Z nowszych historii o Batmanie trudno tak naprawde polecic cos dobrego, bo wychodzi duzo tandety i komerchy.
Z ostatnich rzeczy jakie czytalem to moge polecic (oprocz tego, o czym wczesniej pisalem) dwie rzeczy, jakie ostatnio mi sie trafily. Pierwsza z nich to trade "Batman International" zbierajacy lotne opowiastki dotyczace sledztw Nietoperza poza Gotham. Warto sie z tym zapoznac dla znosnych historii Alana Granta, w szczegolnosci dla "Tao" z Legends of the Dark Knight.
Drugi to 49 zeszyt "Batman Confidential", na ktory trafilem niedawno w Brukseli. To komiks z innego swiata - nie ma tutaj ani bat-pirata, ani podrozy w czasie ani innych wynalazkow. Jest za to najzwyczajniejsza w swiecie opowiesc o typowym sledztiwe Batmana w Gotham rodem z TM-Semica. Bez kolorowych lotrzykow. Ot, zwyczajny napad w kamienicy. Dla niektorych komiks ten wyda sie nudny, schematyczny i malo interesujacy ale dla mnie byl calkiem sympatyczny.
Calkiem znosne jest tez nowe arkham asylum sama kietha, ale o tym napisze za niedlugo w KZet.
Z tego co sie orientuje wyjdzie rowniez trejd zbierajacy wszystkie opowiesci o arkham Davida Hine´a. Nie czytalem, ale trzeba znac bodajze mocno sredni run Tony´ego Daniela do Batmana, ale warto sie temu przyjrzec zwazywszy na DD: Redemption.
Poza tym w pelni zgadzam sie z tym, co mowili moi przedmowcy. Jedynie co do Morrisona ma takie zastrzezenie, ze w pelni bedzie sie mozna wypowiadac o jego komiksach dopiero, kiedy skonczy swoje rzady w bat-office. Za niedlugo wyjda omnibusy Flasha Geoffa Johnsa. Nieuniknione, ze DC wyda run Morrisona w formie Omnibusow i w jako takim formacie beda jedynie zrozumiale. Czytanie B&R w oderwaniu od calosci, szczegolnie od Return of Bruce Wayne, mija sie dla mnie calkowicie z celem.
Pozdrawiam!