Autor Wątek: Loveless  (Przeczytany 15534 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Koro

Loveless
« dnia: Wrzesień 07, 2008, 06:48:50 pm »
Czytał już ktoś? Jak wrażenia? Taki scenarzysta i rysownik tez całkiem niezły i nie ma żadnych komentarzy?

Offline Ziemniakento

Odp: Loveless
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 07, 2008, 08:57:52 pm »
Naprawdę sprawny komiksowy western. Żadna bomba, ale trzyma poziom. Po Azarello właściwie powinienem się więcej spodziewać ale jest to wciąż prolog do właściwej historii. Mogę polecić jak ktoś ma kasę.

Offline MrE

  • Młodszy Terminator
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Total likes: 0
  • no donnie, these men are Comics Fans
Odp: Loveless
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 08, 2008, 03:26:56 pm »
Lovelessa czytałem dużo wcześniej niż został wydany w Polsce. Posiadam go w zeszytach, sam komiks moim zdaniem jest bardzo dobry, dobra fabuła+naprawdę dobre rysunki(choć część może narzekać że są przeciętne itp.). Podsumowując obowiązkowa pozycja dla fana komiksów w klimacie westernu ale i osoby które robią dobrą akcje w komiksie również nie będą zawiedzione produkcją Vertigo
I'm a master for these cookies

Offline DaryW

Odp: Loveless
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 08, 2008, 09:22:02 pm »
a ja się bardzo zawiodłem,
do tej pory komiksowe westerny - Western, Biała gwiazda czy Blueberry (z PRiSka, z Egmontu czeka na półce na swój czas) świetnie mi się czytało,
Loveless - to tylko moje zdanie - 128 stron o niczym...
jak dla mnie porażka, ale bardziej scenariusza niż rysunków...
ale daję szansę - następny TPB z Muchy zadecyduje czy pójdzie na Allegro czy zostanie kolekcjonoany

Offline Trreker

Odp: Loveless
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 08, 2008, 09:52:56 pm »
Loveless i wymione przez Ciebie tytuły, to zupełnie inna szkoła westernu... Wiesz, fani " W samo południe" mogą psioczyć na "3:10 do Yumy":).

Mój post nie wnosi niczego do dyskusji , wiec by go zachowac wspomnę iż L. jest bardoz klimatyczne jak dla mnie i ma Clinta Eastwooda a to duzy plus.

Offline MrE

  • Młodszy Terminator
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Total likes: 0
  • no donnie, these men are Comics Fans
Odp: Loveless
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 09, 2008, 09:04:16 am »
a ja się bardzo zawiodłem,
do tej pory komiksowe westerny - Western, Biała gwiazda czy Blueberry (z PRiSka, z Egmontu czeka na półce na swój czas) świetnie mi się czytało,
Loveless - to tylko moje zdanie - 128 stron o niczym...
jak dla mnie porażka, ale bardziej scenariusza niż rysunków...
ale daję szansę - następny TPB z Muchy zadecyduje czy pójdzie na Allegro czy zostanie kolekcjonoany

Jeśli temat wojny secesyjnej, oraz łamanie praw człowieka , bezprawie(zabieranie własności ludzi). Nie jest to typowy western gdzie dzielny szeryf rozwala 300 bandytów jednym strzałem. Komiks ma klimat i trzeba go po prostu poczuć.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2008, 03:16:44 pm wysłana przez MrE »
I'm a master for these cookies

Offline Kuba Jankowski

Odp: Loveless
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 09, 2008, 10:24:13 pm »
No ba, jak na imprezę powitalną, to przyjęcie się udało  8) zapowiada się mocna rzecz!
ttp://www.przypadkiem.blogspot.com/

Offline kumi kadze

Odp: Loveless
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 15, 2008, 11:19:56 pm »
A Kin of Homecoming wydal mi sie lekko przyciezkim i powolnym wprowadzeniem. Jak ktos wyzej zauwazyl - troche bylo o niczym, a przynajmniej nie wiadomo jeszcze o czym:) Tak naprawde wciagnelo mnie dopiero "Thicker than blackwater". Moze wiec warto poczekac z ocena na polskie wydanie drugiej czesci.
No i swietne okladki, jak dla mnie:) Gorzej ze czasem ciezko odroznic Wesa - kowboja alfa i nr 1, od innych chlopakow ze spluwami. Jacys tacy podobni.

Offline Bane

Odp: Loveless
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 17, 2008, 04:29:41 pm »
Sprawdziłem i nie powaliło mnie na kolana. Historia, która była niezła, ale nie zrobiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia (chyba, że następne części zmienią moją opinię co do całości). Ale monolog brata Wesa zaczynający się od słów "People are shit" zapamiętam na pewno.

Gorzej ze czasem ciezko odroznic Wesa - kowboja alfa i nr 1, od innych chlopakow ze spluwami. Jacys tacy podobni.

True that.

Offline beacon

Odp: Loveless
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 17, 2008, 11:41:03 pm »
Przeczytałem polskiego tpb z Muchy i wrażenia mam takie sobie.

Rysunek wprost znakomity, miło się na niego patrzy, świetne kolory i uproszczenia. Tylko że postaci są mało zindywidualizowane, więc przy natłoku tych bohaterów może się trochę pomieszać.

Sama historia opowiadana jest w dość zamotany sposób i ponownie jest mało czytelna. Trochę mnie to wkurza. Ciekawe, czy tylko ja odniosłem takie wrażenie.

W każdym razie - na razie średnio. Temat fajny, ale narracja trochę kuleje jak dla mnie.

Offline Bane

Odp: Loveless
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 18, 2008, 08:15:15 am »
Sama historia opowiadana jest w dość zamotany sposób i ponownie jest mało czytelna. Trochę mnie to wkurza. Ciekawe, czy tylko ja odniosłem takie wrażenie.

Masz na myśli to, że czasem ciężko od razu załapać, że dany fragment to wspomnienia, a nie obecne przeżycia bohaterów? Jeśli tak, to nie tylko Ty odniosłeś wrażenie, że historia jest miejscami mało czytelna.

Offline kas1

Odp: Loveless
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 18, 2008, 08:17:04 am »
Sama historia opowiadana jest w dość zamotany sposób i ponownie jest mało czytelna. Trochę mnie to wkurza. Ciekawe, czy tylko ja odniosłem takie wrażenie.

Przerobienie tego w oryginale było taką komiksową drogą przez mękę. Myślałem, że moje problemy z tym tytułem wynikały tylko ze specyficznej angielszczyzny, której tam sporo ale jak widzę to jest poprostu tak napisane. Nie naszła mnie jeszcze ochota na przeczytanie polskiego wydania. Poczeka sobie na półce do czasu, aż trochę fabuła uleci mi z głowy.   

Offline beacon

Odp: Loveless
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 19, 2008, 12:38:29 am »
Cytuj
Masz na myśli to, że czasem ciężko od razu załapać, że dany fragment to wspomnienia, a nie obecne przeżycia bohaterów? Jeśli tak, to nie tylko Ty odniosłeś wrażenie, że historia jest miejscami mało czytelna.
To też. Ale poza tym, tych wątków z przeszłości jest tyle, a bohaterowie w przeszłości wyglądają inaczej niż "dziś", że w ogóle trudno się połapać.

Tak czy siak - chyba sobie podaruję zbieranie dalej.

Offline donTomaszek

Odp: Loveless
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 20, 2008, 03:29:53 pm »
Cos mi gdzies swierzbi, ze seria ta zostala w stanach wstrzymana badz zakonczona.
Nie pamietam dokladnie, ale ja Loveless podarowalem sobie po pierwszym oryginalnym tpb.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Koro

Odp: Loveless
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 20, 2008, 04:42:30 pm »
17 września wyszedł 3 tom wg. strony vertigo. skąd informacje, że seria jest zawieszona lub zamknięta?

 

anything