Hmmm no faktycznie kiepsko to wyglada. Ale przyznam szczerze, ze sam pracowalem kiedys jako aktor w trupie, ktora grala w szkolach rozne spektakle, nie trwalo to dlugo, ale mimo wszystko paralem sie tym jakis czas i zarabialem 500-600 zlotych miesiecznie(takze mialem jeszcze gorzej niz tworcy komiksowi w Polsce). Z tego co wiem poczatkujacy aktor w teatrze zarabia grubo ponizej 1000 zlotych netto na miesiac.
Adro, dalem ci szanse, z ktorej ewidentnie nie chcesz skorzystac.
czy ja pisze o "poczatkujacym tworcy komiksow" czy o TOPOWYM?
czy NIEWYRAZNIE rozroznilem zarabianie na dotacjach, funduszach, dodatkowych fuchach itp. od KOMERCYJNEGO zarabiania na tym co sie zrobilo?
czy jak 'poczatkujacy aktor" pracuje NA ETACIE to ma zaplacone ubezpieczenie zdrowotne i skladke emerytalna?
ja mowie o tym, ze rysowanie komiksow w Polsce jest jak pobyt w czarnej dupie, a Ty odpowiadasz jakimis farmazonami o "stabilnej sytuacji", i ze "nie jest zle", dokladajac do tego jakies zaslyszane 5/10 plotki o cudach wiankach zagranica.
Kuzwa, Daniel bywa na tym forum, wez sie go zapytaj ile kasy zarobili na tym mitycznym wydaniu (cyfrowym) "Samolotu"!
"Niedzwiedz, kot i krolik" Rostockich juz od dawna jest wydany we Francji, tyle, ze wiesz, spedzilem z Rostockimi bardzo sympatyczny wieczor przy piwku i jesli mialem jakiekolwiek zludzenia, ze tak sie tam mozna "przebic", to ten wieczor pozbawil mnie resztek tych zludzen.
Marzi nie zaistniala tam siedzac tutaj, tylko wlasnie dlatego, ze siedzi tam.
itd. itp.
NIKT w Polsce nie zyje z robienia komiksow na rynek krajowy, wiele osob radzi sobie, na rozne sposoby, zeby moc robic te komiksy.
Nie idziesz do piekarza, pielegniarki, policjanta, aktora, dekarza, hydraulikiem, kasjerki na kasie w tesco... itd. z tekstem, ze nie maja tak zle, bo jak dorobia po godzinach w reklamie, zalapia sie na patronat instytucji panstwowej, albo zrobia film, lub wyjada do roboty zagranice, to nie zdechna z glodu.
Dlaczego zatem dowalasz takie bzdury komiksiarzom?