Obniżki cen komiksów

[xionc]

Ja to sobie b. dobrze uswiadamiam, bo czesto wole kupic drozej w Komikslandii (znizka 5%) niz jechac do CK.

Poza tym nie wszystkie komiksy sa tak drogie - patrz Pierwszy Tytus 3.99 - kupilem mimo kryzysu.

Niedawno wydalem tez 40 pare euro na komiksy frankofonskie, ale na krajowe chwilowo mam (prawie zupelny) szlaban.

[skil]

ja kupuję przeważnie raz w miesiącu większą partię ze zniżką 25%, bo taka zniżka ma wtedy sens.
ale często też kupuję nowości jeszcze taniej, z drugiej ręki np. na allegro. jestem kiepskim klientem dla wydawców :]

[Dembol_]

Zazwyczaj robię większe zamówienia raz na 2-3 miesiące starając się załapać na najwyższe możliwe zniżki. Najczęściej w sklepie Gildii i komikslandii, przymierzam się też do zakupów w Multiversum przy okazji nadrabiania jakichś drobnych zaległości z zachodu.
Wbrew temu co pisał Wilk koszty przesyłki nie są problemem. Na jednym grubszym komiksie z Egmontu oszczędza się zazwyczaj kilka razy więcej niż wynoszą koszty transportu, a pozycji wychodzi na tyle, że nawet w ciągu słabiej obstawionych miesięcy z łatwością można zebrać te kilka pozycji. Skoro jest opcja tańszego kupna to po co przepłacać? Zwłaszcza, że ceny okładkowe nie rozpieszczają.

Może ceny okładkowe nowych komiksów (mówię o standardowym albumie A4 48 stron) powinny wynosić nie około 30 zł, ale 40zł, a po obniżce 25% dałoby się kupić za 30 zł. Mistrzowie powinni kosztować 130-200 (po obniżce 100-150)

Piłeś, nie postuj. Dzięki temu, że są zniżki czytelnik może za te same pieniądze zamiast dwóch komiksów kupić np. trzy. Nie mówiąc już o tym, że mając te kilkadziesiąt złotych w rezerwie zawsze można poświęcić trochę gotówki na komiksy, których nie znamy zbyt dobrze, które chcielibyśmy wypróbować czy takie które nie są naszym priorytetem na liście zakupów. Nawet jak komiks nam się nie spodoba te zmarnowane 40-50 zł łatwiej odzyskać na allegro niż np. okładkowe 70 zł.

[Jaszcząb]

Ja to sobie b. dobrze uswiadamiam, bo czesto wole kupic drozej w Komikslandii (znizka 5%) niz jechac do CK.

To chyba masz za dużo pieniędzy albo jesteś uprzedzony z jakichś powodów do CK.
Czas przemieszczenia się pomiędzy tymi sklapami to max.10 minut.

[Death]

Faktyczna obniżka w sklepie gildii na nowości to max 22,5 % jeśli się kupi za 299zł. Powyżej tej kwoty jak wiadomo tylko kurier a chyba mało kto kupuje (a myślę że nikt) za ponad 6 stów te nowości żeby powiększyć nieco zniżkę 

Kupowanie komiksów poniżej -20 % to frajerstwo więc wychodzi że najlepiej kupić za 150-299. Zakupy za 150 zł to równo -20 % więc jest dobrze. Stosześćdziesiątaka to sobie może nawet licealista z kieszonkowego (+flotę od babci) przyoszczędzić (mniej piwa i fajek  ) i sobie w tutejszym sklepie wydać

Komiksy to strasznie drogie hobby. Ale jak widzę jak mój kumpel (namiętny wędkarz) daje 40 zł (+ 20 zł za 0.5 żeby się lepiej łowiło) za jakiś spławik podwodny (czy cuś) czy tam przynętę którą może w każdej chwili stracić w czasie tego całego wędkowania to naprawdę myślę że nie jest tak źle jak sobie wydam te 40-60 zł na dwa komiksy:D

A tego całego CK to Wam cholernie zazdroszczę!

Rzekłem

[yurek1]

Kupowanie komiksów poniżej -20 % to frajerstwo

bardzo dawno nie zdarzyło mi się kupić komiksu (ani książki, ani DVD, ani - tak naprawdę - czegokolwiek, poza artykułami spożywczymi) bez najmniejszej choćby zniżki, ale mimo to uważam, że nazywanie niektórych kupujących "frajerami" jest z deka chamskie. czy to, że ktoś zamiast 10 tytułów ktoś kupuje 1 albo 2, i płaci za nie cenę okładkową, czyni go "frajerem"?

[Gilbaert]

Kupowanie komiksów poniżej -20 % to frajerstwo

Bzdury wygadujesz waćpan. Jak np. ojciec idzie do empiku, żeby kupić synusiowi na urodzinki "Baśnie" i kupuje je tam po okładkowej cenie to jest frajerem?

[graves]

Ja kupiłem w sobotę w MPiku Księgę Wiatrów i dwa Jasony.
Dlaczego? Bo były, od ręki jak miałem ochotę je kupić. Raz w miesiącu zamawiam małą paczuszkę z Gildii. Dużo łatwiej mi zrobić wiele razy w miesiącu małe zakupy - niż raz w miesiącu kupić nawet za dużo niższą sumę olbrzymią paczkę. Duża paczka jest "zbyt wyraźna" i zbyt łatwo zauważalna przez żonę Drobne zakupy łatwiej umykają, nawet jak jest ich więcej

[Death]

Bzdury wygadujesz waćpan. Jak np. ojciec idzie do empiku, żeby kupić synusiowi na urodzinki "Baśnie" i kupuje je tam po okładkowej cenie to jest frajerem?

Chodziło mi o:

Kupowanie komiksów

czyli o tych co kupują komiksy często i w dużych ilościach. Pojedyńczy przypadek pod frajerstwo nie podchodzi. I osoby które mają tyle kasy że im wiszą zniżki też pod frajerstwo nie podchodzą. Ale jak ktoś ma normalną polską pensję, kupuję multum komiksów i nie kombinuje żeby wyszło jak najtaniej a potem płacze że za drogo to już pod frajerstwo podchodzi. O to mi chodziło.

Dużo łatwiej mi zrobić wiele razy w miesiącu małe zakupy - niż raz w miesiącu kupić nawet za dużo niższą sumę olbrzymią paczkę.

Robiłbym tak gdybym mieszkał w Wawie i miał pod ręką CK:) A to o żonie rozumiem. Jakbym miał żonę to też wolałbym cichaczem kupować często i nawet za okałdkową  niż wysłuchiwać ile to wydaję floty na to swoje hobby 

Aha jakby jeszcze ktoś nie wiedział to tylko do jutra trwa promocja -25 % na wszystkie polskie komiksy w Multiversum PL 

[xionc]

To chyba masz za dużo pieniędzy albo jesteś uprzedzony z jakichś powodów do CK.
Czas przemieszczenia się pomiędzy tymi sklapami to max.10 minut.

Ani jedno ani drugie. W CK bylem niedawno, ale musze najpierw kupic komiksy za 150 (chyba, byc moze 100, nie pamietam dokladnie) zeby zalapac sie na znizke. Co wiecej, nie jest tak, ze jesli kupie komiksy za 250, to dostane znizke od 100. Nie dostane zadnej znizki, dopiero przy nastepnym zakupie (wiec musialbym szukac komiksow, ktore kosztuja razem troche ponad 150). Wiec w przypadku standardowych zakupow, a nie jakiejs wielkiej mega paczki, w Komikslandii wychodzi mi taniej (5% znizki kontra 0% znizki).

Z tym max 10 min, to troche przesadziles, chyba ze parkujesz na trawniku i jedziesz w nocy, kiedy oba sklepy sa nieczynne... Bo o komunikacji miejskiej to juz nawet nie wspominam.

[bąbielek]

A co? Metrem tylko frajerzy jeżdżą?

I matmę za Ciebie odrobię:
(zakładając, że chodzi o te 150, o których piszesz, ja tam nie wiem, kartę mam od dawna)
CK - pierwszy zakup, komiksy z ceną okładkową 150zł, płacisz 150zł
Komikslandia - ten sam zakup, płacisz 142,5zł

CK - zakładając, że dokonałeś pierwszego zakupu i masz kartę, kupujesz komiks z okładkową 60zł, płacisz 45zł
Komikslandia - za ten sam komiks płacisz 57zł

W Komikslandii wydałbyś 199,5zł, w CK 195zł. Za to samo. Wniosek jeden - zainwestowanie w kartę w CK zwraca się (w stosunku do zakupów w Komikslandii) po jednym droższym komiksie.

[Robweiller]

Metrem jeździ tłuszcza.

[skil]

tylko frajerzy kupują komiksy.

[Death]

tylko frajerzy kupują komiksy.

Nie bluźnij! 

[bąbielek]

Dobre, nie-frajerzy czytają w Empiku pewnie.