Autor Wątek: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.  (Przeczytany 12418 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 14, 2008, 08:50:22 am »
Nie wiem czy pomoże, bo podałeś marne przykłady.

Offline Vigor

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:05:10 am »
to ja juz kumam z kim mam tu do czynienia, maciejaszek to zbroj pare lat pozniej. ziomus szukasz dziury w calym, wcale nie chcesz dyskutowac.

ale faktycznie, tyle dobrego, ze pare osob dowie sie co to "flejm".
amator kanapek.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:15:55 am »
=> Bąbielku, cóżeś narobił?
Vigorowi tylko namieszałeś w głowie.  :neutral:

Weźże na przyszłość nie uszczęśliwiaj ludzi na siłę, wujku dobra rado.

=> Vigorze, o jakiej dyskusji mówisz kolego?
O czym mamy dyskutować? O wywiadzie? A co w nim takiego powiedziałeś, co mogłoby sprowokować merytoryczną dyskusję?
Skoro w wywiadzie nie za bardzo miałeś o czym dyskutować, to czego oczekujesz teraz kiedy mleko wykipiało? Chcesz dyskutować na temat definicji flejma? No bez żartów. Jak na razie w tym temacie jesteś chyba jedyną osobą, która takiego flejma prowokuje.

edit by wilk:
Definicja flame'u: flaming
Proszę nie flame'ować i nie spamować. Dziękuję. ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2008, 11:25:04 am wysłana przez wilk »

Offline Julek_

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:26:51 am »
Z Danielem na spółkę  ;-)

Cytuj
Bo od kilku dni odnoszę wrażenie, że jesteście uszczypliwi i protekcjonalni w stosunku do chłopaków głównie dlatego, że wywodzą się z innej piaskownicy.

Tzn. ja i Maciej? Że Dem i Vigor to nie są "swoi", tylko "webkomiksiarze" i trzeba ich szczypać? Wypraszm sobie, regularnie głosuje na Vigora w konkuresie na pasek komiksowy na Gildi!

Danielu, wydaję mi się, że sam wiesz, że tak wcale nie jest i próbujesz trochę na siłę polaryzować, tworzyć jakieś szance i okopy.

Piszę tylko, że wywiad nie wyszedł był, że coś nie zagrała. W porównaniu z Kazetowym VIP Roomem z Łukaszem Ryłko, także debiutantem, wywiad Gordona wypada blado, choćby dlatego, że Tjall fajnie się do niego przygotował i wielu rzeczy można było się z niego zwyczajnie dowiedzieć, ale wywiad i tak wad nie był pozbawiony.

Cytuj
Gdyby na gildii ukazał się wywiad z Danielem Chmielewskim albo Łukaszem Ryłką nikt by nawet się nie zająknął, że to wszak tylko twórcy z debiutanckimi albumami i po co z nimi robić wywiady.

Tutaj też generalizujesz i wyciągasz pochopne wnioski, czy tak?

Offline Vigor

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:38:35 am »

=> Vigorze, o jakiej dyskusji mówisz kolego?


nie jestem twoim kolega wiec mozesz sobie odpuscic glupie retoryczne pytania.
w tym temacie juz o niczym nie ma gadac, cala rozmowa idzie w jakies podziabane miejsce.

dlatego wczesniej pisalem, ze to fabryka betonu.
amator kanapek.

Gilbaert

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:42:00 am »
Nie Kuba. Zresztą przeczytaj sobie swoją pierwsza wypowiedź do której się odniosłem i ostatnią. Piszesz, że nie warto przeprowadzać wywiadów z komiksiarzami z debiutanckim albumem i kilkoma paskami na koncie, ale wywiad z Kzetu z Ryłką nie budzi już Twojego sprzeciwu. Przecież Ryłko też ma jak na razie jeden album na koncie i kilka szortów a jakoś nie zastanawiasz się czy warto z nim roić wywiad...
Konkluzja - zamiast narzekać, że twórcy nie powiedzieli nic ciekawego może czas ponarzekać, że prowadzący nie umiał ich odpowiednio za języki pociągnąć, tudzież nie przygotował się do wywiadu by móc to właściwie uczynić.
Więc zamiast beblać głupoty, że "Osobiście nie wiem czy warto przeprowadzać wywiad z autorami, którzy na koncie mają kilka pasków i jeden album" miej pretensje do pytającego, który nie sprawdził się w swojej roli.
Cytuj
Tutaj też generalizujesz i wyciągasz pochopne wnioski, czy tak?
Nie. Tylko ten konkretny wywiad z autorami "Bossi & Bosso" wywołał Twoją refleksję, że nie warto z nimi gadać bo mają jeden album na koncie. Nie przypominam sobie, żebyś zgłaszał sprzeciwy i zastanawiał się czy warto przeprowadzać wywiady z debiutującymi autorami z innych wydawnictw. Czy jak ja wydam album, to będziesz się zastanawiał czy warto ze mną robić wywiad, wszak będe miał tylko album na koncie i jakieś szorty gdzieś tam?

Każdy może sobie myśleć o komiksie Dema i Vigora co chce (oczywiście jeśli go przeczytał) ale nie można odmawiać im tego czego nie odmawia się innym twórcom, tylko dlatego, że wywodzą się ze środowiska webkomiksowego, mają na koncie jeden album czy, że noszą okulary w kwadratowych oprawkach.
 
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2008, 11:44:20 am wysłana przez Gilbaert »

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:49:16 am »
=> Vigorze, trochę konsekwencji.
Sam przed chwilą pieszczotliwie twierdziłeś, że jestem Twoim ziomusiem.

A pytanie nie było retoryczne.

=> Gilo, X kilka postów wcześniej wyłuszczył o co mu chodziło. Doprecyzował.
Może wróć na poprzednią stronę tematu i doczytaj zamiast niepotrzebnie czepiać się słówek.
Wracasz do wyjaśnionej kwestii.

Gilbaert

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:50:23 am »
Maciejaszko=> zamiast czepiać się słówek przeczytaj to co napisałem i zauważ, że odnoszę się do czegoś innego.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 14, 2008, 11:56:37 am »
Ale to już widzę, że X też wyjaśnił.
Chyba szukasz dziury w całym.
Zresztą podobnie jak X ja nie identyfikuję Dema i Vigora jako przedstawicieli "światka webkomiksu" tylko po prostu jako komiksiarzy. I to chyba jeszcze od czasów gdy konkurs paskowy był na wraku, czyli od jakiś 3 lat  :eek:

Offline Julek_

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:02:42 pm »
To napisałem w jednym z powyższych postów:

Cytuj
Ten wywiad jest po zwyczajnie nudny, to miałem na myśli. Pytania Gordona należą do takich, które można zadać każdemu, w każdym wywiadzie (jak się spotkaliście, jak zaczynaliście, skąd fascynacja etc etc), a i ciekawych odpowiedzi trudno się spodziewać.

Co do nieszczęsnego zdania, którego uczepiłes się tak mocno - po lekturze tego wywiadu napisałem na forum, co napisałem. Że nie warto. Po lekturze wywiadu z Ryłką - gdyby ten kiepski był - też bym tak napisał. Wywiad mi nie odpowiadał, był słabo przeprowadzony i wina spada głównie na bary przepytującego.

I mam "pretensje" do pytającego, a nie do samej idei i do autorów (do tych moge mieć pretensje, że mi się ich album nie podobał  :roll:). Wydaję mi się, że to jasno wyłuszczyłem.


A czy odmawiam miejsca webkomiksiarzom w mainstreamie? Jeśli ma to wygladąc w takiej formie, to chyba tak  :roll:

Offline Vigor

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:03:18 pm »
placzesz maciej placzesz, mi jest w ogole ciezko z takimi ludzmi gadac.

to byl temat o wywiadzie ale swoimi awanturniczym skillem robisz tu zwykly bigos.

idz sie nudzic gdzie indziej lepiej.
amator kanapek.

Offline Julek_

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:04:55 pm »
Zresztą podobnie jak X ja nie identyfikuję Dema i Vigora jako przedstawicieli "światka webkomiksu" tylko po prostu jako komiksiarzy. I to chyba jeszcze od czasów gdy konkurs paskowy był na wraku, czyli od jakiś 3 lat  :eek:

Przychylam posta. Dema i Vigora poznałem jako "wtórnych" webkomiksiarzy, którzy w dodatku mają papierowy debiut za sobą.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:10:36 pm »
Vigorze - jesteś po prostu niekulturalny i nie masz nic do powiedzenia.

Gilbaert

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:11:09 pm »
Cytuj
A czy odmawiam miejsca webkomiksiarzom w mainstreamie?
przepraszam w czym? 200 egz to mejnstrim? nawet w Polsce to nie jest majnstrim.
poza tym radzę się zapoznać z dziłami innych webkomiksiarzy w papierowym mejnstrimie, zanim zaczniesz odmawiać im tego i owego.
Derek Kirk Kim, Scott Kurtz, Wes Molebash, goście od "Megatokyo", Kazu Kibuishi, Zach Miller.

Hej! Nie podobały mi się "Erotyczne zwierzenia" i "Gail". Jeśli to ma tak wyglądać w takiej formie to odmawiam Kozie i Kowalskiemu miejsca w mejstrimie.

Offline Julek_

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:26:52 pm »
Nie zrozumieliśmy się Danielu!

Nie miałem na myśli komiksu (bo nie o komiksie tu rozmawiamy przecież!), tylko wywiad właśnie! I mainstream nie ten wydawniczy.

 

anything