11eyes - Skończyłem dziś i mam do powiedzenia tyle:
Pierwszy odcinek odpycha robi wszystko by zniechęcić do oglądania. Potem jest lepiej ogólnie ciekawe, potrafi zainteresować. W sumie też nie potrzebnie walczyli, bo i jedni i drudzy byli dobrzy no, ale potem jeszcze jakoś znalazło to dla mnie sens. No i powiem jeszcze - jest to dobre anime z tym, że należy to do specyficznego gatunku jak: kurozuka, kurenai poniekąd. Było fajnie ale ....... nie wiem jak to wyrazić....... przy oglądaniu tego anime itp mam te same uczucie. Może chodzi o brak oryginalności w pewien sposób.