Berserk - No i niech ktoś mi powie, że lata 90 nie były najlepszym okresem jeśli chodzi o anime. Osobiście średnio przepadam za fantasy, ale ten serial po prostu wgniótł mnie w ziemie. Na początku myślałem, że to będzie historia typu wielki wojownik z wielki miecz niszczyć wszystko jednak dosyć szybko przekonałem się o swoim błędzie. Bohaterowie są po prostu genialni i kompletnie wymykają się pojęciom takimi jak dobro i zło. Najbardziej przypadł mi do gustu Griffith, według mnie jedna z lepiej wykreowanych postaci jakie miałem okazje widzieć, z jednej strony kompletny egocentryk opętany przez swoją wizję, ale z drugiej budzi jakąś dziwną fascynację, a wręcz sympatię. Guts i Casca także prezentują się wspaniale, ich przeszłość, ale i zachowanie w trakcie trwania akcji potrafi naprawdę zachwycić. Mroczny i pełen przemocy świat wciąga widza jak wir wodny, jeśli chodzi o fabułę można mówić o poważnym i dojrzałym dziele fantasy z wyższej półki w którym nacisk został położony na psychologie bohaterów i relacje między nimi, a także nie zapomniano o intrygach. Sceny walki są dynamiczne i nie pozwalają się nudzić chociaż nie jestem wielkim fanem takich atrakcji. Muzyka świetnie się komponuje z tym co dzieje się na ekranie, kreska dobrze oddaje klimat tej historii. Moje zachwyty nie oznaczają, że Berserk nie ma wad, odcinek w którym Guts walczył z setką najemników był dla mnie raczej zwykłą siekaniną która nie wnosiła wiele do historii no i oczywiście jeszcze słynne urwane zakończenie, według mnie twórcy mogli by się pokusić o stworzenie własnego, ale za emocje które mi towarzyszyły w końcówce jestem w stanie to wybaczyć.
. Ostatecznie daje 9/10.
Są świetne anime w każdym roku, a czy w latach 90 było ich więcej to trudno ocenić.
Uwielbiam
dobre fantasy, a
Berserk było naprawdę świetne. Bardzo poważne, dorosłe i dramatyczne. Jak oglądałem Berserka to od razu stwierdziłem, że jest to rewelacyjne oderwanie się od tak zwanych
szkolnych anime, których jest większość.
Zauważcie, że dopóki bohaterowie
walczyli z ludźmi (armie itp) to z mniejszym lub większym trudem lecz wygrywali, ale jak pojawiły się
demony to było wyraźnie widać, że ludzie nie mają z nimi żadnych szans. I to jest właśnie kolejna pozytywna cecha tego anime (chociaż gwałcących demonów się nie spodziewałem po anime).
Niestety Berserk ma jedną podstawową wadę, a mianowicie
zakończenie. Było najgorsze z możliwych. Powiem szczerze, ale już w gorszym momencie nie można chyba przerwać anime. To było bardziej niż irytujące. Jednak Berserk oglądałem wiele lat temu, więc już od dawna wiem co było dalej i dzięki temu mało się przejmuję takim zakończeniem.
Rewelacyjne, wciągające i emocjonujące anime z najgorszym możliwym zakończeniem.