Wydaje mi się że skate. może nie zjadło Hawka bo obie gry maja różne podejścia do tematyki jazdy na desce. Hawk jest poprostu zręcznościówką w której kierujemy gostkiem na desce a skate. to symulator jazdy na desce i bycia skaterem (nie skejtem czyli ziomem w spodniach po kolana i słuchającym HH). W grze ze stajni EA zabrakło trochę tricków takich jak inverty czyli że gostek staje na ręce na krawędzi rampy, zaawansowanych slajdów takich jak darkslide i flatlandu czyli coś takiego co prezentuje Rodney Mullen w realu czyli tańce z deskom w miejcu mówićą prościej :P. Zabrakło też opcji chodzenia po mieście z deską pod pachą co czasem jest denerwujące bo żeby dojechać do schodków z których się zeskoczyło trzeba nadrabiać drogi. Pozatym zabraklo zużywania się sprzętu i efektownych upadków z tym związanych np. masz już zjechane trucki jedziesz na jakieś big schody, robisz tricka i przy lądowaniu trucki ci pekają i musisz nowe kupić podobnie z deską bo nawet dobrze nie uchwycono ścierania się grafiki z deski. Wiem wiem marudze ale to są smaczki które nadały by jeszcze większego realizmu tej grze. Pozatym Ea musiało by zaprosić więcej skaterów z różnych firm bo niektótych firm nie można wybrać na sponsorów np. Black Label. To samo się tyczy asortymentu desek który jest strasznie mizerny zaledwie około 6 modeli do każdej z firm a nawet mniej. Kolejną sprawą jest konstrukcja miasta. Nie można oprzeć się wrażeniu że San Van jest zbudowane na jakiejś ogromnej górze fakt faktem jest to fajne bo nie trzeba się tyle odpychać ale spada tu realizm bo zaledwie jest kilka miejscówek na płaskim terenie. Kolejna sprawa to sterowanie które jest fajne super cacy ale brak mu precyzyjności. Grałem na x360 i ps3 na obu zrobienie komba nose manual fliptrick nose manual jest naprawde tródne nie mówić jauż o wyczuciu różnicy pomiedzy 360 flip a V kikiem analogicznie sytuacja ma sie z heelami. Brakuje też jakiegoś edytora wiem że właściwie całego nie da się zaprojektować samemu bo jest to strasznie czasochłonne ale dajmy na to taki edytor ukazywał by garaż gdzie robimy właśne przeszkody rzecz była by fajna a jej nie ma. trochę też kuleją zadania dla trashera bo dajmy na to taki death race jest naprawde mało realny i trzeba by było mieć niezdrowo z głową żeby zjechać z takiej góry takim trasami jakimi nas raczy gra. Podobnie jak juz pisałem sprawa ma się z nabijaniem punktów podobnie jak w TH ale w mniejszych wartościach. Właściwie jedynie kilka filmowych zadań jest naprawde fajnych i realistycznych. Co do reszty zadań to w S.K.A.T.E. gra się na flacie ale gra odwzorowywuje klimat tej zabawy więc ok, robienie tricków pod fotosy jest fajne dla obu magazynów, Jamy nie są złe ale mogły by być lepsze, o DR pisałem, best tricki są takie sobie. Właściwie było by fajnie jakby trochę jeszcze poprawić mechanike tzn nie da się zrobić grinda skacząc z około 7 metrów na poręcz bo się nie utrzymasz podobnie slajda bo ci deska się połamie, trzeba by skasowac mozliwość robienia flipów podczas grindowania lub je ograniczyć bo nie jest możliwe zrobienie dajmy na to 6 flipów podczas grindowania 7mio metrowej poreczy no glebe zaliczysz i koniec. Pozatym trzeba by wtrowadzić to co jest w hawku a daje trochę realizmu czyli miernik utrzymania się na manualu czy na grindowaniu. Oczywiście nie musiało by tak u Tonego ale watro by coś podobnego wymyślić. Tak jak więc widać Elektronicy skupili się w tej cześci gry na realistyczności sterowania i wyszło im to naprawde fajnie ale teraz musza zdecydować czy to ma być symulator (nie ukrywam że bym się cieszył jak by tak zdecydowali) czy taka koncepcja jak obecnie czyli coś pomięczy zrecznościowym Hawkiem a symulatorem (teraz też się da grać realistycznie ale brakuje kilku elementów to 100% szczęścia). Nic więc innego nie pozostaje jak czekać na skate 2 bo mam nadzieje że EA niedługo zapowie ten tytuł.