Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Frey Ikari]

Innymi słowy, po raz drugi w tym tygodniu odkryłeś, że animu to jednak jest tylko tandetna rozrywka dla mas. Tyle tylko że jest serwowane w taki sposób, że konkretne tytuły trafiają do konkretnych osób. Akurat ani ty, ani ja nie byliśmy docelową widownią Indexa. Może jakbym miał ze 16 lat, to bym szalał na jego punkcie. Ale teraz gdy mam już prawie dwa razy tyle to już tak niezbyt.

Starość nie radość... To co teraz to już tylko dokumentalne albo ultra poważne dziadku?

[cpt. Misumaru Tenchi]

Wręcz przeciwnie, mój drogi - same frywolne dziełka bez fabuły, na których kompletnie nie trzeba myśleć, czyli kompletnie w przeciwną stronę. No chyba że dadzą coś o problemach nieco przewyższających swoją złożonością i głębią te indexowe, wtedy czemu nie.

[Ganossa]

Mad Bull 34 - miałem do wyboru oglądanie z amerykańskim dubbingiem lub po japońsku bez napisów. Wybrałem to drugie i było warto. Fabuła jest na tyle prosta, że ogląda się bez żadnego problemu z jej rozumieniem to do tego uniknąłem katowania się potworną wersją zza Atlantyku. A co do samego anime to dosyć typowe anime dla dorosłych z początków lat 90tych (w stylu Hokuto no Ken Movie, Golgo 13: The Professional czy Violence Jack). Czyli przemoc i seks w dużych dawkach. Fajni są bohaterowie, tytułowy Mad Bull czyli Sleepy i młody rekrut Daizaburo, który pod okiem starszego kolegi szybko musi zrewidować swój system moralno-etyczny. Klimatyczna muzyka i świetne endingi w wykonaniu Maizurah (nie ma ich w amerykańskiej wersji). Słaba jest animacja i ostatni odcinek, który jest przegięty nawet według standardów tego anime. Tytuł tylko dla fanów gatunku.

[Hollow]

Zacząłem oglądać Saber Marionette J - w niedalekiej przyszłości statek kosmiczny ludzi rozbija się na niezamieszkałej planecie. Tam też zakładają nową cywilizację. Problem w tym, że wszyscy rozbitkowie to faceci więc aby cywilizacja trwała wszyscy mieszkańcy planety to klony pierwszych osadników. Z powodu braku jakichkolwiek panienek bardzo modne są robo-panienki (tytułowe Marionetki). Główny bohater znajduje jedną z nich w starym budynku i uruchamia ją. Okazuje się, że jako jedna z niewielu modeli ma coś na kształt uczuć. Przez to wpadają w różnego rodzaju tarapaty. Ogólnie anime to świetna komedia haremowa w realiach SF. Jeśli chodzi o samą animację, to wygląd postaci bardzo przypomina tą z pierwszych serii Slayersów (nawet jedna z marionetek mówi głosem Liny Inverse). Ja na razie po 4 odcinkach zapowiada się nieźle. Zobaczymy co dalej...

[cpt. Misumaru Tenchi]

Dalej jest tylko lepiej, w sumie potrafię wymienić chyba jeden odcinek który był tam mało potrzebny. Zaś tak od 20 szykuj sobie paczkę chusteczek, a i po drodze masz taki jeden odcinek, którego już nigdy w życiu nie obejrzę. Ponadto polecam 6-odcinkową kontynuację Mata Mata Saber Marionette J (znaną też jako Saber Marionette J Again) oraz drugą serię TV, Saber Marionette J to X, która w bardzo wolnym, ale zawsze jakimśtam stopniu kontynuuje historię OVA. Trzymaj się natomiast z daleka od Sabier Marionette R. Poza tymi samymi seiyuu, tytułem i imionami bohaterów ta pomyłka nie ma nic wspólnego z resztą.

[Ganossa]

Bo ma trochę cięższy klimat. Ale też jest fajna więc nie słuchaj Tenchiego i oglądaj.

[wyspa]

A ja zacząłem oglądać Zipang'a... jakieś przeziębienie mam spod kołdy nie wychodzę więc w 2 dni obsztorcowałem 20 odcinków...

[Ganossa]

A ja zacząłem oglądać Zipang'a...

No i jakie wrażenia?
Bo sam się zastanawiałem czy warto.

[wyspa]

No i jakie wrażenia?
Bo sam się zastanawiałem czy warto.

Całkiem ciekawe podejście do kwestii zmiany historii i nawet nieźle ukazane realia WWII, zarówno pod względem samej polityki Japonii w owym okresie jak i kampanii na Pacyfiku, problem jest taki że seria kończy się tak jakby w połowie... cóż pewnie planowali następny sezon który póki co nie powstał.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Fajna animacja w podpisie, wyspa widać zaczął doceniać Nichijou.

[wyspa]

Fajna animacja w podpisie, wyspa widać zaczął doceniać Nichijou.

Ano jak już pisałem w którymś temacie po prostu zauroczyła mnie ta seria.
Na razie jest o mały kroczek w mojej osobistej punktacji za Lucky Star'em a to dopiero początek serii...
animacja, absurdalny humor i bohaterowie jak dla mnie to pierwsza liga, brawa dla KyoAni jak zwykle się na nich nie zawiodłem .
Dlatego też postanowiłam do czasu zakończenia serii i ostatecznego werdyktu zrobić sobie adekwatny podpisik.
Choć oczywiście Tsundere wróci bo ich zdetronizować się nie da

[Shirosama]

Ostatnio obejrzałem "Madokę" i powiem, że to czołówka największych wyciskaczy łez. Nawet grafika nie spowodowała, że anime się znacznie gorzej oglądało (jednak wolał bym inną). Ja po prostu nigdy nie obniżam oceny jeśli inne elementy anime są świetne.

Pod względem przygnębiającego i smutnego klimatu anime pasuje do takich pozycji jak Bokurano, Vampire Princess Miyu, Basilisk, Air, Saikano. Najbliżej mu do Bokurano gdyż w tamtym anime również chodzi o

Spoiler: pokaż

zabijanie dzieci.

Choć w tym przypadku były tylko same

Spoiler: pokaż

dziewczynki

lecz właśnie to jest najbardziej wzruszające. Zresztą one przed

Spoiler: pokaż

śmiercią cierpiały więc była to gorsza śmierć od tej w Bokurano. No i oczywiście ich poświęcenie nie miało żadnego sensu, a w Bokurano jakby przegrały to świat by został zniszczony.

Choć zabawkami były

Spoiler: pokaż

podobnymi. W Madoka jakieś stworki zbierały energię poświęcając dziewczynki, a w Bokurano była to jakaś zabawa Bogów polegająca na obserwacji starcia różnych światów.

Oceniam anime 9/10. To jest niesamowicie przygnębiające lecz zarazem najlepsze mahou shoujo. To ścisła czołówka najsmutniejszych anime.

A na koniec:

Dwa ładne zdjęcia odnośnie "Madoki". Pierwsze z magazynu (Nanoha obok Madoki), a drugie z anime. Ciekawe jakby było gdyby wyglądały tak jak na drugim zdjęciu.

Dziewczyny z Madoki to fajniutkie moe. A, że wszystkie

Spoiler: pokaż

zginęły...

No cóż trafiły po prostu do złego

Spoiler: pokaż

anime

gdzie czarodziejki są

Spoiler: pokaż

uśmiercane zamiast uśmiercać wrogów.

 
     
 

[Ganossa]

Miałem zamiar uzupełnić braki w marionetkowym universum ale po obejrzeniu J Again na drugą serię przeszła mi już ochota. Marionetki były fajne jak zwykle ale fabuła pozostawia wiele do życzenia. Ale największą porażką jest strona graficzna. Jak to możliwe, że tytuł późniejszy i do tego OAVka wygląda gorzej niż wcześniejsza seria TV! W każdym razie za drugą TVkę nie mam zamiaru się już zabierać. Inwencja twórców wyczerpała się na pierwszej części.

[Shirosama]

Po arcydziele "Madoce" nie chce mi się oglądać innych anime (popsuło mi nastrój).

Ale zastanawiam się nad Ore no Imouto ga Konna ni Kawaii Wake ga Nai. Choć może lepiej poczekać 3 miesiące na BD.

Poza tym może Fractale obejrzę albo Bounen no Xamdou (Blu-Ray). Mam wiele w planach, ale nie wiem co wybrać. Chyba jedyne wyjście to zobaczyć wszystkie. Dużo fanserwisowych anime obecnie jest z cenzurą więc za kilka miesięcy je obejrzę.

Ale prawdą mówiąc chciałem zobaczyć jakieś świetne anime z magią. Najlepiej z magicznymi mieczami lub coś w tym stylu.

PS:

Zobaczcie "Madoka" ma na anidb ocenę 9,1/10.

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=8069

[Ganossa]

Zobaczcie "Madoka" ma na anidb ocenę 9,1/10.

GMTO*


Gówno Mnie To Obchodzi