trawa

Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1281793 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawimar

Odp: Batman
« Odpowiedź #1500 dnia: Sierpień 23, 2013, 01:23:33 pm »
Aura wymuskanego amanta rzeczywiście zaszkodziła karierze Afflecka. Kto wie czy tym razem nie okaże się jego atutem w odgrywaniu Bruce'a Wayne'a - Playboya.

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1501 dnia: Sierpień 23, 2013, 01:28:30 pm »
Affleck jest znacznie lepszym reżyserem niż aktorem. Chyba nawet w zeszłym roku był brany pod uwagę na stanowisko reżysera Justice Leauge. Gdyby w jakiejś roli w swoich Batmanach obsadził go Nolan, nie miałbym nic przeciwko, bo rzeczywiście Nolan ma dobrą rękę do aktorów. No ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Offline Motyl

Odp: Batman
« Odpowiedź #1502 dnia: Sierpień 23, 2013, 02:03:21 pm »
Affleck jest solidnym aktorem i niestety ciągle jest osądzany przez pryzmat Daredevila, którego wersję rozszerzoną ogląda się nieźle, a kinówkę pocięto jak leciało. Będzie pierwszym aktorem, który zagrał zarówno bohatera z S na piersi, jak i w nietoperzej masce :)

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1503 dnia: Sierpień 23, 2013, 02:58:15 pm »

Chciałem jedynie zauwazyć, że współcześnie i aktorów mamy nie gorszych od Brando i Newmana, i scenariusze też powstają lepsze niż kiedyś.

To zależy pewnie od indywidualnego spojrzenia ale ja jednak uważam dokładnie odwrotnie. Jest bardzo mało filmów stojących na wysokim poziomie, powstaje coraz więcej rzeczy komercyjnych, schlebiających najniższym gustom, nastawionych na łatwą kasę. Takie kino dla przeciętnego Amerykanina, w którym efekty specjalne spychają na dalszy plan grę aktorską. Aktorzy są zresztą jak prostytutki, przyjmą każdą dobrze płatną rolę. De Niro upadł już dawno. Niedawno dołączył do niego jeden z moich ulubionych aktorów, czyli Al Pacino. Mówię o filmie ,,Jack i Jill". W sumie fajna komedyjka na jeden raz, tylko że po występie Pacino pozostał lekki niesmak. Nie to że źle zagrał, po prostu zaczął rozmieniać się na drobne.
Moim zdaniem w czasach gdy z wiadomych względów nie można było wpleść całej masy efektów specjalnych, aktor musiał pokazać swój kunszt aby przyciągnąć widza do ekranu. Brando czy Newman potrafili to robić. To byli aktorzy wybitni. Wystarczy obejrzeć takie rzeczy jak ,,Ostatnie tango w Paryżu", ,,Jak ptaki bez gniazd", ,,Nieugięty Luke" czy też mój ulubiony ,,Słodki ptak młodości" by stwierdzić jaka jest przepaść między tym co było a tym co jest. Ja mam trochę ,,spaczony" gust,  wychowałem się na cyklu ,,Perły z lamusa", zawsze lubiłem oglądać te starsze produkcje.
Co do scenariuszy, to także nie sądzę żeby były one na wyższym poziomie. Gdy obejrzę sobie np. ,,Dwunastu gniewnych ludzi", film ponadczasowy, dziejący się w jednej sali, który oparty jest o świetną historię i świetną grę aktorską, to nie znajduję nic równie dobrego współcześnie. Gdy obejrzę filmy nakręcone na podstawie sztuk Tennessee Williamsa, czyli wymienione przeze mnie ,,Jak ptaki bez gniazd" , ,,Słodki ptak młodości" ale także ,,Tramwaj zwany pożądaniem" , ,,Kotka na gorącym, blaszanym dachu" to jakoś nie mogę znaleźć czegoś dorównującego im poziomem, ekspresją, przekazem. Jeśli mamy szukać dobrych współczesnych scenariuszy to raczej nie w USA, a w Europie oraz Rosji. Filmy Refna (trylogia ,,Pusher", ,,Bleeder"), filmy Michałkowa (,,Spaleni słońcem", ,,Dwunastu") ,,Ładunek 200", ,,Bumer", ,,9 kompania", ,,Brygada", ,,Karny batalion" to są rzeczywiście rzeczy na wysokim poziomie, potrafiące przykuć do ekranu i rozerwać duszę na strzępy ale jest tego bardzo mało i z każdym rokiem coraz mniej. Prawdę mówiąc nie przypominam sobie żadnego filmu z tego roku, który by mnie poruszył, wywarł jakieś wielkie wrażenie.
Ale to tylko takie moje przemyślenia. Przepraszam za offtop.

Offline badday

Odp: Batman
« Odpowiedź #1504 dnia: Sierpień 23, 2013, 03:03:12 pm »
Badday - podobnie jak z Chrisem Evansem. Jakoś jednak temu aktorowi udało się wybrnąć z zestawiania roli Kapitana z Pochodnią. Może z Affleckiem będzie podobnie.
Mnie Evans nie przekonał jak Kapitan Ameryka, moze wlasnie dlatego, że miałem w głowie Pochodnię w jego wykonaniu.
Inna sprawa też, że (obecnie) Pochodnia to postać 3-ciorzędna w Marvelu. A DD (w Marvelu) jak i Batman (w DC) to postacie pierwszoplanowe jednak.

Offline Dembol_

Odp: Batman
« Odpowiedź #1505 dnia: Sierpień 23, 2013, 04:06:20 pm »
To zależy pewnie od indywidualnego spojrzenia ale ja jednak uważam dokładnie odwrotnie. Jest bardzo mało filmów stojących na wysokim poziomie, powstaje coraz więcej rzeczy komercyjnych, schlebiających najniższym gustom, nastawionych na łatwą kasę.
Dokładnie tak samo było 50 lat temu (mozę gusta były jedynie odrobinę lepsze). Na przeszłość zawsze patrzymy poprzez jej wybitne osiągnięcia, a te gorsze i mniej znane są spychane na margines i zapominane. Ktoś już wybrał 'best of' tamtych czasów, którym jesteśmy katowani od lat w mediach. W przeciwieństwie do kina współczesnego gdzie sami musimy wyłowić perełki z zalewu mniej udanych produkcji. Aktorzy dawnych lat też grali w komercyjnych produkcjach, czasem tylko dla kasy, a rozgrywki zakulisowe były pewnie równie ciekawe jak dzisiaj (i też opisywały to tabloidy). Obecnie przez wszechobecność mediów więcej z tego do nas dociera. Filmy też łatwiej kręcić niż kiedykolwiek, więc jest ich coraz więcej. Ciężej jest odsiać przez to ziarno od plew. A to, że dawniej było więcej lepszych filmów w 'mainstreamie' spowodowane jest tym, że wówczas nie piractwo było marginalnym problemem. Studia mając więcej pieniędzy mogły sobie pozwolić na eksperymenty. A jeśli chodzi o kinematografie spoza USA to, o ile się dobrze pamiętam, przodują one pod względem artystycznym tak gdzieś od końca II w.ś., więc na tym polu też niewiele się zmienia.

Affleck może nie jest wybitnym aktorem, ale dobrze zagrał w kilku niezłych filmach (wymienionych już wcześniej). Też nie pasuje mi zupełnie do Batmana/Wayne'a przez swoją pucołowatą buzię i przez ogólny image kumpla z sąsiedztwa. Oczywiście może mnie pozytywnie zaskoczyć. Mam tylko nadzieję, że nie wyjdzie z tego jakaś niestrawna wariacja nt. "Dark Knight Returns" Millera.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #1506 dnia: Sierpień 23, 2013, 04:12:57 pm »
Maxie, dobrych / wybitnych filmów powstaje wiele. Inna sprawa, że nie ma ich w kinach czy w reklamach w prasie.

Mnie wciąż filmy potrafią zaskoczyć. Ale ja już wyrosłem z ciężkiego kina, ambitnego do przesady. taki Tarkowski już mnie męczy.

Spróbuj Boyla, spróbuj Dystrykt 9 albo wspominaną Operację Argo.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1507 dnia: Sierpień 23, 2013, 04:14:15 pm »
A jeśli chodzi o kinematografie spoza USA to, o ile się dobrze pamiętam, przodują one pod względem artystycznym tak gdzieś od końca II w.ś., więc na tym polu też niewiele się zmienia.



Nie wiem co rozumiesz przez to że USA przodują pod względem artystycznym. Mam odmienne zdanie. Warto obejrzeć produkcje z innych krajów i przekonać się jak dużo brakuje produkcjom amerykańskim jeśli chodzi o kunszt aktorski, o przekaz. Wszystko jest bardzo wtórne i miałkie.

N.N.

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1508 dnia: Sierpień 23, 2013, 04:23:05 pm »
Nie wiem co rozumiesz przez to że USA przodują pod względem artystycznym. Mam odmienne zdanie.
Dembol napisał coś dokładnie przeciwnego niż Ci się wydaje.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1509 dnia: Sierpień 23, 2013, 04:25:08 pm »
Dembol napisał coś dokładnie przeciwnego niż Ci się wydaje.

W takim razie przepraszam. Zmyliło mnie to ,,przodują one". Myślałem, że odnosi się to do USA.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #1510 dnia: Sierpień 23, 2013, 07:37:28 pm »
rzeczywiście zdanie jest dość mylące, chwilę mi zajęło przeanalizowanie tegoż.

Offline graves

Odp: Batman
« Odpowiedź #1511 dnia: Sierpień 23, 2013, 09:10:53 pm »
Nadaje się na zblazowanego miliardera na jakiego kreuje się Bruce, a jako Batman i tak ma maskę, więc też pasuje :)
A swoją drogą przypomnijcie sobie poprzednich aktorów w tej roli. Czy ktoś myślał, że mogą się nadawać?  :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #1512 dnia: Sierpień 23, 2013, 09:26:39 pm »

A swoją drogą przypomnijcie sobie poprzednich aktorów w tej roli. Czy ktoś myślał, że mogą się nadawać?  :smile:

Jeśli chodzi o aparycję, to najbliżej ideału był Clooney. Jeśli chodzi o grę aktorską, to chyba Keaton. Dla mnie najlepsze były 2 pierwsze części (Batman i Powrót Batmana). Takiego Jokera jak Jack Nicholson i takiego Pingwina jak Danny DeVito nie było i nie będzie.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2013, 09:41:13 pm wysłana przez maximumcarnage »

Offline adro

Odp: Batman
« Odpowiedź #1513 dnia: Sierpień 23, 2013, 11:15:15 pm »
Hmmm taki offtop
Z ostatnich kilku lat(jesli chodzi tylko o oskary)bardzo przypadly mi do gustu takie rzeczy jak django, sluzace, moneyball, o polnocy w paryzu, the social network, czarny labedz, bekarty wojny, hej skarbie, 9 dystrykt, wielki mike, w chmurach, powazny czlowiek, w imieniu armii. Z tym mialkim holylodem bym sie powstrzymal. Sa jeszcze rzeczy niezalezne prezentowane w sundance, tam tez zawsze znajdzie sie troszke skromnych perelek.
No i wyszedlem na obronce wujka sama :razz:
PS tez lubie stare kino czy to amerykanskie czy europejskie czy w ogole z innych rejonow swiata, a takiego Hitcha uwielbiam, ale to juz jest mega offtop
pzdr
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline freshmaker

Odp: Batman
« Odpowiedź #1514 dnia: Sierpień 24, 2013, 10:56:42 am »
przemyślałem to. rzeczywiście affleck nadaje sie na bruce'a wayne'a. czy nadaje się na batmana to jeszcze zobaczymy. zresztą przypomnijcie sobie clooneya i jego gumowe sutki, ten nie nadawał się ani na batka ani na brucea.


zresztą po trylogii nolana czas na film w stylu batman forever. kolorowo, nawalanka i bat-gadżety. nie mówię tego z przekąsem, batman forever mi się podobał. z bat sinusoidy niestety wynika że ten film taki będzie.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

 

anything