknąłem to w rąbane 3 dni czyli wychodzi po 12 odcinków dziennie a dawno tego nie robiłem O.oCoś ze mną nie tak i moje uzależnienie od Tsundere tego chyba nie wyjaśni ;(HELP ME AND GIVE ME GOOD TSUNDERE ANIME NOW !!!!spoko mam tak samo ;D
a nie ma co ukrywać że Tsukaimia (wszystkie sezony) to co najwyżej przeciętne anime.
Zastanawia mnie czy istnieje anime o gorszej kresce niż Soul Eater, kojarzy mi się z amerykańskimi kreskówkami na CN. Fabuła też tam pasuje.