Kto się waha nad zakupem pierwszego tomu Batman Eternal to ja radzę - nie wahajcie się, tylko kupujcie. Dawno tak sprawnie i z przyjemnością nie czytało mi się komiksu z Batmanem. Sam główny wątek napisany jest świetnie, nagromadzenie wątków może czasami przytłaczać, bo ma się wrażenie że scenarzyści mogli o czymś zapomnieć, ale za rozdział czy dwa okazuje się że nasze obawy nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Co mega ważne bat-rodzina w końcu wprowadzona jest w jakimś celu, a nie tylko dla rozmachu czy zapełnienia stron. Tutaj każdy ma swoje prywatne śledztwo, swoje tzw. pięć minut.