Co ciekawego oglądacie?

[Shirosama]

Czas na podsumowanie.
Obejrzałem kilka pierwszych odcinków Nogizaka Haruka no Himitsu po czym włączyłem ostatni tak dla ciekawości.
I teraz już nie mam wątpliwości. To całkowity GNIOT gdzie nie zachowali ani odrobiny sensu.
Nie wiem czy wam też się z tym kojarzy, ale SPECYFIKA zachowań przywodzi mi na myśl Seto no Hanayome .
Czyli równie durne i przez to nie mogłem tego w całości obejrzeć, a tylko w małej części.
W Nogizaka nienawidzę tych idiotycznych postaci jak jego siostra i nauczycielka. I oczywiście ojca Nogizaki, a zresztą nie tylko ich.

[Jackal]

kończę właśnie myself yourself ale nie powiem  niesamowicie mnie wciągnęło ............wogule tam tak się przejełem losem bohaterów no po prostu coś strasznego a widzę że bliżej końca robi się coraz bardziej dramatyczniej (nie wytrzymam tego chyba :P) 

[Shirosama]

kończę właśnie myself yourself ale nie powiem  niesamowicie mnie wciągnęło ............wogule tam tak się przejełem losem bohaterów no po prostu coś strasznego a widzę że bliżej końca robi się coraz bardziej dramatyczniej (nie wytrzymam tego chyba :P) 

Faktycznie dobre anime chociaż jakby tak się bardziej przypatrzeć to łatwo zauważyć trochę wad.
Dramatyczne w minimalnym stopniu.

[maszkov]

ja skonczylem to juz wczesniej i powiem ze w nie ktorych momentach sie strasznie wzruszalem...
owszem mialo kilka wad lecz dlamnie glowna wada byl koniec anime...:P

[Shirosama]

Chyba będę musiał obejrzeć Code Geass. Popularne anime i bardzo wysoko oceniane to może mi się spodoba.
Chociaż tak patrząc na I odcinek trochę CIENKIE te postacie. Dosłownie.

[Jackal]

i KONIEC myself yourself tylko nasuwa mi się jedno nie u błagalne pytanie why? dlaczego to się tak skończyło ? choć nie było źle ale przydał by sie jeszcze jedne końcowy ep bo ten pozostawia mi  nie smak etc. ............... Ale nic dalej zaczynam AIR pierwszy ep już za mną zobaczymy co z tego wyjdzie sporo ludu to zachwala................

[Shirosama]

Myself Yourself to tak zwane anime jedno z wielu tego typu. Natomiast Air to w pewien sposób oryginał bo jakieś podobieństwa wykazują jeszcze Kanon i minimalnie Clannad.

[Konował]

Air'a nie oglądałem, ale Kanon 06 i Clannad to moje jedne z ulubionych anime.

[nolifesking]

Darker than Black - samo anime jest średnie. Najlepszą postacią jest za to detektyw nieudacznik. Odcinki z nim warte są obejrzenia, kupa przy nim śmiechu. Jak dla mnie bohater jest zbyt "cienki". Chcą go wzorować na "zimnego" tak o nim mówią a zachowuje sie jak mięczak. Jest zbyt bajkowy jak na zUola.

[Jackal]

Calannad ---tak mogę potwierdzić jak dla mnie jest wspaniałe.w  niczym mnie denerwowało czy cokolwiek złego.
Kanon '06---świetne także ale był mały szczegół który wydał mi się co najmniej dziwny(nie to że mi przeszkadzał bo ładnie się to oglądało) przez to że już tak za dobrze nie pamiętam ale chyba to że wszyscy byli jakoś głęboko powiązani i tworzyli jedno wielką rodzinę tzn. , kogo by nie spotkał "kanonowy bohater" to musiał być w przeszłości z nim powiązany. chyba nie było tam ani jednej osoby co by była nowa dla niego, tylko każdy musiał mieć kluczową rolę w jego życiu i każdej z tych osób obiecywał coś czego nie mógł wykonać(jak się okazało później). ale pomijając ten fakt bardzo fajne anime.

[maszkov]

clannad byl fajny... oczywiscie oprocz movie, ktory byl w ch*j zj*bany... teraz mozna na cieszyc oko druga czescia Clannada czyli Clannad: After Story narzie fajnie sie zapowiada....

[Shirosama]

Clannad to smętne i nudne anime w porównaniu z Kanon 2006 i Air. Zabrakło tam dramatyzmu, a jego miejsce zajął jakiś głupi harem. W Kanon i w Air były te relacje dużo lepiej pokazane bo osobno z każdą. Zobaczcie nawet na anidb pisze że Clannad to harem,  a Air i Kanon nie.
Te powiązania bohatera z dziewczętami w Kanon 2006 było bardzo ciekawe bo wyjaśniało czemu tak się nimi interesował, a one nim.

[maszkov]

ja nie lubie za bardzo smetnych anime... slyszalem ze wlasnie kanon i air taki jest...

[Shirosama]

Nie dociera do ciebie to co piszę ? To Clannad jest smętne no chyba że taka głupia komedia ci się podoba.
Ja tam wolę poważne historie i dramatyzm przynajmniej raz na jakiś czas.
Tylko w tym sensie smętne że nudne, a nie że smutne.

[maszkov]

oj wybacz mialem na mysli dramatyczne... fakt czasami terzeba se odpalic jakis dramat ale narazie nie czuje takiej potrzeby...