Batman

[Archie]

Serie takie jak Batgirl (od #35, bo nie pozwolono żeby nowi twórcy zrestartowali numerację) czy Gotham Academy są tworzone ponieważ DC chce zagarnąć czytelników komiksów indie. Świetnie to im się udało przy Wonder Woman z TN52 i starają się powtórzyć formułę. Takie ruchy to czysta kalkulacja, a nie żadne poprawianie scenarzystom warunków w wydawnictwie .

[kelen]

Nie żeby oni już wcześniej z nimi nie pracowali Biorąc pod uwagę co działo się np. w "Batgirl" z redaktorem serii i to, jak np. Stewart się wypowiada na temat współpracy z DC raczej świadczy o nowym podejściu do pomysłów twórców, a nie stwierdzenie, że im się dobrze zarobi na czytelnikach indyków.

[Itachi]

Jest świetna okazja do zakupu książki: http://www.sklep.gildia.pl/literatura/257377-marc-tyler-nobleman-cudowny-chlopak-billy

Może ktoś napisać kilka słów, czy warto zamawiać? Są tam jakieś zdjęcia?

[Anionorodnik]

Może ktoś napisać kilka słów, czy warto zamawiać? Są tam jakieś zdjęcia?

Tu masz wideorecenzję:

Przy okazji panel o Billu Fingerze by kelen & Uncle Mroowa:

[Itachi]

Świetnie, dzięki za link

[kelen]

Anionorodnik, dzięki za zalinkowanie

Itachi, jak coś, to na BC są też dwie recenzje ("niespodzianka": autorstwa mojego i Mroowy): http://www.batcave.com.pl/ksiazki/cudowny-chlopak-billy/

Niedawno pojawiła się też jakaś zdaje się na Gildii, na której temat mógłbym napisać więcej niż recenzent o samej książce, ale to już inna historia.

[Emeryt]

Mroczny Rycerz nie taki zły.

Prócz tego nieszczęsnego zeszytu #8 (który, jak mieliśmy okazję przeczytać z wywiadu z Jenkinsem, był jakimiś popłuczynami po czymś, co pierwotnie miało stanowić w sumie 6 zeszytów), cała historyjka to bardzo przyjemna rąbanka superhero.

Wiem, mało detektywa w detektywie, ale to wciąż Gacek. Dla mnie ten trejd się broni, zarówno fabularnie jak i graficznie (Finch dużo lepszy niż w Marvelu).

Biorę się za lekturę Szpona.

[VooDoo79]

Jestem właśnie po lekturze Batman - Mroczny Rycerz tom 1: Nocna trwoga, i niestety troszkę mnie rozczarował. W skali 1-6 dałbym naciągane 3. Ktoś się orientuje czego można się spodziewać w kolejnych tomach pisanych już przez Gregga Hurwitza ? Będzie lepiej czy może podobnie lub gorzej ?

[Kamil Matusiak]

Jestem właśnie po lekturze Batman - Mroczny Rycerz tom 1: Nocna trwoga, i niestety troszkę mnie rozczarował. W skali 1-6 dałbym naciągane 3. Ktoś się orientuje czego można się spodziewać w kolejnych tomach pisanych już przez Gregga Hurwitza ? Będzie lepiej czy może podobnie lub gorzej ?

Nie wiem czy gorzej, ale jakoś lepiej też nie było. To chyba jedyna seria o Batku z N52, którą anulowano, bo kiepsko się sprzedawała. Kilka str wcześniej w tym wątku był już poruszamy temat tej serii, podlinkowano trochę rrecenzji i opinii z polski i zagranicy.

[brzon]

Mroczny Rycerz nie taki zły.

Prócz tego nieszczęsnego zeszytu #8 (który, jak mieliśmy okazję przeczytać z wywiadu z Jenkinsem, był jakimiś popłuczynami po czymś, co pierwotnie miało stanowić w sumie 6 zeszytów), cała historyjka to bardzo przyjemna rąbanka superhero.

Wiem, mało detektywa w detektywie, ale to wciąż Gacek. Dla mnie ten trejd się broni, zarówno fabularnie jak i graficznie (Finch dużo lepszy niż w Marvelu).

Biorę się za lekturę Szpona.

Mam podobne zdanie. Spodziewałem się czegoś znacznie gorszego, natomiast to taki poziom Detective Comics t. 1, czyli średnio, ale tragedii nie ma. Komiks broni się jednolitą historią (poza 2 ostatnimi zeszytami), dobrym tempem opowiadania no i GENIALNYMI rysunkami Fincha (ten Scarecrow! + plus te kształtne kobiety! ). Na minus - wybitnie niepomysłowa fabuła, zakończenie, no i momentami głupia nawalanka dla samej nawalanki.
A propos - linkowaliście wywiad z Jenkinsem. Można prosić o kilkuzdaniowe streszczenie? Na czym polegał jego konflikt z DC? (wywiad niby nie długi, angielski mi nie obcy, ale dużo komiksów do przeczytania i czasu nie ma [size=78%]).[/size]

[VooDoo79]

To chyba jedyna seria o Batku z N52, którą anulowano, bo kiepsko się sprzedawała.

No i właśnie tu mnie dziwi trochę EGMONT, skoro chcą ciągnąć kolejną serię o Gacku która jak piszesz została anulowana to nie lepiej było zacząć wydawać np. Batman i Robin która jest wg. mnie zdecydowanie lepsza od Dark Knight 

[brzon]

No i właśnie tu mnie dziwi trochę EGMONT, skoro chcą ciągnąć kolejną serię o Gacku która jak piszesz została anulowana to nie lepiej było zacząć wydawać np. Batman i Robin która jest wg. mnie zdecydowanie lepsza od Dark Knight  :

Też z wytęsknieniem czekam, aż Egmont wyda Batman & Robin. Co do Dark Knight - serię anulowano także dlatego, aby zrobiła miejsce dla nowego tygodnika - BATMAN Eternal (który sprzedawał się lepiej, ale teraz doszedł już chyba do poziomu Dark Knight).
Jak wchodzę sobie na stronę https://www.readdcentertainment.com/Batman-The-Dark-Knight-2011-2014/comics-series/6648, aby przejrzeć sobie przykładowe plansze z poszczególnych numerów New52, to powiem szczerze - kolejne numery The Dark Knight (przynajmniej wizualnie) robią wrażenie.

[Kamil Matusiak]

No i właśnie tu mnie dziwi trochę EGMONT, skoro chcą ciągnąć kolejną serię o Gacku która jak piszesz została anulowana to nie lepiej było zacząć wydawać np. Batman i Robin która jest wg. mnie zdecydowanie lepsza od Dark Knight 

Już się o tym wypowiadałem w innym wątku. Wg mnie Kolodziejczak przy doborze tytułów z N52 sugeruje się tylko i wyłącznie słupkami sprzedaży (no i tym, że to Batman), a te pewnie były wysokie po resecie uniwersum, bo wiadomo - magia liczby 1 itp, i do tego duet twórców, przynajmniej z założenia, był obiecujący.

[Shinue]

Zakładam, że E kupił wystarczająco dużo licencji by Dark Knighta dostać za darmo jako bonus, a że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby to wydaje DK w Polsce bo i tak swoje na nim zarobi...

[Kamil Matusiak]

Shinue: ja to w ogóle mam wrażenie, że Kolodziejczak swoich czytelników superhero traktuje jak stado ogłupiałych dzieci - wystarczy, że zapoda byle jaki komiks z dc (a nnajlepiej Batmana), a my mamy sie rzucić na niego jak na paczkę cukierków.