to Twoje subiektywne odczucie.
Pytanie czy tego typu "recenzja" na "tego typu stronie" nie polega na subiektywnych odczuciach?
Napisałeś, że Ty bardziej kojarzysz z Tajemnicy złotej maczety, tyle, że to też Twoje subiektywne zdanie. Znów można się sprzeczać jak w wypadku tekstu o znajomości samej postaci. Obiektywnie patrząc, szczególnie wśród młodszego pokolenia czytelników, to chyba Kapitan Zbik jest bardziej popularny niż choćby "Maczeta". Zgodzisz się ze mną czy jednak nie?
Swoją drogą to nadrabiam teraz i przypominam sobie komiksy z dawnych lat. Fajnie się je odkrywa na nowo. Wtedy czytałem mocno nieświadomy, teraz jak do nich wracam okazuje się, że np. "Maczetę", "Figurki" i "Zesłańców" narysowała ta sama osoba, o czym wówczas 20-lat temu nie miałem pojęcia
Wracając jeszcze do subiektywnych tekstów. Ciężko jest takie kwestie pomijać. Czytając daną pozycję każdy ma jakieś swoje osobiste odczucia. Ja o nich piszę wprost (niekiedy napotykając za to sporą krytykę), ale dzięki temu właśnie możemy też o tym dyskutować czy to tu, czy na stronie. Każdy ma oczywiście prawo do swoich opinii. Takie rozmowy choćby wirtualne, bardzo rozwijąją i dzięki nim można dowiedzieć się o wielu nowych kwestiach. Tak jak napsiałem, człowiek uczy się całe życie, a nie myli się tylko ten kto nie robi nic.
EDIT: martwi mnie tylko jedno. Szkoda, że często zamiast napisać tak jak Ty czy maximumcarnage, gdzie fajnie się to czyta, mimo, że w jakiś sposób jest to krytyka to grono osób, woli palnąć tekst - "co robiłeś na polskim", czy "nie znasz? od kiedy czytasz komiksy? od miesiąca?", takie wbijanie szpilek do niczego nie prowadzi, tym bardziej jeśli jest wyrażane anonimowo. Dyskutować owszem, podobnie jak wytykanie moich błędów, ale w sposób konstruktywny.
Tak mi się zebrało na chwilę smucenia...