Spoko, spoko. Mam na tablecie tą Marvelowską apkę, kupiłem kilka zeszytów, ale czytanie komiksu bez odurzania się zapachem farby to nie to samo;)
Nie przerzucę się dopóki nie zostanę zmuszony - tzn. dopóki nie zaprzestaną wydawania książek i komiksów w formie papierowej;)
Ot, taka ciekawostka - narzekam na brak miejsca, a pracuję w firmie, która zajmuje się przechowywaniem akt i dokumentów;D