Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Skrzydlaty]

Skojarzenia masz dobrego, bo shoujo oznacza dziewczynkę, ale prawdopodobnie mylisz termin shoujo, które wykorzystywane jest do określania mang skierowanych do młodych kobiet z terminem bishoujo, opisującym archetyp pięknej, kobiecej postaci

Edit: To jak z shounenami - dosłownie oznaczają "chłopiec", ale zazwyczaj używa się ich w kontekście mang i anime skierowanych do młodych mężczyzn, najczęściej obficie wypełnionych akcją

[Shirosama]

Obejrzałem II film kinowy Magical Girl Lyrical Nanoha (trwa aż 2,5 godz) i prawdę mówiąc to jest ideał, jeśli chodzi o anime (zarówno serie TV jak i filmy kinowe).

Usunięto wszystkie wady i słabości drugiego sezonu TV i zrobiono arcydzieło. Zmian względem serii było dosyć sporo, a niektóre bardzo istotne (jak na przykład brak pewnych postaci), ale co najważniejsze wszystkie działały na korzyść filmu bo zwiększały jego logikę i wpływały korzystnie na klimat. Wydawało się to niemożliwe, ale ten film, jest jeszcze lepszy i bardziej wciągający niż poprzedni (a już tamten to była perełka anime).

Grafika i animacja z najwyższej półki, gdyż wyjątkowo efektowna, szczegółowa i płynna (styl kreski taki sam jak wcześniej więc to kwestia gustu), fabuła ciekawa, a postacie łatwe do polubienia. W tym filmie nie ma czegoś takiego jak głupi humor czy irytujący bohaterowie, a to jak wiadomo częste w anime. Nie było nic co mogłoby mi się nie spodobać.

Muzyka bardzo klimatyczna, świetnie wpływająca na emocje i nastrój filmu.
 
Konstrukcja anime jest wyjątkowo logiczna i przemyślana od początku do końca (dużo zmian względem serii TV). Nie ma w nim praktycznie żadnych dziur fabularnych czy różnych niedorzeczności, a takie wady są częste w anime (oczywiście to świat magii, więc należy o tym pamiętać).

Jednak sceny akcji robią największe wrażenie, gdyż są wyjątkowo ładne, widowiskowe i emocjonujące. Już sama przemiana Nanohy i Fate (była tylko raz) została perfekcyjnie pokazana i ze wszystkich szczegółami. To zdecydowanie animacja z najwyższej półki.

Ode mnie 10/10

Teraz to dopiero widać jak słabiutki był film kinowy Index (i zapewne większość innych również) w porównaniu z tym.

Polecam go obejrzeć w full hd, z dźwiękiem 5.1 i na dużym ekranie. Podobnie jak II film kinowy Evangeliona robi wtedy największe wrażenie.





Ciekawe jak wyjdzie III film kinowy. Niestety III sezon TV Nanoha (StrikerS) był zdecydowanie nieudany i najsłabszy, ale może film wprost przeciwnie będzie rewelacyjny. Mam taką nadzieję, ale fabuła III sezonu i sceny akcji były bardzo słabe (chyba, że dokonają sporo zmian).

[Wilk Stepowy]

Blood-C: The Last Dark - akcja dzieje się po wydarzeniach z serii TV, grafika poprawiona, CG całkiem ładne, początek żywcem wyciągnięty ze starego Blooda, ale całość wypada dalej słabo. Poza całkiem fajnym początkiem film nie ma za wiele do zaprezentowania, bo ani walki nie są dobrze zrealizowane, ani postacie ciekawe, potworki znowu imo przesadzone, fabuła płytka, a całość mocno przewidywalna i sztampowa. Oglądnąć można, ale wątpię, by po dwóch tygodniach ktokolwiek o tym pamiętał.

ps. skąd taki, a nie inny podtytuł filmu - nie mam zielonego pojęcia.

[Jackal]

Hen Zemi - anime na pewno jedyne w swoim rodzaju. Zaczynając to oglądać nie wiedziałem czego się spodziewać, ale po 3 minutach już w pełni wiedziałem co się tutaj dzieje, choć do końca nie wierzyłem. Mistrzowską postacią był "książę perwersji", który zawsze krył asa w rękawie zachowując kamienno twarz. Na minus zasługiwała postać profesora, którego wygląd był "bezsensu". Ogląda się to szybko i przyjemnie i w sumie szkoda, że jest tak mało odcinków. Anime oceniam 8,5/10 a nawet 9/10 w swojej dziedzinie.

[Wilk Stepowy]

Wygląd profa to ukłon w stronę pewnej realnej postaci : )

[Ganossa]

Szkoda, że OAVka ma tylko dwa odcinki bo jest nawet fajniejsza od tv.
I ma lepszy ending

[Shirosama]

Blood-C: The Last Dark - akcja dzieje się po wydarzeniach z serii TV, grafika poprawiona, CG całkiem ładne, początek żywcem wyciągnięty ze starego Blooda, ale całość wypada dalej słabo. Poza całkiem fajnym początkiem film nie ma za wiele do zaprezentowania, bo ani walki nie są dobrze zrealizowane, ani postacie ciekawe, potworki znowu imo przesadzone, fabuła płytka, a całość mocno przewidywalna i sztampowa. Oglądnąć można, ale wątpię, by po dwóch tygodniach ktokolwiek o tym pamiętał.

Zauważyłeś, że nie było w tym filmie okrutnego zabijania ludzi (scen gore) ? A niestety w serii TV takich scen (końcówka to już szaleństwo) było mnóstwo. To chyba największa różnica.

W filmie Blood-C szczególnie zawiodły mnie walki bo przykładowo ta pod koniec filmu (i to z największym bosem) to jakaś kpina z widza. Ale dobrze, że przynajmniej Saya w tym filmie była całkiem w porządku (a nie jak to coś w serii TV).

[Jackal]

Wygląd profa to ukłon w stronę pewnej realnej postaci : )

Oglądanie predatora [tylko z tym mi się kojarzy] mnie jakoś właśnie mierziło

Szkoda, że OAVka ma tylko dwa odcinki bo jest nawet fajniejsza od tv.
I ma lepszy ending

Nie oglądałem jeszcze trochę nie mogłem znaleźć online, ale będę próbował dalej.


Highschool of the Dead - zombi, spluwy, cycki, cycki, cycki... + 100% wartkiej akcji okraszonej koronką. To może się równać tylko dużej frajdzie podczas oglądania. Jedyni lubią motyw zombi drudzy nie. Ja lubię to jak ludzie radzą sobie podczas zagłady i co robią tzn.  jak zdobywają pożywienie, podróżują czy budują twierdze, jak wygląda ich dzień itd. Przyznam szczerze, że tutaj jest fajnie wszystko złożone i wszystko leci po mojej myśli. Mniej jest głupich momentów [np. budowanie sobie sztucznych/głupich problemów takich jak w autobusie, gdzie jeden okrzyknął się samozwańczym przywódcą bandy wypaczonych ludzi. I właśnie reszta postąpiła tak jak się powinno czyli nie podobało im się to wysiedli, a nie siedzieli dalej i urządzali sprzeczki, podporządkowali się lub w 5 nie mogli sobie by poradzić z jednym człowiekiem.]  lub są dobrze rozwiązane czego nie mogę powiedzieć o większości filmów. Szkoda, że jest bardzo krótkie, bo trwa 12 odcinków, które w ciągam jednym tchem. Na minus zasługuje brak konsekwencji w fundamentalnych zasadach tzn.  zombi pada po obrażeniu w głowę co jest wykonywane, jednak pod koniec moja ulubiona postać macha mieczem gdzie popadnie [plecy, noga] i trupy się już nie podnoszą? Równie dobrze może tym drewnianym może machać, nie wykorzystuje ostrości miecza tylko leje jak bejsbolem.
Anime oceniam ma 9/10, ale przyznam że mam nie dosyt. Szkoda, że nie będzie kontynuacji.

[Shirosama]

Anime oceniam ma 9/10, ale przyznam że mam nie dosyt. Szkoda, że nie będzie kontynuacji.

Ja bym je ocenił gdzieś 8.5/10. Oglądało się naprawdę przyjemnie (mało zwracałem uwagę na fanserwis bo głównie interesowała mnie ta dramatyczna walka z zombie). A odnośnie kontynuacji to była o tym mowa w OAVce (ale może to był żart).

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=7953

[Wilk Stepowy]

RDG: Red Data Girl - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zacząłem serię oglądać, kiedy jeszcze wychodziła, ale pierwszy epek nie bardzo do mnie przemówił. Widać szukałem wtedy czegoś innego. Za to jak teraz wróciłem do oglądania, to wciągnęło mnie totalnie. Choć jest to historia mocno osadzona w kulturze japońskiej i opierająca się o japońskie moce, priestów, duchy itp., to przy okazji jest niesamowicie slice-of-life'owa. Chyba tylko P.A. Works potrafi zrobić serię, która pomimo akcji, tajemnicy i konkretnej fabuły jest przy okazji niesamowicie spokojna. Choć pewnie to zasługa książki, na podstawie której powstało anime, ale tak ładnie zanimować książkę też trzeba potrafić. A do tego jest to historia naprawdę ciepła i ładna, choć ładność ta jest stonowana, bez graficznych cudów i masy rozbłysków. Jak komuś podobają się anime takie jak przygody Natsume. Do tego muzycznie też jest ślicznie : )

[Jackal]

Kannagi - o mamo, myślałem, że to już nigdy się nie skończy. Prędzej połykałem takie serie na momencie, a z tą walczyłem dłuuugi czas. Powiem krótko, nudziłem się rasowo. Jedyne elementy trzymające mnie przy tym to przewodnicząca, vice- i momentami nagi. Cała reszta mnie jakoś nie pochłonęła, chyba najzwyczajniej w świecie nie przypadło mi do gustu. Tak jak pisałem najlepsze sceny odbywały się z udziałem przewodniczącej, która była świetna [choćby scena z karaoke i po karaoke]   6,5-7/10

[Shirosama]

Kannagi - o mamo, myślałem, że to już nigdy się nie skończy. Prędzej połykałem takie serie na momencie, a z tą walczyłem dłuuugi czas. Powiem krótko, nudziłem się rasowo. Jedyne elementy trzymające mnie przy tym to przewodnicząca, vice- i momentami nagi. Cała reszta mnie jakoś nie pochłonęła, chyba najzwyczajniej w świecie nie przypadło mi do gustu. Tak jak pisałem najlepsze sceny odbywały się z udziałem przewodniczącej, która była świetna [choćby scena z karaoke i po karaoke]   6,5-7/10

Anime było lepsze niż to napisałeś. Tak naprawdę najbardziej nie podobał mi się brak zakończenia. Po prostu przerwali w jakimś momencie i nie wiadomo co dalej (a mogło być bardzo ciekawie).

Chyba największą zaletą Kannagi była główna bohaterka. Niesamowicie zabawna i sympatyczna. Te jej zwariowane pomysły i zachowanie nie pozwalały się nudzić.

Poza tym polubiłem tą drugą boginię czyli Zange-chan. Anime ma wysokie średnie oceny, więc jak widać spodobało się bardzo wielu osobom.

8.5/10

[Jackal]

Kimi ga Nozomu Eien - ponure anime pokazujące losy i rozdroży miłosne 4 przyjaciół. Według mnie na początku było ciekawie i interesująco, ale potem było za dużo tego dąsania i ponurości. Na szczęście końcówka wszystko podreperowała i skończyło dobrze, bo miałem wrażenie, że zjedzie na bardzo niski poziom. Najbardziej polubiłem tutaj postać Schinjego i Mitsuki. Szczególnie Mitsuki było fajną postacią jak na te anime, szkoda było tylko patrzeć na to jak jej się los układa. Dalsza część w postaci gaidena była lepszą odskocznią w pozytywnych klimatach co dużo lepiej się oglądało, a trzecia część ["next season"] była strasznie słaba i w ogólnie nie zachęca. Ogólnie ten tytuł ocenił bym na 7/10. Warto obejrzeć ale tylko pierwszy sezon.

[Shirosama]

Kimi ga Nozomu Eien - ponure anime pokazujące losy i rozdroży miłosne 4 przyjaciół.

Świetna seria anime z gatunku dramat/romans.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=896

Na szczęście końcówka wszystko podreperowała i skończyło dobrze, bo miałem wrażenie, że zjedzie na bardzo niski poziom.

Cała seria TV trzyma wysoki poziom, a słabsze momenty zdarzały się sporadycznie.
OAVki pokazują alternatywne zakończenie. Kimi ga Nozomu Eien: Next Season
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=5470

Dalsza część w postaci gaidena była lepszą odskocznią w pozytywnych klimatach co dużo lepiej się oglądało,

Ten Gaiden to była słabizna (niepotrzebnie to powstało) jeśli masz na myśli Kimi ga Nozomu Eien Gaiden. Zresztą jeśli preferujesz anime o luźnym klimacie to oglądaj komedie, a nie  dramaty.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=2425

a trzecia część ["next season"] była strasznie słaba i w ogólnie nie zachęca.

Nie masz racji i bardzo mnie dziwi ta twoja opinia. Kimi ga Nozomu Eien: Next Season było co najmniej dobre. Wersja alternatywna z innym zakończeniem była co prawda trochę słabsza od serii TV, ale i tak pod względem wykonania i postaci nie mam jej prawie nic do zarzucenia.
No chyba, że nie lubiłeś Haruki, więc wtedy logiczne, że zakończenie w którym główny bohater wybiera właśnie ją, ci się nie podobało.

Ogólnie ten tytuł ocenił bym na 7/10. Warto obejrzeć ale tylko pierwszy sezon.

Jackal, kiedy ty się wreszcie nauczysz korzystać z anidb ? Był tylko jeden sezon Kimi Ga Nozomu Eien. Wszystko pozostałe to po prostu alternatywne/side story OAVki.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=rel&aid=2425

[Jackal]

Zresztą jeśli preferujesz anime o luźnym klimacie to oglądaj komedie, a nie  dramaty.

Lubię i dramaty i komedie.

Nie masz racji i bardzo mnie dziwi ta twoja opinia. Kimi ga Nozomu Eien: Next Season było co najmniej dobre. Wersja alternatywna z innym zakończeniem była co prawda trochę słabsza od serii TV, ale i tak pod względem wykonania i postaci nie mam jej prawie nic do zarzucenia.
No chyba, że nie lubiłeś Haruki, więc wtedy logiczne, że zakończenie w którym główny bohater wybiera właśnie ją, ci się nie podobało.

Haruka była dla mnie meczącą postacią więc im jej więcej tym gorzej, ciekawiej było już jak pokazywali jej siostrę.

Jackal, kiedy ty się wreszcie nauczysz korzystać z anidb ? Był tylko jeden sezon Kimi Ga Nozomu Eien. Wszystko pozostałe to po prostu alternatywne/side story OAVki.

Korzystać umiem, ale nie ma co się czepiać o taki rzeczy, zresztą był drugi sezon tylko, że w ova'kach.