No, to takie dosyć normalne, że to regularne uniwersum trochę przekombinowane jest i mnie lubiane, ale chociażby to co Paul Dini robił w Detective Comics było bardzo dobre, ale to zazwyczaj były historie zamknięte w jednym numerze, nie licząc współpracy z Nguyenem, która też ma swoje świetne momenty, no i trwa do dzisiaj. A tak w ogóle Killing Joke też nie jest elseworldem, no a bardzo daje rady. Po prostu z dobrym scenarzystą i rysownikiem każda opowieść jest dobra.
B: Cacophony HC;
Ogólnie porządna lektura, jeśli podobał się Kołczan to obowiązkowo trzeba kupić. Kevin Smith pokazuje to, do czego już przyzwyczaił, może trochę mało brutalnie jest i nikt nie ginie, ale oprócz tego to całkiem zabawne opowieść w realistycznym sosie.
Joker HC;
- naprawdę ładny artbook, jak chcesz mieć co oglądać to kupuj, a jak chcesz to czytać to wypij coś lub spal wcześniej, bo teksty tu takie natchnione latają, do tego pojechane metafory i niesamowite rozterki wewnętrzne, które starają się zrekompensować brak fabuły, no ale udaje się tak średnio.
Mad Love & other stories HC;
To ta historia Harley Quinn, Diniego? Toż to klasyk jest. Nawet jak się nie lubi animowanego stylu Batmana, zapoczątkowanego przez Bruce'a Timma, to akurat ten tomik warto nabyć.
Gotham Central HC 1&2;
- jak wszyscy piszą, klasyka. dobre, żeby odpocząć po wyczynach Morrisona. Spokojna, mroczne, poważne, bez efekciarstwa, ale za to wzruszające.
B:Gotham After Midnight.
- wg. mnie jedna z lepszych serii ostatnio wydanych. pisze Steve Niles, co się na horrorach zna, no a strona graficzna przypomina kultowy Red Rain. A przede wszystkim jest to jeden z niewielu tytułów który zaczyna się gorzej niż kończy. Znaczy z początku wygląda sztampowo, a w miarę jak wydarzenia zaczynają się rozkręcać, to coraz ciekawiej się robi, napięcie rośnie.