Ekonomie dało się jeszcze przetrwać, fakt było jej sporo, ale poniekąd o tym traktuje też seria. Nie wiem jak to zaliczyć, nowa kategoria - anime handlowe/ekonomiczne.
A muzyka wg mnie była bardzo dobra, choć specyficzna (ja akurat lubię takie klimaty). Można albo polubić, albo znienawidzić.
Kreska jak i efekty też stoją wysoko.
A jakbyś chciał się zabrać za serię drugą to od razu uprzedzę, że tam głównie występuje Lawrence, Horo jest jakby na drugi plan zrzucona. I nadal jest dużo ekonomi.