A propo Black Lagoon. Niedawno obejrzałem pierwszą serię i trochę się zawiodłem. Fabuła, postacie, klimat, miejsce akcji bardzo mi się podobały. Natomiast gdy przychodziło do rozwałki, to była ona zbyt przesadzona, jak na mój gust, czy też na to co czego się spodziewałem. Zdecydowanie wolałbym, żeby akcja była bardziej stonowana, jak np.: w Cowboju Bebopie.
Swoją drogą, Black Lagoon ma chyba najbardziej przygnębiający ending jak w życiu widziałem.