Tą historyjkę ze Spider-Manem, Sable i Paladinem mam - chociaż tyle. Brakuje mi za to wszystkiego innego.
Taka ciekawostka:
gdy Paladin mówi Chakane że w hotelu jest
i chciałby się spotkać, to tak naprawdę wbrew moim dziecięcym wątpliwościom nie przewiduje wcale kim jest
dwa odcinki przed wielkim ujawnieniem, ale po prostu tłumacz zawalił.
Paladinowi chodziło o
i miał na myśli
Pewnie wszyscy się dawno domyślili a ja jestem głupcem, ale rozbiło mnie to
Już nie pamiętam czy Peter to słyszał, ale jak to niedawno czytałem było bardzo zabawne...
A historyjka niczego sobie. Świetnie ją pamiętam z dzieciństwa... Uwielbiam grę słów w oryginalnym tytule...