Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Shirosama]

Ten pasek w niczym nie przeszkadza i po drugie nie jest zawsze.

http://img297.imagevenue.com/img.php?image=696553733_dddasas_122_138lo.jpg
     

[cpt. Misumaru Tenchi]

Nie wiem o jakim pasku mówicie, bo przerażony rzuciłem się do sprawdzania czy nie mam jakiejś pseudoodcenzurowanej wersji, ale na szczęście nie - mam dokładnie tę samą z której anfan screena zrobił.

[Ganossa]

Mówię o tej samej cenzurze o której sam już wspominałeś. Świetlistym pasku przez cały ekran z 3 odcinka i prześwietlonych tyłkach Hartmann i Barkhorn z odcinka 7. Dalej jeszcze nie oglądałem więc nie wiem czy te przeżarte glonami japońskie móżdżki jeszcze coś wymyśliły.

Yosuga no Sora jest nudne. Nie przepadam za zabiegiem alternatywnego przedstawiania tych samych historii. W grach to się może i sprawdza ale w anime wywołuje u mnie totalne znudzenie serią po maksymalnie dwóch - trzech wątkach. Do wywalenia.

[Shirosama]

Mówię o tej samej cenzurze o której sam już wspominałeś. Świetlistym pasku przez cały ekran z 3 odcinka i prześwietlonych tyłkach Hartmann i Barkhorn z odcinka 7. Dalej jeszcze nie oglądałem więc nie wiem czy te przeżarte glonami japońskie móżdżki jeszcze coś wymyśliły.

Przejmujesz się tym czym nie ma sensu się przejmować. Prawdziwą tragedią jest cenzurowanie miejsc intymnych w anime (czy innych filmach) +18.

Yosuga no Sora jest nudne. Nie przepadam za zabiegiem alternatywnego przedstawiania tych samych historii. W grach to się może i sprawdza ale w anime wywołuje u mnie totalne znudzenie serią po maksymalnie dwóch - trzech wątkach. Do wywalenia.

W Amagami tak również było z tym, że tamto anime miało 25 odcinków, a Yosuga ma 12. Poza tym w Yosuga występuje seks więc na pewno nie jest nudne. Obejrzę to jednak jak będzie w całości na BD.

[Ganossa]

Przejmujesz się tym czym nie ma sensu się przejmować. Prawdziwą tragedią jest cenzurowanie miejsc intymnych w anime (czy innych filmach) +18.

Nie. Cenzura, którą opisujesz jest wymagana przez prawo i naprawdę można się do niej przyzwyczaić.
Ta w Strike Witches i temu podobnych jest obłudna i nigdy nie zyska mojej akceptacji.

Poza tym w Yosuga występuje seks więc na pewno nie jest nudne.

Przestań. Nie będę męczył się oglądając nudne 35 minut tylko dla 5u minut bara bara. Aż taki niewyżyty to ja nie jestem.

[Shirosama]

Nie. Cenzura, którą opisujesz jest wymagana przez prawo i naprawdę można się do niej przyzwyczaić.
Ta w Strike Witches i temu podobnych jest obłudna i nigdy nie zyska mojej akceptacji.

W żadnym razie nie można się do niej przyzwyczaić. Jak piękne grafiki ( choćby w VN) oszpecają cenzurą to jest coś najgorszego.
We wszystkich grach nie powinno być cenzury tak jak w wydanym niedawno po angielsku Koihime Musou.

Przestań. Nie będę męczył się oglądając nudne 35 minut tylko dla 5u minut bara bara. Aż taki niewyżyty to ja nie jestem.

Na razie  to nie wiem czy było to nudne, ale skoro Amagami można było obejrzeć to wątpię, że to będzie będzie bardziej nudne.

[Hunter Killer]

W żadnym razie nie można się do niej przyzwyczaić. Jak piękne grafiki ( choćby w VN) oszpecają cenzurą to jest coś najgorszego.

Racja, może czasem to irytować, ale takie mają prawo i muszą się do niego stosować. Jedyna szansa to czekać i szukać amerykańskiej wersji bez cenzury.

I tak jest dużo lepiej, bo u nas za takie Strike Witches, twórcy pewnie by do pierdla trafili z naklejką "pedofil". Jak dla mnie u nas jest gorzej, bo jak niby określić czy rysowana panna na danym obrazku ma +18, czy nie... Ale chyba tak już jest w Polsce, że nasz ustawodawca umie tworzyć tylko półśrodki...
Ot, choćby ostatnio wpadli na pomysł iż zrobią zakaz budowania domów na terenach zagrożonych powodzią, bo tak jest prościej, nie trzeba wypłacać odszkodowań i odbudowywać/konserwować wałów. Zatem takich wałów jak w Polsce nie znajdziesz nawet w Japońskiej mozaice.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Yosuga no Sora jest nudne. Nie przepadam za zabiegiem alternatywnego przedstawiania tych samych historii. W grach to się może i sprawdza ale w anime wywołuje u mnie totalne znudzenie serią po maksymalnie dwóch - trzech wątkach. Do wywalenia.

Skocz od razu do ostatniego arca, odcinki 10-12. Mistrzostwo incestu. Zresztą nie czarujmy się, tylko dla tego arca się tę serię oglądało.

[Shirosama]

Skocz od razu do ostatniego arca, odcinki 10-12. Mistrzostwo incestu. Zresztą nie czarujmy się, tylko dla tego arca się tę serię oglądało.

Jak wielokrotnie pisałeś uwielbiasz incest. Ja na pewno nie mam zamiaru oglądać tego anime tylko dla tych postaci.

Zresztą wielokrotnie widziałem grę i spodobała mi się.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Nie wiem czy uwielbiam, raczej odkrywam w sobie ciągoty do tego zboczenia po obejrzeniu kilku pozycji z tej półki. A co do "tylko tych postaci" - i tak od samego początku najbardziej podobała mi się totalnie rozkapryszona Sora.

[Shirosama]

Fajne jest to, że te same Seiyuu podkładają głos zarówno do anime jak i do eroge. W Fortune Arterial (Tayutama także) również były te same głosy.

[Ganossa]

Skocz od razu do ostatniego arca, odcinki 10-12. Mistrzostwo incestu. Zresztą nie czarujmy się, tylko dla tego arca się tę serię oglądało.

To trzeba będzie jeszcze poczekać bo jak wspomniał Anfan nie wyszło jeszcze w całości na bluray. Przynajmniej tyle mi wiadomo. Chociaż nie sądzę żeby obeszło się bez przewijania.

[Caladan]

Zakończyłem Blue Submarine 6. Dla mnie było za mało epickie i czasem za dużo było moralizatorstwa. Wizja świata była dosyć ciekawa. Najbardziej podobała się ta "rybka", gdy trzymała mniejszą rybkę. Poprostu słodkie.


Karas- fajne wszystko wyglądało, ale przy takich produkcjach ma się niedosyt. Może zrobię sobie powtóny seans z KNK.

Z obecnych serii jedynie Level E podoba mi się. Jest zrobione pomysłem i jajem.

Freezing są jedynie dla obejrzenia wiadomo czego. Podobne podtym wzgledem do Ikkitousen. Najbardziej ciekawi mnie potrzeba tychże dziewcząt podtrzymania hierarchii swojej.

Onicchan... brzydkie i głupie.

Hourou Musuko- wszystko było piękne, ale problemy tych bohaterów nie trafiają do mnie. Najwyrażniej jestem za mało wrażliwy, albo tolerancyjny. Mam problemy w oglądaniu takich serii. Może kiedyś do tego wrócę.

IS: Infinite Stratos- Za mało walk, za duży harem. Głosuje na Francję.

Kore wa Zombie Desu ka?- Początek miała seria najlepszy ze wszystkich, ale tym dalej tym mniej zachwycająco. Niektóre rzeczy zaczęły nudzić.

Gosick- zagadki są dziecinne i zbyt oczywiste. Odpadłem szybko.

Fractale- Taka gorsza kalka Ghibli.

Yumekui- Rónież nie zachwyciło po pierwszym odcinku.

[richie]

Fractale są jedynie dla obejrzenia wiadomo czego. Podobne podtym wzgledem do Ikkitousen.

Już, już, już chciałem sympatycznie zagaić czy tak po za tym w domu wszyscy zdrowi - ale się w ostatniej chwili skapnąłem że zapewne chodziło ci o Freezing. Popraw z łaski swojej, bo zawału można dostać po przeczytaniu takiego tekstu :)

A tak po za tym na liście nie widzę Madoki, tak więc nie dziwię się że możesz uważać tylko Level E godne obejrzenia :>

[Caladan]

A tak po za tym na liście nie widzę Madoki, tak więc nie dziwię się że możesz uważać tylko Level E godne obejrzenia :>

Nie lubię magical girls.