Właśnie też widziałem w tv4, ale zniechęciła mnie godzina.
Nyan Koi - właśnie obejrzałem i przyznam, że jest to fajne, lekkie nie męczące, a dające dobro zabawę. Postacie przyjemne i w dodatku żadna mnie nie denerwowała czy przeszkadzała. Naprawdę przyjemnie się oglądało. Jeszcze wrócę do postaci - nawet jeśli miała być bohaterka tą dobrą, miłą i nie domyślną to zrobione jest to tak, że nie przeszkadza czy dobija. Fajne jest to w tym jeszcze, że postacie uświadamiają się nawzajem w idealnym czasie. I po prostu nie denerwuje zwlekanie itd.
Ambitne to to nie jest też by mierzyć to na miarę clannada itd. Dam 8/10 za sympatię.