Jak to się raz (pierwszy od dwudziestu lat) zdarzyło. Nie przesadzajmy, nie znam szczegółów, ale poza tym jednym thorgalem nie znam przypadków wydania jednej serii naraz przez kilku wydawców. Trochę tak było z Usagim, ale oryginalne prawa miały dwa wydawnictwa.
Wpływ na to ma wiele kwestii. Po prostu na naszym rynku nie bardzo opłaci się dublować jakiejś serii, bo jest zbyt mało odbiorców. Szanse na powodzenie są jedynie w przypadku, gdy konkurencyjne wydanie jest lepszej jakości lub jest po prostu tańsze. Nie znaczy to jednak, że nie można tego zrobić. We Francji Blueberry chyba też jest wydawany przez Hachette obok regularnej serii.
A przecieki odnośnie zaprzestania wydawania serii przez Egmont są już od dawna. Kołodziejczak tłumaczy się słabą sprzedażą najnowszych tomów z serii ,,Plansze Europy". Nie dotyczy to tylko serii ,,Blueberry" ale także ,,Skład Główny" czy ,,Bouncer". Sam wysłałem maila do Niego i dostałem odpowiedź, że nie planują kontynuowania tych serii w najbliższych latach, co de facto oznacza ich koniec.