Pfffff. Madoka to najlepsza żeńska bohaterka w anime jaka kiedykolwiek została stworzona. Żadne tsundere-taigi, shany, kej-ony czy czy inne loli nie mają szans się z nią równać. A KOR, przez to że bardzo stary i pod kilkoma względami cokolwiek wręcz archaiczny, stał się anime dla prawdziwych koneserów, a nie niedzielnych oglądaczy. I za to też go uwielbiam. Romans wygląda dokładnie tak jak trzeba - buduje się pomalutku. Gdyby nie nietypowe zdolności głównego bohatera, można by powiedzieć że cała sytuacja mogła by wydarzyć się naprawdę, tak właśnie powinno to wyglądać w prawdziwym życiu.
Zresztą co ja ci będę tłumaczył, ty oglądasz wyłącznie anime który powstały po 2000 roku, do czego zresztą sam się kiedyś przyznałeś.