Pierwszy post, zatem witam wszystkich.
"Batman - Trybunał Sów" to taki mój symboliczny powrót do zainteresowania amerykańskim komiksem. Amerykańskie tpb kupuję co prawda od dłuższego czasu, ale dobór tytułów raczej mocno przypadkowy i zwykle, wstyd się przyznać dyktowany tym, czy podobał mi się rysunek na okładce. Po przejrzeniu lądują na półce na wieczne nieprzeczytanie. "Batman" to pierwszy od dawna komiks który kupiłem - po dłuższym researchu czym jest to całe "New 52", przeczytałem i... cholera, czuje się niemal tak, jak czułem się gdy w 90tym wpadł mi w ręce pierwszy numer Spider-Mana.
Peany na jego cześć wygrzebane na zagranicznych forach wydają mi się nieco przesadzone, niemniej komiks uważam za bardzo dobry. Scenariusz wciąga, a ilustracje Capullo (choć moim zdaniem nieco nie równe) fajnie budują klimat. Jeśli coś mi nie o końca pasuje to pałętający się w tle Robin (ile to dziecko ma lat?) i Nightwing. Na szczęście (przynajmniej w pierwszym tomie) za dużo ich nie ma. Sam Trybunał... to imo świetny pomysł na przeciwnika. Motywy niby ograne - począwszy od owego wierszyka przywodzacego na myśl stare horrory (nie mów, bo przywołasz Krwawą Mary!), przez samą "estetykę" (świetne sa te maski! Kojarzą mi się z plague doctors), karzące ramię (Szpon mi trochę Azraela przypomina - tylko ja tak mam?) wreszcie fakt, że to kolejne "sekretne stowarzyszenie". Niemniej, Snyder połaczył je imo tak zgrabnie, że wyszedł jeden z ciekawszych przeciwników Nietoperza.
Mam z tym komiksem jeden problem - już wiem, że "nie wysiedzę" - złapał mnie na dobre i jak najszybciej chcę się dowiedzieć co dalej. Stąd moje pytania do użytkowników śledzących New 52:
1) do wydania kolejnego tomu przez Egmont najpewniej nie wytrzymam. Czy numery zebrane w amerykańskim HC City of Owls zamykają jakoś sensownie tą historię? Nie chodzi mi o "definitywny" koniec, bo jak rozumiem Sowy mają być takim nowym nemezis batka, ale raczej o to, czy kolejnego cliffhangera na końcu nie uświadcze.
2) Czy Night of Owls wnosi coś do historii?
3) Nightwing - bogiem a prawdą wisi mi ta postać. Ale z tego co widzę, pierwszy tpb zdaje się być powiazany z wątkami z "Sądu" - wspomniany w "Sądzie..." cyrk w którym dorastał Dick itp. Warto?
4) Po lekturze "Sądu..." przypomniał mi się przeglądany u kumpla All Star Western. I o ile wtedy pomysł na komiks wydawał mi sie taki sobie, teraz mam wrazenie, że pewne rzeczy zaskakują... Dobrze kombinuę, że a "All Star..." dowiem sie czegoś więcej o rodzie Wayne?
5) Jakie "okołobatmanowe" tytuły z New 52 polecacie? Na półce leżą Catwoman i Red Hood (pierwsze tpb, przykład zakupu pod wpływem okładki). Birds of Prey? Batwoman? Batgirl? Z wyprzedzeniem dodam - mam odruch wymiotny na myśl o Supermanie, więc nic, w czym ów bohater by się pojawiał nie wchodzi w grę. DC z Egmontu łyknę chyba jeszcze dzisiaj.