Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Shirosama]

O_o. Castle Fantasia 2 to pierwszy eroge z jakim miałem do czynienia, więc z sentymentu oblukam jak wyszła ekranizacja.

Bardzo fajne sceny erotyczne, ale przez cenzurę nic nie widać (a nie ma wersji bez cenzury).

[Ganossa]

Obejrzałem sobie rano Kirarę krótką OAVkę na podstawie mangi Toshiki Yui.
Fabuła obejmuje praktycznie tylko początek mangi więc lepiej traktować tytuł jako dodatek do niej ale bardzo miły dodatek.
Designy są ładne, animacja solidna a muzyka całkiem przyjemna. Czas poświęcony na pewno nie uważam za stracony.

ps. jeśli ktoś znajdzie wersję z angielskimi napisami będę wdzięczny jeśli da mi sygnał.

[Sir_Ace]

Połowa Drrr! Historia niechronologiczna i opowiadana z wielu ust. Raz jest lepiej, raz gorzej (sinusoida), ale te pojedyncze epickie momenty wynagradzają konieczność oglądania odcinków marnych. A ponoć jeszcze najlepsze przede mną

Spoiler: pokaż

2/4chan + eksperymenty na ludziach + irlandzka legenda - w sumie ciekawy miks

No i plus za epizod z parą z Baccano! i ich głośne Suuugoooiiii!

[Wilk Stepowy]

Masa fajnych momentów. Ogólnie anime na duży +.

[Frey Ikari]

Final Approach- dopiero jestem po 1ep ale mogę stwierdzić że to jakiś absurd, no może gdy spojrzy się na to z względu na niż demograficzny to coś w tym jest ale mimo wszystko... Mimo wszystko będę kontynuował... xD

[haael]

Final Approach- dopiero jestem po 1ep ale mogę stwierdzić że to jakiś absurd, no może gdy spojrzy się na to z względu na niż demograficzny to coś w tym jest ale mimo wszystko... Mimo wszystko będę kontynuował... xD

Słaba seria, taka na dwóję z plusem. Irytowała mnie ta niekonsekwencja w realizmie. Raz anime było realistyczne, raz nie, twórcy nie mogli się zdecydować i dlatego nie mogłem się dobrze do tego nastawić.
Przymknąwszy oko na irytujące momenty braku realizmu, wychodzi z tego lekka i sympatyczna komedia romantyczna dla nołlajfów. Mam odczucia podobne, jak przy "Princess Lover".

[Sir_Ace]

Koniec Durary. Seria bardzo fajna, wciągająca i w ogóle ciekawa. Jedyny minus - wszystko opierało się na bardzo naiwnych, dziecinnych wręcz założeniach. Nie tylko prawa fizyki (rzucanie ludźmi i nie tylko), ale i (głównie) psychologia kuleje

Spoiler: pokaż

Wpada gówniarz i boi się go cały gang. Nabożny szacunek do admina itd.

Kilka wątków wydaje się być niedokończonych. Może czeka nas jakaś OVA?

[edit]
Jin-Roh, wersja z BD - w życiu nie widziałem niczego lepiej narysowanego. Tła wypalają gały, animacja świetna.No i to wszystko bez zbyt wielkiej pomocy komputera. Orgazm przezoczny...

[Jackal]

Obejrzałem 2 sezony amadeyio czy jakoś tak. Drugi o niebo lepszy ale i tak nic dobrego. No i następnie samurai chaplo - narazie fajne jest.

[CoraX]

Normalnie to tak jakbyś się przesiadł z syrenki do Toyoty  Samurai Champloo jest bardzo fajne, i poziom wzrasta z kolejnymi epizodami.

[Lord Kupa]

Samurai Champloo jak dla mnie był trochę nierówny. Od czasu do czasu zdarzały się odcinki, które zwyczajnie mnie nudziły, ale to były wyjątki. Reszta epów była na całkiem wysokim poziomie i oglądałem je z nieukrywaną przyjemnościom. Ogółem seria jak dla mnie na 7/10 choć było by wyżej gdyby nie to że

Spoiler: pokaż

Mugen i Jin przeżyli jatkę na końcu, bo to było przesadzone. Na zgonie głównych bohaterów seria by tylko zyskała.

[Konował]

Samurai Champloo jak dla mnie był trochę nierówny. Od czasu do czasu zdarzały się odcinki, które zwyczajnie mnie nudziły, ale to były wyjątki. Reszta epów była na całkiem wysokim poziomie i oglądałem je z nieukrywaną przyjemnościom.

Też miałem takie wrażenie, za pierwszym razem nawet przerwałem w okolicach 9-10 odcinka. Potem kupiłem wszystkie od AG i nie żałuję. A odcinek gdy grali w baseball był absolutnym mistrzostwem

[Ganossa]

[edit]
Jin-Roh, wersja z BD - w życiu nie widziałem niczego lepiej narysowanego. Tła wypalają gały, animacja świetna.No i to wszystko bez zbyt wielkiej pomocy komputera. Orgazm przezoczny...

Starsze kinówki w HD wyglądają naprawdę genialnie. Oglądałem pierwszy moovik Patlabora w 720p i dokładnie takie uczucie jak opisujesz. Dopiero teraz można w pełni podziwiać kunszt graficzny tych tytułów.

[Sir_Ace]

I to jest właśnie paradoks. Poza dosłownie kilkoma nowymi seriami na Blu-ray'u najbardziej skorzystały starsze tytuły. Coś, co zostało wymodelowane w komputerze, nie nabierze nagle szczegółów - będzie tylko większe i ostrzejsze. A przy starociach wszystkie te linie, które kiedyś ginęły w szumie czy zlewały się z tłem, stają się widoczne. Poza tym ręcznie nakładane kolory (na tłach), dopracowane gradienty. Inna sprawa, że nawet wśród staroci mało jest filmów tak dopracowanych jak Jin-Roh. No i nie dla każdego opłaca się zdobywać 4.5-gigowy release od Thory...

Z rzeczy bardziej przyziemnych zabrałem się w końcu za Monstera. Kiedyś czytałem kawałek mangi, i póki co Madhouse niczego nie spieprzył. Oby tak dalej, chciałoby się powiedzieć

[cpt. Misumaru Tenchi]

Dobrze wiedzieć, mam to na liście "do obejrzenia" na raczej wysokiej pozycji.

[Jackal]

Normalnie to tak jakbyś się przesiadł z syrenki do Toyoty  Samurai Champloo jest bardzo fajne, i poziom wzrasta z kolejnymi epizodami.

No właśnie odczułem takie wrażenie



Samuri chaploo to naprawdę fajne, fajne anime.Jedno z lepszych.