Gordon zaczyna krwawić tak ni z gruszki, ni z pietruszki. Jeśli to wskutek rzeczy, o których pisałem, to miałoby to sens, bo z kasetą i albumem kontakt miał chwilę przed wystąpieniem krwotoku. Ale jeśli Joker wcześniej (np. w czasie ataku na komisariat) podał mu środek z opóźnionym działaniem , to uważałbym za mocno naciągane, że objawy pojawiły się dokładnie podczas wizyty Batmana, który mógł dzięki temu uratować Gordonowi źycie