Autor Wątek: Egmont 2009  (Przeczytany 331472 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Roy_v_beck

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #810 dnia: Czerwiec 04, 2009, 07:18:16 pm »
@ Coeln: Spoko, fajnie że ludzie się pytają o gacka, przynajmniej jest zainteresowanie, ale odpowiedź w sumie nie była zbywająca, była po prostu odmowna, czyli że Egmont zdecydowanie nie ma zamiaru zmieniać tempa wydawania Batmanów.

W sumie też trochę ciekawszych historii bym wolał, tylko akurat McKeever nie trafia do mnie za bardzo, jego TM-Semicowe "Machiny" były ok, ale na dłuższą metę męczy czytanie tego. No i niestety "Batman: Nosferatu" samotnie nie ma co wydawać, potrzebny jest jeszcze bodajże "Superman: Metropolis", bo komiksy są ze sobą powiązane lekko. "City of Crime" chciałbym zobaczyć, oraz coś Diniego lub Brubakera, ci panowie w XXI wieku pisali nietoperza jakiego lubię.

A seria MK tak pięknie się zapowiadała, chyba 1 i 3 pozycja była z Batmanem, niestety nawet teraz widać, że "Kingdom Come", mimo że nakład ma wyprzedany to na allegro dość niskie osiąga ceny. Nie jest na niego wielki popyt. No i Eisner, Manara czy Moebius (nie licząc pojedynczej historii) nie tworzyli Batmana niestety, a seria MK głównie na tych twórcach się skupia. Choć oczywiście, nie obraziłbym się, jakby "All Star" wyszedł w twardej oprawie, na ładnym papierze.
I will make you hate me, cuz you ain't me.
http://rvb-arts.blogspot.com/

Offline skil

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #811 dnia: Czerwiec 04, 2009, 08:49:51 pm »
niestety nawet teraz widać, że "Kingdom Come", mimo że nakład ma wyprzedany to na allegro dość niskie osiąga ceny.
niestety? normalnie "kingdom come" kosztuje 18 dolców. dziwi Cię, że ludzie nie chcą dawać za to ponad dwie stówy?
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #812 dnia: Czerwiec 04, 2009, 10:42:55 pm »
Niechęć do przyznania się do ewidentnych wpadek rzeczywiście jest niepoważna. Ale z drugiej strony spójrzcie na majowy pakiet. Czytałem Dzień gniewu i Potwora i co do druku i nasycenia czerni nie mam żadnych zastrzeżeń a to przecież wciąż (przynajmniej Dzień gniewu) Białostockie Zakłady Graficzne. O ile w poprzedniej części zdarzały się jakieś jaśniejsze plansze tak tutaj wszystko jest tak jak być powinno.

Może jednak Egmont jakoś interweniował w tej sprawie u drukarni?
Tylko od ilu lat Egmont wydaje już komiksy w Polsce? I ile w tym czasie było różnego rodzaju wpadek? Sporo, prawda? Na tym etapie to już nie powinna być kwestia interwencji, tylko przewidywania, dmuchania na zimne, takiego systemu kontroli, który wyłapie każdy bubel, zanim ten pojawi się na rynku.

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #813 dnia: Czerwiec 04, 2009, 11:42:21 pm »
A z tym drukiem to też ludzie chyba przesadzają trochę. Patrząc na swoje komiksy, myślę że mam niesamowite szczęście, bo oprócz jednej rozmazanej strony większych błędów nie miałem.

A ja akurat dziś otrzymałem z Taniej Księgarni egzemplarz Księżycowej Gęby z kilkoma niezadrukowanymi stronami :evil:  I jak na złość, nie mogę znaleźć rachunku dołączonego do zamówienia. Mam nadzieję że bez niego mi wymienią...


A co do podejścia Egmontu do Batmana, to szkoda gadać i pisać... ręce opadają.

Offline Shinue

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #814 dnia: Czerwiec 04, 2009, 11:51:46 pm »
a czy nie jest przypadkiem tak, że Egmont Polska z łatwością wydaje to co Egmont Niemcy, natomiast wydanie czegoś w Polsce czego nie mają w ofercie Niemcy jest już bardzo trudne?

Offline DaryW

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #815 dnia: Czerwiec 05, 2009, 07:46:41 am »
Tm-Semici były wydawane za grosze. Nie miałem problemu z zakupem kilku w miesiącu nawet z mojego szczylowego kieszonkowego w podstawówce (i jeszcze na fajki zostało;) ). Teraz każdy komiks to duży wydatek (szczególnie te z MK i PE) i uważam że mamy prawo wymagać jakości. W ogóle nie drążmy już tego tematu wałowanego na tym forum już sto razy. Powinni się poprawić.

Cytat ze strony Egmontu: "Mistrzowie Komiksu: NAJSŁYNNIEJSZE KOMIKSY ŚWIATA
Wybitni graficy. Ekskluzywne wydania. Limitowane nakłady."  :roll:

TM Semic za grosze???
przypominam, że kosztowało to przy gorszym papierze 2-3 x więcej niż wydawany wtedy i drukowany w Belgii Asterix, który miał format ok. 2 x większy...

Smiem twierdzić, że porównując (radośnie) do średnich dzisiejszych zarobków to taki TM-Semic kosztował by dziś ok. 40-50 zł

Ciągle uważam, że nasze oczekiwania co do jakości wydania są zbyt wygurowane i dziwi mnie, że zarzuty są tylko do Egmontu, a każdy wydawca czasami spiep...y wydanie. I to nie tylko Egmont...

Offline coeln

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #816 dnia: Czerwiec 05, 2009, 08:45:33 am »
Oczekiwania co do jakości nie są wygórowane. Płacę i wymagam.

Komiksy nie są tanie. Egmont ma pozycję monopolisty na rynku, więc może sobie pozwolić na różne wpadki, które nie wpłyną znacząco na sprzedaż komiksów bo wyposzczeni czytelnicy i tak to kupią (vide ostatni Hellblazer, który jest w top sprzedaży takiego Imago czy sklepu Gildii).

To tak jak kupić od dystrybutora samochód z odrapanym lakierem czy innymi bublami i cieszyć się, że w ogóle jest.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2009, 08:48:58 am wysłana przez coeln »

Offline yurek1

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #817 dnia: Czerwiec 05, 2009, 10:33:17 am »
Egmont ma pozycję monopolisty na rynku, więc może sobie pozwolić na różne wpadki

1. bez przesady. monopolista? jedyne wydawnictwo, które regularnie co miesiąc wypuszcza pakiet - ok. ale monopolista?
2. to, że jest największym wydawcą komiksów na rynku oznacza, że może pozwolić sobie na wpadki? ŻADEN wydawca nie może pozwolić sobie na wpadki, każdemu zaś się zdarzają. kwestią jest zachowanie się wydawcy względem klientów, czyli czytelników, czyli - o czym egmont zdaje się zapominać - CHLEBODAWCÓW.
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline donTomaszek

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #818 dnia: Czerwiec 05, 2009, 12:03:38 pm »
Przeciez Kołodziejczak wyraznie stwierdzil, ze komiksy nie sa glownym dochodem Egmontu. To target niszowy. Stad tez i owe niedopieszczenie.
Tak jak w tym dowcipie jak to lotniarz uderza w Palac Kultury, na co stojacy obok milosnicy budek z piwem kwituja krotkim "jaki kraj tacy terrorysci".
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline yurek1

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #819 dnia: Czerwiec 05, 2009, 01:24:12 pm »
no rzeczywiście, masz rację. produkt mniej ważny = można traktować go ulgowo. :roll:

to może - skoro to taki mniej ważny, traktowany ulgowo produkt, do którego nie warto tak się przykładać - zamiast żądać grubą kasę za edytorski bubel, lepiej dopracować produkt, wypieścić i doszlifować, a potem sprzedać grupce zapaleńców, którzy zapłacą i pięć razy więcej? no sorry...

w żaden sposób nie mogę pojąć, jak to się dzieje, że egmont - firma spora, mogąca na pewno dyktować drukarniom, i nie tylko, warunki - nie potrafi zadbać o "ekskluzywność" edytorską swoich produktów, a inni wydawcy mogą (choć im, rzecz jasna, również sporadycznie zdarzają się wpadki).
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline coeln

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #820 dnia: Czerwiec 05, 2009, 02:11:36 pm »
Okej. Przesadziłem nazywając Egmont monopolistą, ale pozycja innych wydawnictw komiksowych w stosunku do niego jest słaba. I dlatego te inne wydawnictwa starają się nie dopuszczać do wpadek i przez to pozyskiwać klienta (np. Manozku, które bodajże z powodu pikselozy okładki opóźniło dwa nowe igreki). Mniejsze wydawnictwa nie mają zbyt szerokiej oferty i nie mogą sobie pozwolić na stratę z jakiegokolwiek tytułu. A Egmont na wpadki może sobie pozwalać, co widać chociażby po tym nieszczęsnym, nowym Hellblazerze, który w takim stanie w ogóle nie powinien się był ukazać.

Najbardziej wkurza mnie w ostatnich odpowiedziach Egmontu to, że niektóre z nich to tylko taka paplanina bez konkretów. Zamiast napisać: 'tak, zawaliliśmy, wynikało to z takich a takich błędów, nawaliła drukarnia/mieliśmy kiepskie materiały', piszą 'staramy się wydawać komiksy w wysokiej jakości, a wpadki zdarzają się wszystkim'. Mało konkretów. Choć należy im pogratulować, że w miarę regularnie w ogóle odpowiadają :]

Offline Marius Magnus

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #821 dnia: Czerwiec 08, 2009, 04:33:43 pm »
Wiadomo komuś, czemu Egmont wznawia Skargę Utraconych Ziem I-IV w integralu? Sam fakt rychłego druku szóstej części nie jest chyba jedynym powodem zważywszy na fakt, że całość pierwszego wydanie bez problemu można kupić.
Słabi i nieudani niech sczezną; pierwsza zasada naszej miłości dla ludzi. I pomóc należy im jeszcze do tego.

Coś mi pękło, robię ogląd/ A to pękł mi światopogląd

Offline anakin

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #822 dnia: Czerwiec 08, 2009, 10:14:59 pm »
Wiadomo komuś, czemu Egmont wznawia Skargę Utraconych Ziem I-IV w integralu?

Może jak Mandragora - tylko przeokładkowuje? A może na przyjazd Dufauxa? A może Francuzi robią i niewielkim kosztem można się podpiąć?

Tak sobie strzelam...

Offline Mefisto76

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #823 dnia: Czerwiec 09, 2009, 06:18:02 am »
A może na przyjazd Dufauxa? A może Francuzi robią i niewielkim kosztem można się podpiąć?

Francuzi już wydali Skargę w integralu dobrych parę lat temu (jak nie już na początku).
Przyjazd Jeana do łodzi to tez nie powód - po prostu wznawiają wszystko Rosińskiego
i chyba, chodzi o to, żeby Skarga pasowała do twardego Szninkla i Thorgali  8)

Też sobie strzelam  ;-)
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline Death

Odp: Egmont 2009
« Odpowiedź #824 dnia: Czerwiec 09, 2009, 11:25:09 am »
A sam Rosiński twardych nie lubi, ba on nie lubi nawet dobrego papieru:)