Ktoś z Was obejrzał całe Legend of Galactic Heroes? Jestem na 36 odcinku i szczerze mówiąc umieram z nudów. Czy to się jakkolwiek jeszcze rozkręca? Czy są jakieś niebywałe zwroty w akcji, cokolwiek, co sprawia, że to anime zasługuje na bycie w czołówce na MAL'u?
Doceniam wszelkie intrygi polityczne, fakt, że szybko uśmiercono jedną z głównych postaci, w teorii wszystko jest z tą serią w porządku. A jednocześnie niemiłosiernie się wlecze, tempo jest przerażająco wolne, obejrzenie jednego odcinka z miejsca mnie usypia. Zrobiłem sobie nawet przerwę, żeby zobaczyć, czy wszystko ze mną w porządku i My Hero Academia S2 pożarłem w niecały tydzień.
A teraz znowu gryzę się z tym klasykiem. I powoli nabieram ochoty, by rzucić go w kąt.