trawa

Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1282019 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1365 dnia: Kwiecień 25, 2013, 09:15:05 pm »
serio mam to wyciąć do oddzielnego tematu? bo w czasie swej bytności tutaj zauważyłem, że jednak ciężko nie uciekać w jakiś tam offtop. taki chyba urok forum komiksowego - przy okazji pisania o jakiejś tam serii wspomina się inną, i spirala się nakręca.

Offline turucorp

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1366 dnia: Kwiecień 25, 2013, 09:24:31 pm »
serio mam to wyciąć do oddzielnego tematu?

Hm... Nie wiem O_o
Ja bym zostawił :)

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1367 dnia: Kwiecień 25, 2013, 09:30:53 pm »
myślę, że póki jest zachowana kultura wypowiedzi, a same posty nie są jakieś durne/ pseudozabawne/ irytujące, to nie ma co ciąć. inaczej narobi nam się dużo tak naprawdę niepotrzebnych tematów.

Offline Dreadnought

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1368 dnia: Kwiecień 26, 2013, 06:33:15 am »
Tak. To może być mało, np. jeśli jest to Twój jednorazowy "wyczyn". Ale z tego co przeczytałem to chcesz nadrobić zaległości i kupujesz szybko to co jest do kupienia.
W szczytowych latach udawało mi się wydawać kwoty oscylujące ~500 pln miesięcznie na komiksy przez rok (robiłem sobie wykaz wydawanego hajsu: kupowałem nowości i uzupełniałem zbiory). Ale roku 2012 nawet boję się podliczyć (i nie zamierzam), gdy to zacząłem kupować rzeczy na amerykańskim ebay'u...


Trzeba liczyć ile się wydaje na niepotrzebne rzeczy miesięcznie (o ile się nie zarabia jakoś dużo). Co do moich wydatków to tak jak mówiłem 2200 na 5 miesięcy, a nawet bardziej na 4 - bo w grudniu żadnego dużego zamówienia nie zrobiłem. A owszem, miałem silną potrzebe wyjścia ze stanu niebytu do kolekcji. Jest to już praktycznie zrealizowane. Jeszcze maj na pewno nie ograniczy sie tylko do 2 numerów WKKM, ale rekordu ze stycznia (681pln) nie mam zamiaru już w tym roku pobijać. Kolekcja (2x40zł) + jedno zamówienie za 200-300zł  na 2 miesiące to byłby dla mnie już normalny, znośny poziom.

 

---

i tak dodam jeszcze ze swojego podwórka:
swego czasu bodaj DeAgostini sprzedawało serię z modelami do gry Lord of the Rings firmy Games Workshop (twórców gier ze światów Warhammera). Kupowało to dużo dzieciaków. dzieciaków, które potem przesiadły się na "doroślejsze" systemy Games Workshop. dzieciaków, które może po jakimś czasie się znudziły, ale z tego grona wciąż zostało całkiem sporo tych, które zdążyły już trochę podrosnąć, a dalej są aktywne w hobby.
kurde, sam bym się na powrót nie wciągnął w gry bitewne, gdyby nie kumpel, który sobie właśnie "gazetki LotRa" kupował, zajawił się Warhammerem 40k i mnie wciągnął.
 


Porównanie WKKM do LOTR'a jest moim zdaniem częściowo nietrafione ponieważ implikuje, że WKKM jest nierównoznaczne z innymi liniami wydawniczymi (dla mnie jest na tym samym poziomie co inne "serie" np. Thorgal). LOTR był takim wstepem do gier bitewnych, Warhammerem dla młodszych czy zaczynających graczy. Co nie znaczy, że uwazam Warhammera za powazny system. Mordheim i warmaster to były 2 ostatnie powazne systemy od GW (2000 rok, no i może 2003 reedycja Necromundy).


 
@turucorp, ale tak po prawdzie. Nie uważasz, że kogoś właśnie taka sieczka może wciągnąć i sprawić, że zacznie czytać również poważniejsze i wartościowsze rzeczy? Od czegoś trzeba zacząć, a łatwiej jest chyba rozpocząć swoją przygodę od tego typu komiksów - szczególnie młodszym czytelnikom - i wraz z własnym rozwojem i doświadczeniem, przechodzić do poważniejszych i lepszych artystycznie rzeczy. Zdaje sobie sprawę, że to nie musi być regułą. Wielu z nas zaczynało pewnie od TM Semic, które było tak samą taką "papką". Moim zdaniem ta kolekcja może mieć wpływ na popularyzację komiksu w Polsce i na zarażenie pasją nowych czytelników.
 


Deprecjonujesz poziom WKKM, ale wnioski w Twoim poście sa oczywiście właściwe. Nawet jeden użytkownik o tym pisał 2 strony temu (maximumcarnage) - że zaczął na nowo od WKKM a stał się przez to aktywnym klientem innych niemainstreamowych wydawnictw.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 26, 2013, 07:07:58 am wysłana przez Dreadnought »
Part man, part machine - all cybercommando.

fragsel

  • Gość
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1369 dnia: Kwiecień 26, 2013, 07:15:39 am »
Deprecjonujesz poziom WKKM, ale wnioski w Twoim poście sa oczywiście właściwe. Nawet jeden użytkownik o tym pisał 2 strony temu (maximumcarnage) - że zaczął na nowo od WKKM a stał się przez to aktywnym klientem innych niemainstreamowych wydawnictw.

W takim razie dla mnie osobiście
dla propagowania komiksu w Polsce zrobili bardzo dużo
ludzie z Wydawnictwa Muza, bo po latach wyprzedawania kolekcji na studiach (o czym wspominałem 2 tygodnie temu w rozmowie o wódce i komiksach) do aktywności obudziła mnie telewizyjna reklama Hansa Klossa w dodatku do Super Expressu.

Ale jakoś chyba nie widać, żebym się kłócił nad wyższością Muzy ponad Egmontem. Może dlatego, że:

1) jak kupiłem Klossa to potem przez wiele lat już tylko w księgarniach widziałem Egmont, a dopiero potem doszli inni gracze
2) dawno wyrosłem z myślenia, ze to co przytrafia się mnie jest prawdą ogólną niezbywalną. Niestety duża część Wyznawców Hatchette (czyli na szczęście nie wszyscy) nie umie przejść ze stadium egocentryzmu do obiektywizmu. Bywa.

Ciekawe co będą kupować w 2016 osoby, które już wtedy będzie można pewnie nazwać "sierotami po Hatchette" Kolekcja się skończy i co dalej? jak wtedy żyć, Panie Dreadnought? Jak żyć?

Offline Piotruposz

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1370 dnia: Kwiecień 26, 2013, 10:38:21 am »

Offline pocztar

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 740
  • Total likes: 0
  • Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
    • Movies Room!
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1371 dnia: Kwiecień 26, 2013, 10:52:20 am »
Wtrącę się na chwilkę.

Moim zdaniem WKKM odwala kawał ogromnej roboty w popularyzacji komiksów, ale WŚRÓD INNYCH TARGETÓW.

Kto czyta Mausa czy jakieś ambitne komiksy? 15-latkowie? Czy 30-latkowie tacy jak my, wychowani za małolata na TM-Semic. No więc właśnie. Kto ma czytać ambitne pozycje już to robi i będzie robił. A kto nie robi, ten raczej już tam nie zajrzy.

WKKM ma szansę zrobić z najmłodszych pokoleń komiksiarzy, którzy za parę lat, jak przekroczą 20-tkę, zrzucą trykoty i zamienią bohaterskie napieprzanki na poważne dzieła. Może też obudzić sentyment w tych, którzy od 1998 roku z komiksem nie mieli nic wspólnego. I tyle.

Offline turucorp

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1372 dnia: Kwiecień 26, 2013, 11:49:50 am »
Wtrącę się na chwilkę.

Moim zdaniem WKKM odwala kawał ogromnej roboty w popularyzacji komiksów, ale WŚRÓD INNYCH TARGETÓW.

Kto czyta Mausa czy jakieś ambitne komiksy? 15-latkowie? Czy 30-latkowie tacy jak my, wychowani za małolata na TM-Semic. No więc właśnie. Kto ma czytać ambitne pozycje już to robi i będzie robił. A kto nie robi, ten raczej już tam nie zajrzy.

WKKM ma szansę zrobić z najmłodszych pokoleń komiksiarzy, którzy za parę lat, jak przekroczą 20-tkę, zrzucą trykoty i zamienią bohaterskie napieprzanki na poważne dzieła. Może też obudzić sentyment w tych, którzy od 1998 roku z komiksem nie mieli nic wspólnego. I tyle.


Wszystko fajnie, tyle tylko, ze "najmłodsze pokolenie komiksiarzy" to nie nastolatki zajarane kinowym Spidermanem czy IronManem, które (byc może) sięgną po komiksy wydawane przez Hachette, tylko kilkulatki czytające komiksy Trondheima, Butenki, Samojlika etc. Min. Dlatego wrzuciłem linki powyżej i z całym szacunkiem dla pasjonatów Marvela, jakoś nie widzę w Polsce warsztatów, przedstawień teatralnych itp. Organizowanych w ramach "promocji" albumów WKKM.
Ktoś powie, ze nie ma takich działań, bo amerykańskie actioncomics nie potrzebują tego, bo samoistnie sie promują wsród dzieciaków, no cóż, pozornie tak, ale jest to perspektywa ludzi z pokolenia TM Semic. A teraz uwaga, to pokolenie nie jest już najmłodszym.
Kiedy zaczynał TM Semic starsze pokolenie komiksiarzy pukalo sie w głowę, bo te zeszytowki były za drogie, kiepsko narysowane, ze słabymi scenariuszami etc. (To są argumenty poważnych teoretykow i czytelników z początku lat 90-tych), czas pokazał, ze moda na "amerykanszczyzne", nie tylko w komiksie, ale wszędzie, wygrała w naszym kraju).
Wygrała na wiele lat, praktycznie zdominowała rynek popkultury, ale nie jest wieczna i powoli widać zmęczenie materiału, widać w literaturze, w kinie, i powolutku pojawia sie w komiksie. Hachette trafia do grupy czytelników, kierujących sie sentymentem, ale nie upatrywalbym w tym szansy na rozwój kolejnego pokolenia, bo to pokolenie jest (o dziwo) znowu inne, maja inne rozrywki, łatwiej im sięgnąć po grę albo film/serial, niż po książkę czy komiks, a ten procent dzieciaków, które jednak czytają, niekoniecznie jest zainteresowany komiksami z Marvela, bo te komiksy przegrywają z adapatcjami kinowymi czy grami, laduja (mentalnie) gdzieś obok lektur szkolnych.
To może być szokujące dla wielu czytelników WKKM, ale kolejne pokolenie już nie jara sie tak komiksami ze Spidermanem, bo dostaje je w atrakcyjniejszej formie na ekranie komputera czy w kinie, a w książkach i komiksach szukają czegoś, czego na tym komputerze, telewizorze czy konsoli nie ma.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1373 dnia: Kwiecień 26, 2013, 12:01:19 pm »
@turucorp - kurde, przekonałeś mnie tym co napisałeś...

"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

fragsel

  • Gość
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1374 dnia: Kwiecień 26, 2013, 12:09:15 pm »
w kwestii tego co pisał Turucorp: pytałem mojego 10-letniego chrześniaka czy chciałby, żebym mu takie komiksy z superherosami kupował (myślaem o kolekcji właśnie) bo do tej pory mu kupowałem Star Wars na które by najarany, ale już teraz za mało tego wychodzi, więc szukałem czegoś innego. A on mi powiedział, że nie bardzo go to interesuje. Wolałby następny tom Calvina i Hobbsa (pierwsze 2 dostał od chrzestnej) albo takie komiksy o małym i dużym galu co jego tata parę miał w szafie schomikowane na strychu

Offline pocztar

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 740
  • Total likes: 0
  • Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
    • Movies Room!
Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1375 dnia: Kwiecień 26, 2013, 12:15:28 pm »
I wyrośnie taki mały cynik ;) Spoko, ja też czytałem Garfielda, Calvina i Asterixa, jednocześnie z Pajęczakiem :)

Offline vision2001

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1376 dnia: Kwiecień 26, 2013, 12:15:59 pm »
Syn sąsiadów ma "ograniczony" budżet na wydatki. A to kupi sobie grę, a to książkę, a to komiks mu się zamarzy. Rzuciłem hasłem, że jak chce jakieś komiksy to mogę mu je kupować (chodziło mi o możliwość zniżki - bo jak kupuje komiksy dla siebie to dlaczego nie kupić i mu, a co za tym idzie chłopaczek będzie miał więcej kasy na inne komiksy). No i tak się zastanawiał nad jakimś tam tytułem z WKKM a Batmanem i wybrał -> Batmana. Dlaczego? "Bo go lubię, a WKKM mnie aż tak bardzo nie interesuje. Supermana też tak średnio lubię." A jednak nad eSem zaczął się teraz zastanawiać.
Mój bratanek chyba w komiksy nie wsiąknie, ale nie mam możliwości obserwowania tego co lubi czytać (siedzą z rodzinką za granicą). Ale wiem, że uwielbia czytać Tytusy, które po mojej namowie sprezentowała moja matula (25 ksiąg od Prószyńskiego).
To prawda, że dzisiejsze dzieciaki mają inne priorytety i możliwości (gry, filmy, itd.), ale całe szczęście są też i tacy, który wchodzą w temat komiksowy. Może z tego coś fajnego wyrośnie?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 26, 2013, 12:19:52 pm wysłana przez vision2001 »
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

Offline Dreadnought

Odp: Odp: Batman
« Odpowiedź #1377 dnia: Kwiecień 26, 2013, 01:50:13 pm »
W młodości większości z nas tez były gry video (choćby atari czy c64, automaty), filmy (wypożyczalnie vhs czy targ). Ale były to sprawy dość kosztowne.
O to chodzi, że teraz gry (PC) i filmy sa b.czesto "za darmo" (nieoryginalne) a odczucia z oglądania filmu na komputerze są podobne do tych z tv. Natomiast komiks cyfrowy traci imho bardzo dużo w porównaniu do papierowego pierwowzoru (nawet jezeli jest "darmowy"). Tyle tylko, że książka traci jeszcze więcej ;)
Temat jest  głęboki i domyslam się, że był już wiele razy poruszany na forum. Także go paniczowi Bruce'owi daruje :smile:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 26, 2013, 02:04:09 pm wysłana przez Dreadnought »
Part man, part machine - all cybercommando.

Offline hans

Odp: Batman
« Odpowiedź #1378 dnia: Kwiecień 26, 2013, 06:06:42 pm »
fragsel, wygląda na to, że Twój chrześniak jest skazany na komiksy. Komiksowy atak z obu stron. Ale jednak chrzestna kupuje mu ciekawsze pozycje :wink:

fragsel

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1379 dnia: Kwiecień 26, 2013, 06:20:40 pm »
najlepsze jest to, że w jej wypadku to fuks, bo w ogóle nie czyta komiksów. przyleciała z zagranicy, weszła do księgarni, kupiła i trafiła perłę.
Szczęście początkującego

 

anything