Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Dagu]

Na pocieszenie najlepsze przed nami. Totoro, Kiki, Rodzina Yamadów oraz Narzeczona dla Kota już przez sam fakt iż są wolne takiego natrętnego eko powinny ci się oglądać dużo lepiej (o ile oczywiście jeszcze ich nie znasz)

Faktycznie, dzisiaj Totora obejrzałam pierwszy raz i jestem zdecydowanie zachwycona Może przez pewne analogie ze "Spirited Away", który cholernie mi się podobał.
(Chociaż szkoda, że znowu monolitowska wersja, kiedy Canal + zrobił całkiem dobry dub ponoć...)

[Ganossa]

Laputa. Miło się to oglądało ale nic więcej.
Dodatkowy plus, że powoli przyzwyczajam się do tego lektora. Teraz czekam jeszcze na Porco Rosso.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Totoro widziałem. Zabijcie, ale do zaorania. Podobnie jak Sen to Chihiro no Kamikakushi. Bardzo żałuję forsy wydanej na to na kino.

[Hunter Killer]

Totoro fajnie się zapowiadało, ale pozostaje uczucie jakby film urwał się tak w połowie. Niby w napisach końcowych pokazują happy-enda, ale to taki nawet nie półśrodek. Taka sobie historyjka z przesłaniem dla dzieci by same nie chodziły po lesie, albo daleko, bo mogą się zgubić i rodzeństwo (jak się jest jedynakiem mamy przekichane) będzie musiało obudzić wielkiego, włochatego stwora.

Po za tym kotobus wymiata, chciałbym takim jeździć.

[Sir_Ace]

Chyba pierwszy raz ten temat spełnia swoją rolę - dyskutuje się w nim o animu obejrzanym w TV

[edit]
Drugi nowy Evangelion. O ile pierwszy był naprawdę spoko (znana historia w oprawie, po której szczękę zbiera się z podłogi), przez cały seans dwójki po głowie chodziło mi coś w stylu "Co to, *****, jest?". Pierwsza połowa to głównie sielana, robienie bentou, wycieczka do oceanarium i Asukowe pantyshoty. W drugiej klimat nieco tężeje, ale nie tak bardzo jak w serialu. No i dyrdy**ły, do których zdążyłem już przywyknąć, zastąpiono całkiem nowym bełkotem. Nie powiem, żeby mi się ta zmiana podobała...
Ale oprawa nadal miażdży, a muzyka w tle potrafi być obłędna.

[wyspa]

Chyba pierwszy raz ten temat spełnia swoją rolę - dyskutuje się w nim o animu obejrzanym w TV

[edit]
Drugi nowy Evangelion. O ile pierwszy był naprawdę spoko (znana historia w oprawie, po której szczękę zbiera się z podłogi), przez cały seans dwójki po głowie chodziło mi coś w stylu "Co to, *****, jest?". Pierwsza połowa to głównie sielana, robienie bentou, wycieczka do oceanarium i Asukowe pantyshoty. W drugiej klimat nieco tężeje, ale nie tak bardzo jak w serialu. No i dyrdy**ły, do których zdążyłem już przywyknąć, zastąpiono całkiem nowym bełkotem. Nie powiem, żeby mi się ta zmiana podobała...
Ale oprawa nadal miażdży, a muzyka w tle potrafi być obłędna.

Ja jestem do RoE w tej chwili bardzo sceptycznie nastawiony.

Spoiler: pokaż

Szczególnie po tym co zrobili z Asuką, nie dość że odebrali jej ten charakterek i zrobili bardziej potulną, to jeszcze dowalili jakąś waloną okularnice która nic nie wnosi nowego do serii bo robi dokładnie to co robiła asuka w TV, czyli kopała dupy w pięknym stylu

[Zeromus]

Nie tylko Asuka ma bardziej normalny charakter.Wszyscy mają.Shinji nie jest już super-emo tylko zwykłym emo a Rei nie zamyka się w sobie przez cały czas.O ile Rei z NGE niebyła dla mnie nawet osobą(taki bezuczuciowy android-niemowa) o tyle tą z RoE polubiłem.Chyba tez pierwszy raz polubiłem Shinjiego.Zamiast płakać i zamykać się w sobie rzucił się ratować Rei.Nie chce mi się wdawać w dyskusje "która wersja lepsza" ale mnie RoE jak najbardziej się spodobał.   

[Wilk Stepowy]

Nie tylko Asuka ma bardziej normalny charakter.Wszyscy mają.Shinji nie jest już super-emo tylko zwykłym emo a Rei nie zamyka się w sobie przez cały czas.O ile Rei z NGE niebyła dla mnie nawet osobą(taki bezuczuciowy android-niemowa) o tyle tą z RoE polubiłem.Chyba tez pierwszy raz polubiłem Shinjiego.Zamiast płakać i zamykać się w sobie rzucił się ratować Rei.Nie chce mi się wdawać w dyskusje "która wersja lepsza" ale mnie RoE jak najbardziej się spodobał.   

Popieram - mam identyczne odczucia.

A oprawa graficzna tak mnie wgniotła w fotel, że mogą zmieniać co chcą.

btw. dziwię się, że nikt tu się jeszcze nie zdążył czepić Evy pilotowanej przez Mari

[Hunter Killer]

btw. dziwię się, że nikt tu się jeszcze nie zdążył czepić Evy pilotowanej przez Mari

A co tu się dziwić, od pajęczak, 5 czyli jakaś tam jednostka, co prawda ta oryginalna skończyła z lekka inaczej, ale w sumie na jedno wychodzi. Wg mnie była dostosowana do działania w specyficznym terenie, czyli w kanałach bazy, czy tam w tunelach, sprawdzała się dobrze, bo mogła się szybko przemieszczać - koła, była stabilna - 4 kończyny = punkty podparcia, a w razie czego mogła biegać na kształt pająków.
Zwykła jednostka o dwunożnym napędzie nie sprawdzała by się w takim środowisku.

No to sie uczepiłem :P

[Sir_Ace]

Dla mnie największa odskocznia to system sterowania - dziewczyna nie używała drążków (czy jak to nazwać), tylko wymachiwała rękoma. Co prawda żadna to nowość (było już w G Gundamie), ale zawsze coś. Poza tym imo postać i Eva zupełnie nijakie i na siłę dodane.

[Shirosama]

No tak II film Evangelion to dopiero coś arcy doskonałego. Znacznie lepszy od pierwszego filmu gdyż tamten wyglądał na zwykłe streszczenie, a w II było sporo zmian.

W dodatku jaka piękna animacja. Zdecydowanie to najwyższa klasa w anime. Chociażby ta scena jak anioł z kosmosu opadał na ziemię. Po prostu wszystko perfekcyjne to znaczy animacja, muzyka, a do tego te emocje i nie miało znaczenia, że znało się rezultat tej walki.

A co do scen z najsilniejszym aniołem to już w serii TV były to praktycznie najlepsze odcinki. A w filmie kinowym co wydaje się niemożliwe jeszcze to znacznie polepszyli. A jakby tego arcydzieła było mało to zrobili dokładnie to co lubię czyli dali piękną piosenkę w takich emocjonujących scenach. Zresztą była jeszcze jedna piosenka i to również coś cudownego. Piosenka taka delikatna, spokojna a sceny wiadomo jakie wtedy były.

Oczywiście 10/10.

Oglądanie tego filmu z dźwiękiem DTS 5.1 na TV 32 cale i głośnikach logitech Z-5500 było bardzo emocjonujące.

[wyspa]

Co do Shinjiego i Rei to rzeczywiście widać poprawę w ich charakterkach ale jednak nie mogę ścierpieć zrobienia z Asuki typowej postaci 2go planowej.
W serii TV odgrywała tak samo ważną role jak Rei i miała wielki wpływ na zachowanie Shinjiego a tutaj tego po prostu nie widać.
To dla mnie osoby dla której tak na prawdę Asuka jest najbardziej interesującym charakterem serii całkowicie eliminuje RoE, no chyba że poprawia się w części 3 w co wątpię.
Gainax ogólnie dostał ode mnie dużego minusa bo myślę że zmiany dotyczące Asuki wiążą się z dość skrajnymi opiniami fanów na jej temat, więc zamiast bohaterki która lubi tylko ok 50% widzów woleli wrzucić jakaś moe okularnice którą w teorii polubić ma każdy.
I owszem Mari nie jest taka zła, posiada pewna bojowość i zacięcie ale to nic nowego, wszystko to miała Asuka w serii TV.
Nie wiem co dalej wniesie ta bohaterka do dalszych cześć ale jeżeli przejmie rolę Asuki jako "tej bojowej dziewczyny" i nic po za tym, to na prawdę dam sobie spokój z 4 kinówką

[Shirosama]

Nie lubię okularnic w anime więc Mari to minus choć ja patrzę na ogół i takie coś jak pewna zmiana charakteru niektórych (a nadal postacie są fajne) nie spowoduje, że anime się pogorszy. W dodatku nawet fanserwis się pojawił.

[Ganossa]

Co jest dla tego anime minusem i to bardzo poważnym.
Ten, który był w serii też był z d... wzięty, poza drobnymi wyjątkami.

[Zeromus]

16 odcinek Shiki.To anime robi się boleśnie przewidywalne.Akira postanawia wziąć sprawy we własne ręce i ku mojemu nie-zaskoczeniu nie udaje mu się.Przypomina mi to Saikano.Ktoś powinien powiedzieć autorom ze układ jeden odcinek-jedna martwa postać  szybko nudzi.Niemniej anime, pomimo coraz głębszego popadania w schemat, ciągle trzyma w napięciu i to bardzo.Wyraźnie widać inspiracje Miasteczkiem Salem Stephena Kinga.Niektóre sceny są właściwie żywcem zerznięte z książki.Ale książka zacna zatem  jest to kopiowanie z najlepszych wzorców.Mam tylko nadzieję ze do końca serii uda im się wyjść z schematu.