A widziałeś trzecie Gundam MS IGLOO?
A szczerze odpowiem iż nie, skutecznie gnębiony przez kumpla (że niby lepszy od winga) do przebicia się przez Gundam seed i seed destiny, zmusiłem się i przegryzłem to. Na pozór jest tam cos ze strategi.. tak mi się wydaje, choć dla mnie sam pomysł biegania w 20 metrowych klocach jest z lekka skrzywione, a jak zobaczyłem iż mechy latają w przestrzeni kosmicznej lepiej od niejednego myśliwca i jednym strzałem potrafią rozwalić okręt, to po prostu poronione i wykręcone.
Jedyne co mi się podobało z gundama to w serii wing jak wprowadzali nowe typy mechów, nawet ciekawie to zrobili. Jeszcze mieli stare modele a tu nowe się pokazują, wpada gundam i rozwala nówki, a chłopaki w dowództwie zaciskają zadki, by zwiększyć produkcję, później próby zastąpienia pilota automatem. Niezłe to było, choć w tamtych czasach oglądałem wszystko co było pod ręką.
Ale tak to wolę nie tykać gundamów kijem.
Mówiąc o 3 masz na myśli Ms igLoo 2: The Gravity Front, jeśli tak to może zmuszę się do tych 3 odcinków.