Miałem taką ładną wypowiedź wysmarowaną a gildia mi ją jakimś cudem znikła. Zatem w skrócie:
Skrzydlaty, ja pisałem o typowym evencie dla dzieci, gdzie targetem były dzieci - chodziło o imprezę związaną z "Oha-Star" tak więc tu nie ma żadnego "ale".
Ok, ja się godzę na podawanie pojedynczych przypadków, jednostek, zjawisk. Rozumiem też to, że nippońscy otaku mogą swoim nieprzystosowaniem społecznym dawać nam jakieś alarmowe sygnały. Ale nie godzę się na takie generalizowanie -
Popieram.
Poza tym produkcje tego typu tworzą strasznych creepy otaku. Przerażający ludzie.
I podobnie z tą wzmianką o zlotach K-On!'owców, którzy zresztą, jeżeli zrobili sobie zlot w swoim towarzystwie, to niech i robią co chcą. Nie wspominając o tym, że ogromny odsetek, czy u nas, czy u nich, na konwenty się nie wybiera w ogóle. Ogromny odsetek ma swoje inne hobby, pracę. Ogromny odsetek zwyczajnie ogląda i dobrze się przy tym bawi. Nie pogłębiajmy stereotypów i nie generalizujmy więc, zwłaszcza, że i nas media, czy też ogół ludzi, postrzega jako dziwadła.
Dlaczego tak rzadko się odzywasz? Od jakiegoś pół roku coraz trudniej tutaj sensownie i poważnie z kimkolwiek pogadać.
Spokojnie, żaden ze mnie święty, też Ci parę razy dogryzałem o loli. Ostatnio tylko mi się wyspokojniało, na starość chyba.
Swoją drogą, fajnie zobaczyć trochę ruchu na gildii :3.