Co ciekawego oglądacie?

[Jackal]

Szczerze powiem - Lovely Complex to po prostu rewelacja "I NIECH CAŁY INTERNET SIĘ O TYM DOWIE!"
Zobaczmy co pokaże Gai rei zero.

[Shirosama]

Anfan możesz być pewien że tego anime nie tknę, wole te z dziewczynami.

Po co się tłumaczysz
Dziewczyn jest 11 tzn Youko + 10 dziewczyn Inukami, a dokładniej to są psie Boginie.

Zobaczmy co pokaże Gai rei zero.

Wstęp do mangi i dramatyczne anime. w 80 procentach mi się podobało bo przez pewien czas było denerwujące.
Ale brak zahamowań przy zabijaniu jest świetny.
Polecam to anime każdemu.

[Skrzydlaty]

Lovely Complex całkiem miło się oglądało, choć ostateczne wrażenie trochę padło, kiedy spostrzegłem, że w klasyczny japoński school life wpletli tutaj elementy charakterystyczne dla serialów amerykańskich, nastolatkowatotargetowanych i to z tego mixu wyszła produkcja na swój sposób oryginalna. No ale i tak okai.

[Konował]

Tower of Druaga - the Sword of Uruk

Pierwsza seria pozostawiła wyjątkowo dobre wrażenie, zwlekałem z obejrzeniem kontynuacji w obawie że będzie nieudana. Myliłem się
Jak na razie jest anime roku 09u. Druaga wyjątkowo dobrze trafia w mój gust. Dodatkowy plus za to, że giną zarówno dobrzy jak i źli bohaterowie.

Jak już miałbym się do czegoś przyczepić to do wyglądu androidów/lalek z trumien nie pasowali do świata. Jak martwiaki to tylko T'lan Imassi, reszta fajnie się sprawdza jako mięso mieczowe.
Całą serię można było zamknąć w 11 odcinku po walce z Gilgameshem. Motyw z

Spoiler: pokaż

przemianą Wieży Druagi w działo służące do walki z bogami był chybionym pomysłem, tak jak wskrzeszenie Neeby, który "tylko" został przebity mieczem

Wcześniejsze wątki, w większości, zostały pozamykane, nie wiem czego jeszcze chcieć, może kolejnego sezonu ?

[Hollow]

Dalsze sezony byłyby już naciągane. A tak przy okazji może i kilka osób poginęło, ale podczas napisów końcowych byli pokazani w niektórych kadrach 

[Konował]

Dalsze sezony byłyby już naciągane. A tak przy okazji może i kilka osób poginęło, ale podczas napisów końcowych byli pokazani w niektórych kadrach 

Chętnie bym zaryzykował jeszcze jeden sezon
CO do tych którzy zginęli, pamiętam tylko dwóch

Spoiler: pokaż

Gilgamesh pewnie był duchem, w końcu zamierzał udać się oddać bogom różdżkę, a Neeba, nie wiem, jego obecności chyba nie da wytłumaczyć, fajnie wyglądała przy nim ta wiedźma którą uwolnił, w wersji chibi , z łyżką w ręku, o ile dobrze pamiętam

[Hollow]

Była też jego stara wersja. Stał w tłumie podczas napisów kiedy Kaya i Jil spotkali się w tłumie.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Ech - wy tu o takich starociach, a tymczasem dwunaste Higepiyo zniszczyło i sponiewierało. Kto jeszcze nie widział powinien nadrobić pronto.

[Sir_Ace]

Viper`s Creed, czyli taki tam lekko cyberpunkowy Ride Back. Nawet ładne to (aż dziwne, że 3D nie kopie mnie po oczach) i pierwsza połowa, zakładając, że lubi się klimaty, była całkiem udana, jednak odcinek siódmy... Sztampa i powielanie schematu z setek amerykańskich (i nie tylko) filmów. Zanim zerknę na resztę, zrobię sobie solidną przerwę. Tak akurat na kolejnego Gundama

[Hollow]

Skończyłem oglądać odcinek OAV Utawarerumono. Nawet fajnie wyszedł. Odcinek opowiada o motywie jak Urtory znalazła porzucone dziecko i miała problemy z rozstaniem się z nim. Szkoda, że ograniczyli się do jednego odcinka. 

[Zeromus]

Wszystkie te krótkie odcinki specjalne i OAV to sceny z gry które nie załapały się pierwotnie do anime.Nie było wiele tych pominiętych scen(poza scenami z czarnymi charakterami które,z nie zrozumiałych dla mnie powodów, pominięto w około 80%).Zatem OAV tez nie ma wiele. 

[Hollow]

To prawda, ale aż chce się żeby było więcej 
A specjale z Touką były powalające. Za to w OAV-ce niewiele jest momentów do śmiechu. Dodatkowym plusem jest to, że dość dobrze trzymają się fabuły gry

[Shirosama]

Avellana napisała o Inukami:

Jako lekka, energetyzująca rozrywka ta produkcja ma jednak zasadniczą wadę, polegającą na całej tonie nieszczególnie smacznego humoru – w dodatku mogącego równie skutecznie odstraszyć widzów obu płci. W zasadzie nie polecam, ale jeśli ktoś jest ciekawy, niech spróbuje. Radzę tylko uważać na nisko latające słonie.

No, że takie brednie może w ogóle pisać bezczelnie. Największą zaletę serii czyli humor uznaje za wadę bo wydaje się jej niesmaczny.
Po prostu dno.

Tak w ogóle to często bredzą w tych recenzjach o "niesmacznym humorze". Chyba mają jakieś problemy na punkcie tolerancji i nie nadają się do anime.

[Sir_Ace]

Anfanie Pierwszy Tolerancyjny. Pamiętasz, że każda recenzja to jedynie subiektywna opinia (w przeciwieństwie do czyichś, jakże światłych, osądów absolutnych)? Poza tym ciekawi mnie jedno - skoro tak nie lubisz tych recenzji z Tanuki, czytasz je dla jakiejś perwersyjnej, masochistycznej przyjemności? 

Co by offtop nie był jedyną treścią tego posta:
Zdaję sobie sprawę, że jestem tu jedynym Gundamowym freakiem, ale gdyby ktoś przypadkiem dotrwał do serii ZZ i poczuł niesmak na widok pierwszych odcinków tejże... Musicie być silni! Po kilku(nastu) ep kończą się kretynizmy i powraca dobrze znany i kochany przez wyznawców białego MECHa klimat poważny jak ogólnopolski zjazd ZW. grabarzy i pompatyczny jak spotkanie rodzinne królowej brytyjskiej. I to je ono
[edit]
Walka z loli na kolanach... przez kilka odcinków...

[Jackal]

Ga rei zero - przyjemnie się ogląda, ale po za tym to średnie jedynie bardzo wspaniały był 9ep. Za to przy chyba 11 śmiech mnie ogarnął kiedy to kobieta inwalidka na wózku doładowanym zaczęła nim wywijać i bić się.

Plus za to można dodać że co jak co ale dużo osób zostaje zabitych. Jak np. na samym początku na grupa w czerwonych kombinezonkach(lubiłem ich).
A no  i jeszcze muzyka była prze krasna.