0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
- Ale czy wolno mi zauważyć, że ty leżysz pod moją ławką?- Niestety nie mam wyboru. Zostałem wtrącony do lochu przez niegodziwego księcia George'a. Przepraszam, jeśli sprawiłem tym panu kłopot.- Jeśli gnijesz w lochu, to cóż poradzić? Może mógłbym przecisnąć klucz między kratami?- Nie narażaj się tak, panie. Niegodziwy książę George niejednego posłał na tortury.
- Dlaczego nie powinnam okazać litości?- Powinnaś okazać litość, kiedy jest pora na litość. Ale przymierzać własny standard. Jesteś im to winna. Kara, na jaką ty zasłużyłaś za swoje grzechy i oni zasługują na nią, za swoje.