Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Sir_Ace]

Kidou Senshi Gundam SEED - do tych co oglądali, jest to tak dobre jak Code geas?

IMO lepsze, ale ja jestem spaczony...
Tylko nie nastawiaj się na walkę umysłów i supermoc - to występuje w malutkim stężeniu. Ale jeśli chodzi o fajną serię z fajnąakcją i fajnymi Mechami, to jest całkiem ok. Powoli wychodzą remastery (nie wiem, co oni tam poprawiają...).

A, broń boże nie oglądaj naszego oficjalnego wydania...

[Jackal]

Przyjąłem nasze wydanie sobie daruje.
W takim razie zobaczę co z tego za dzieło. W porównaniu do code geasa  miałem właśnie na myśli poziom fajności. Nie musi być walki umysłów itd.


5 Centimeters per Second - właśnie obejrzałem drugi raz po dwóch latach. Jest to na pewno anime wymagające uwagi i wczucia się w nie, a bynajmniej uwagi resztę zrobi klimat, który nie świadomie nas oplata stopniowo. Oglądając to nie zaprzątając sobie niczym innym głowy teraz ocenił by to na 9/10, a może i nawet 10/10. Poprzednio było to dla mnie 7/10. Myślałem sobie, że niby ładne, ale coś mi nie pasowało. Dodać można, że oglądałem wo w grupie 4 osobowej.
Podsumowując anime świetne pozostawiające sporo do myślenia.

[Shirosama]

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=7959

Obejrzałem Macross Frontier: Sayonara no Tsubasa i muszę powiedzieć, że jestem zawiedziony.

Wielokrotnie pisząc o pierwszym filmie podkreślałem, że jest świetny czyli byłem nim zachwycony. Sądziłem, że to samo będę mógł napisać o kontynuacji, ale niestety...

Film jest gorszy prawie pod każdym względem od Itsuwari no Utahime (i nawet od serii TV).
W filmie było mnóstwo głupich zachowań postaci jak również ta nowa piosenka na końcu po prostu mi się nie podobała. Nie miała w sobie takiego fajnego klimatu.

A wyznanie na końcu filmu to jakaś porażka.

Jednym słowem chcieli za wszelką cenę zmienić dosłownie wszystko względem serii TV. Oczywiście wiele zmian było na lepsze, ale niektóre działały wprost odwrotnie.

W anime twórcy nie stronili od kompletnych idiotyzmów. Wiadomo, że Macross Frontier z realizmem ma niewiele wspólnego, ale uważam, że w tym filmie przesadzili z niektórymi scenami.

Udziecinniali prawie wszystko co się dało, a mogli zachować większą powagę w niektórych sytuacjach gdyż to po prostu wyglądało na jakąś kpinę i całkowite porzucenie realizmu.

Oczywiście zalet jest też sporo i głównie mam na myśli piękną animację i grafikę. Jednak wiele scen akcji zepsuli gdyż nie było w tym czasie odpowiedniej muzyki (choćby piosenek) no i brakowało emocji (nie było jakiejś głębi). W pierwszym filmie kinowym i serii TV lepiej to wyszło.

Zalety:

- bardzo wysokiej jakości animacja, grafika i bardzo ładna kreska
- bardzo dobra muzyka i wiele ładnych piosenek
- wiele pozytywnych zmian w stosunku do serii TV

Wady:

- w anime niebezpiecznie zwiększono ilość idiotycznych scen/zachowań w stosunku do poprzedniego filmu kinowego
- stanowczo za dużo słodkości
- całkowicie niepotrzebne i głupie sceny (coś jakby fanserwisowe) z różnymi postaciami
- sceny akcji nie robiły takiego wrażenia jak w I filmie (głównie za sprawą gorszej muzyki, konstrukcji scen i mniejszych emocji)
- idiotyczne zakończenie, które bardzo nie pasuje do dosyć luźnego anime jak Macross Frontier

Ode mnie 8.5/10

[Jackal]

Sumomomo Momomo - oglądał ktoś to do końca? Jeśli tak warto dalej ? Po pierwszym odcinku jest nijakie plusów żadnych minusów prędzej by znalazł.

[Hollow]

Ja odpadłem na 3 czy 4 odcinku i nie mam siły dalej. Jak po pierwszym odpadłeś to wiedz, że im dalej tym gorzej.

[Jackal]

Dzięki nawet nie będę dalej sprawdzał. 

[richie]

A ja oglądałem swego czasu prawie do końca (prawie bo suby jakoś zamilkły czy cuś). Głupiutkie ale nawet sympatyczne. Sorki ale po tych kilku latach tylko tyle pamiętam na dziś, więc na nic gwarancji nie daję
Aa, i zdaje się że drugi ending był totalnie mózgoj**bny. Podobnie jak pierwszy opening zresztą.

[Hollow]

Zacząłem oglądać A Channel. Jest to całkiem niezła komedia szkolna o czwórce przyjaciółek z w szkole średniej. Run jest wiecznie zaspaną i powolną dziewczyną, Tooru ma totalna obsesję na punkcie Run i każdego, kto próbuje się do niej zbliżyć traktuje aluminiowym bejsbolem. Yuuko z kolei to wysoka, ładna i z dużymi piersiami (przez co często jest dręczona przez Tooru, która jest mała i płaska)  Nagi jest jedynym głosem rozsądku w grupie i często musi temperować pozostałą trójkę (niee żeby jej się to udawało). Ogólnie rzecz biorąc jest to komedia w rodzaju Azumangi Daioh i każdy fan tej serii powinien obejrzeć choć kilka odcinków. Podobnie jak Azumanga to anime tez jest na podstawie mangi typu 4-koma więc brak jakiejś konkretnej fabuły, a akcja dzieje się od skeczu do skeczu. Jak dla mnie nawet przyjemnie się to ogląda.

[Jackal]

Jakiś czas temu obejrzałem Seitokai Yakuindomo i według mnie jest to anime bardzo dobre. Rozbawiło mnie podczas oglądania pomimo, że humor tu jest jednego gatunku. Trochę to na plus, bo się wyróżnia. Oczywiście jest to anime czysto rozrywkowe więc nie ma co się doszukiwać tajemniczości, zależności czy wgłębiania się w fabułę. Ogólnie oceniam pod względem komedii 8-9/10, ocena ogólna to 7-8/10

[Shirosama]

Jakiś czas temu obejrzałem Seitokai Yakuindomo i według mnie jest to anime bardzo dobre.

Nadal wychodzą OAVki.

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=8204

Anime bardzo dobre. Wiele scen, tekstów to po prostu rewelacja. Chociażby to jak mówiły wielokrotnie słowo "iku", które wtedy oznaczało co innego, ale wiadomo z czym się kojarzyło.

[Jackal]

Nawet nie wdziałem. Jest kontynuacja?

[Shirosama]

Nawet nie wdziałem. Jest kontynuacja?

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=rel&aid=8204

[Jackal]

Przyjąłem, dzięki.

[Ganossa]

Naszła mnie ochota na ponowne obejrzenie Agent Aiki. I animek dzisiaj podoba mi się tak samo jak przy pierwszych seansach. Mimo wielu głosów krytyki o straszną prymitywność tej serii to moim zdaniem najważniejsze jest tu po prostu początkowe nastawienie się na nieskrępowaną i bezpruderyjną  rozrywkę. Ujęcia z poziomu gruntu i eksponowanie wzgórków łonowych  jest po prostu konsekwencją założenia autorów o żerowaniu na najniższych popędach. I to się sprawdza bo jako anime akcji jest bardzo miodne. Postacie są wyraziste i nawet ze złymi charakterami można się identyfikować (któż by nie chciał mieć takiego haremiku jak Hagen ) a akcja wartka i wciągająca. Humor prosty ale skuteczny. Świetne niezobowiązujące anime po męczącym dniu w pracy. Na rozluźnienie.

[Shirosama]

Naszła mnie ochota na ponowne obejrzenie Agent Aiki. I animek dzisiaj podoba mi się tak samo jak przy pierwszych seansach. Mimo wielu głosów krytyki o straszną prymitywność tej serii to moim zdaniem najważniejsze jest tu po prostu początkowe nastawienie się na nieskrępowaną i bezpruderyjną  rozrywkę. Ujęcia z poziomu gruntu i eksponowanie wzgórków łonowych  jest po prostu konsekwencją założenia autorów o żerowaniu na najniższych popędach. I to się sprawdza bo jako anime akcji jest bardzo miodne. Postacie są wyraziste i nawet ze złymi charakterami można się identyfikować (któż by nie chciał mieć takiego haremiku jak Hagen ) a akcja wartka i wciągająca. Humor prosty ale skuteczny. Świetne niezobowiązujące anime po męczącym dniu w pracy. Na rozluźnienie.

Oglądałem wszystkie "Aiki" czyli zarówno tą najstarszą jak i te nowsze. Napisałem ich krótkie recenzje i zdecydowanie najlepsza była ta najdawniejsza "Aika". Chociaż najlepsze odcinki to gdzieś do połowy czyli do tej ostatecznej walki.

A co do fanserwisu to chwilami był bardzo fajny, ale było stanowczo za dużo majtek.