Była mowa o maju przyszłego roku, tyle że akurat coś się wtedy porobiło z akustyką i nie dosłyszałem, czy w tym czasie rysownik skończy pracę, czy już cały album będzie wydany. W każdym razie Andréae potwierdził, że historia jest rozpisana na pięć tomów, a mimo dobrej sprzedaży i sugestii od wydawnictwa Lupano nie chce jej potem kontynuować - uważa, że stworzył zamkniętą opowieść i ciągnięcie jej dalej byłoby już tylko skokiem na kasę.
Moim zdaniem postawa naprawdę godna szacunku