Teksty KoZy rzeczywiście zdradza zbyt wiele szczegółów, ma jednak jedną zaletę, na którą warto zwrócić uwagę i z której warto skorzystać: jest w nim sporo informacji na temat przeszłości bohaterów: tym, którzy to znają autor opisu przypomina, w jakie związki z poprzednimi częściami ten komiks wchodzi. Tym, którzy starych historii nie znają, wyjaśnia, skąd to się wzięło i dlaczego wygląda, jak wygląda.
U Ciebie jest za dużo ...Ciebie. Zwroty typu "lubię", "jestem staroświecki", "podoba mi się" radziłbym rezerwować do dwóch miejsc w recenzji: można je stosować na jej poczatku i na końcu. Na początku można powiedzieć coś w rodzaju: udało mi się zdobyć komiks X, który mi się spodobał (zaskoczył mnie, wzruszył, zniesmaczył - dużo innych możliwości) i dlatego postanowiłem go opisać. Potem opis: bez bezpośredniego mówienia, że to lubię, to mnie drażni, to jest dla mnie nie do przyjęcia. Bo na początku powiedziałeś, że masz jakieś preferencje - czytelnik się domyśli, że dajesz im wyraz. Na końcu można powrócić do siebie i podsumować ujawniając wlasną skalę wartości: np. obiektywnie rzecz biorac, komiks jest atrakcyjny, ale do mnie zupełnie nie przemawia. Albo: wiem, że wielu uznałoby ten komiks za nudny, ale dla mnie jest to absolutne arcydzieło.
To co widziałbym na początku i na końcu można zamienić miejscami - zacząć od zagajenia w stylu wielu uznałoby ten komiks za nudny, ale... i dopiero na koncu ujawnić w pełni swój punkt widzenia.
Bardzo dobrym pomysłem jest opis dodatków (prawie jak przy recenzji filmu na DVD). Nad opisem techniki rysowania powinieneś trochę popracować, ale chyba idziesz w dobrą stronę.
Co do fabuły: trzeba powiedzieć, jaki jest punkt wyjścia opowieści (czego dotyczy opowieść) i jaki ma charakter. Na pewno nie należy pisać, w jaki sposób bohater pokonał przeciwnika.