Nie lubisz walk i dlatego brednie wypisujesz.
To zdanie pokazuje na jakim poziomie zatrzymał się twój rozwój psychiczny. Tłumaczy też, dlaczego tak bardzo uwielbiasz te głupawe naparzanki na fireballe: po prostu jesteś jeszcze dzieckiem.
Debilne walki jak w Tsukuyomi wcale nie musiały być. Tylko zrozum, że skoro już są to NIE można ich pominąć w ocenie.
Bo co się stanie? Świat się zawali? To chyba normalne, że gdy coś mi się nie podoba albo uważam to za zbędne, to należy tę rzecz mentalnie odfiltrować.
Jeśli ty tak robisz to dziwny jesteś.
Jak to dobrze że mamy ciebie, oazo normalności.
Wyrosłeś z walk ? Teraz to naprawdę piszesz jak dzieciak.
Wytłumacz mi proszę dlaczego, bo czegoś tutaj nie rozumiem. Czy to nie jest normalne, że wraz z wiekiem człowiek odchodzi od zabaw, a przechodzi do rzeczy poważniejszych?
Jakbyś powiedział, że wyrosłeś z walk pokemonów no to owszem byś miał rację.
Paradoksalnie wolałbym pooglądać tego typu anime, bo w nim nikt przynajmniej nie udaje że świat tam przedstawiony jest normalny. Mamy nieistniejącą krainę, rządzącą się swoimi prawami. A co masz w Kurokami? Czasy współczesne, rozwinięta Japonia i kretyńska teoria spiskowa plus banda ludków naparzająca się ciosami o nadludzkiej sile i uwalniająca jakieś nieistniejące moce. Litości!
Walki są często jedną z najbardziej emocjonujących części w anime i bardzo są wciągające.
Walki przy pomocy np. samolotów, pojedynki snajperskie, walki karate. Ale stanie naprzeciwko siebie, wykrzykiwanie nazw ataków i rzucanie kulami ognistymi? Kiedy ty wreszcie dorośniesz? Gdy widzę takie elementy, to momentalnie włącza mi się kontrolka "dystans x4". A ty łykasz takie rzeczy jak pelikan i emocjonujesz się nimi niczym nasz komentator na meczu o ligę mistrzów. A gdy ktoś próbuje je skrytykować, to zaraz się oburzasz i wyzywasz od debili, bo śmiał zbrukać twoje sacrum. To jest śmieszne i dziecinne zachowanie.
Są anime bez walk więc takie oglądaj, a nie narzekasz na te gdzie są walki.
Będę oglądał wszystko na co mam ochotę. I jeśli walki będą głupie i robione jak dla dzieci (czytaj: na poziomie tych z Kurokami) to nie będę się wahał głośno o tym mówić. A ty jeśli w odpowiedzi będziesz pyskował, to zawsze będziesz dostawał w dziób jak teraz. Bo mnie nie wolno powiedzieć złego słowa na twoje ulubione serie, a tobie wolno jeździć po naszych jak po burej suce? W imię czego, ja się zapytuję? Dlatego że jesteś opóźniony w rozwoju i masz problemy z interpretowaniem otaczającego cię świata? Nie kolego, tak się bawić nie będziemy. Inni forumowicze może i mają na ciebie tolerancję, ale ja czasem po prostu nie jestem w stanie znieść tych twoich głupot, które wypisujesz tutaj niczym prawdy objawione. Głupota jest po to żeby ją tępić, a nie przymykać na nią oczy. I coś widzę że umrę robiąc to do końca życia.
I żeby nie było: nie mam zamiaru cię obrażać. Ale momentami naprawdę zachowujesz się tak, jakbyś był ciężko kapujący.