Ja sam nie wiem czy się pojawię w ogóle, bo aktualnie jestem zjechany wykładami i ćwiczeniami, że nie mam ochoty myśleć, nie mówiąc już o czymkolwiek innym.
Baka nie przedstawia jakichś ciekawych programów dla mnie, więc sam nie wiem, ale z drugiej strony jeśli jechać, to chyba najlepiej na cały kon jechać, bo na samą pizzę tłuc się 6-7h w pociągu to się po prostu nie opłaca.
A ogólnie to mam taki chory plan, że pewnie wypadnie mi empikowy angol w sobotę, więc kolejne kony raczej odpadną, chyba, że akurat w jakoweś ferie by się trafiły. (ewentualnie można olać angola, ale nie mam zamiaru praktykować tego za często, bo kurs i tak jest opłacony, to lepiej korzystać)