Właśnie skończyłem "Court of Owls" i muszę przyznać, że pozostawiło bardzo pozytywne wrażenie. O fabule nie będę się rozpisywał, bo każdy wie, o co chodzi. Bardzo przypadł mi do gustu pomysł sądu/trybunału/loży sów. Scenariusz robi bardzo filmowe wrażenie. Komiks czytało mi się jakbym oglądał film.
Co do Capulo, to na początku nie przekonał mnie zbytnio ten, momentami przerysowany, mało realistyczny styl, ale po kilku stronach zaczął do mnie przemawiać coraz bardziej, aż w końcu zacząłem się dziwić samemu sobie, dlaczego wcześniej mi się nie podobał. Świetna jest wg mnie również kolorystyka (miękkie, stonowane i niekrzykliwe barwy). Dodaje ona naprawdę dużo klimatu.
A co urzekło mnie najbardziej? Zabieg z odwróconymi stronami i rysunki w tymże (#5) zeszycie. To chyba najmocniejsza strona Volume 1.
Nasuwa mi się tez myśl, że historia z Saiko w Nightwingu znacznie dopełnia opowieść o sowach. Dlaczego? Otóż wyjaśnienie Bruce'a w 7 zeszycie jak Court of Owls pozyskiwało asasynów wydaje się wepchnięte na siłę (czytałem Nightwinga wcześniej i takie odniosłem wrażenie).
Boli mnie tylko fakt, że na drugi tom trzeba poczekać do marca. Czy naprawdę tak długo trwa przygotowanie wydania zbiorczego? Srsly?