Zastanawiam się czy był sens robienia tak dużego dodruku Trybunału Sów? Można było przedstawić klientom jakieś interesujące ceny pakietów, jednak obecna sytuacja, gdzie Batman jest dostępny ponownie praktycznie wszędzie, trochę mnie irytuje. Jest tyle kultowych i przełomowych historii wydanych w Polsce, że wypadałoby najpierw zadbać o nie, a nie o tytuł z tego samego roku. Dziwna sytuacja, komiks jest świetny, ale zadajmy sobie pytanie, ile osób może jeszcze zainteresować się tym tytułem?