Battle to end all battles

[steelie]

Hitman
Za nowatorskie podejście do skradanek, chwile, gdy przechodzi się obok strażników w przebraniu i w napięciu spogląda na wskaźnik zaalarmowania, garotę, snajperki w walizkach i całe mnóstwo sposobów na przejście każdej misji.
No i Tobias - zimny, profesjonalny antybohater.

[Ibrahim_ibn_Erales]

Red alert (czy właściwie C&C) był grą tak bardzo nowatorską, że aż wszystkie gry ją przypominały, więc nijak nie potrafię traktować jej jako pradziada tego gatunku rts, po prostu nie mogę.
Hitman natomiast był grą jak na swoje czasy niezwykle nowatorską (przynajmniej dla mnie) i nagradzającą finezję, by na zawsze zagościć w panteonie mego serca.

Hitman

[Niuniek]

Ja oddaję głos na Red Alerta, bo nie kojarzę z innych gier medyka popijającego "lekarstwo" ze zwojego przybornika i żołnierza przecierającego giwerę rękawem.

[Ijon Tichy]

RED ALERT!
Za:
-laskę z dwoma giwerami "44.
-budę
-szarżowanie piechotą na ukryte bunkry
-ruskie Jaki
-angielskiego szpiega
-niezdobyty (przezemnie) Londyn
-misję w Toruniu
-bycie RTSem
-Hell March (!)

[Krova]

Ciężko, ale jednak Hitman, za Tobiasza, za klimacik, za garotę, za misję w hotelu

[Igel]

Hitman

Facet z kodem kreskowym na potylicy nie może przegrać! Także za to, że w sumie nigdy nie lubiłem tego typu gier, a w Hitmana łupałem ostro

[Konował]

Red Alert
Zawsze lubiłem strategie, a ra jest wyjątkowy dynamiczną grą 

[wyspa]

Hitman... bo w Red Alert nie grałem :P

[Esse]

Red Alert za Hell March!

[Wilk Stepowy]

Są lepsze rzeczy od RA w tej bitwie więc głos na Hitman

[Isengrim]

Red Alert - pierwsza gra komputerowa, na którą polowałem miesiącami, którą kupiłem w końcu w komisie i zarwałem parę nocy. Poza tym pierwszy w życiu RTS (późno zacząłem ) i pierwsza gra, w której udało mi się przejśc kampanię (Sowietami). No i za Hell March oczywiście.

[Ribald]

Hitman.

Tylko niech już nie robią o nim filmów.

[Barnie]

Hitman, zdecydowanie. Przede wszystkim za Jespera Kyda.

Tylko niech już nie robią o nim filmów.

Amen.

[Scyzoryk]

Hitman.

Bo RA nigdy mi się nie podobało i nie wiem co ludzie w nim widzieli. Z kolei Hitman to wspaniały klimat, genialne misje, niezła rozgrywka i fajna fabuła.

[steelie]

Yuri ginie od strzału ze snajperki w głowę, Tanya zjada sajgonkę z trutką na szczury, a Stalin zostaje uduszony garotą. Pan 47 wygrywa przy miażdżącej przewadze 13:6.

I teraz pierwsza para, przy której naprawdę poleje się krew. Dla takich walk zaczęliśmy tę zabawę.

Runda III

Heroes of Might & Magic v. Fallout