W ramach przetarcia przed najnowszym tomem kolekcji odświeżyłem sobie Zagładę Gotham w pierwszym wydaniu. To, co niektórych interesuje najbardziej, czyli tłumaczenie, jest w porządku. Nie odnotowałem żadnych literówek, czy innych błędów. Zobaczymy, jak wypadnie tłumaczenie w kolekcji, bo obstawiam, że dostaniemy "nowe". Jeśli natomiast idzie o samą historię, to na pewno nie wszystkim przypadnie ona do gustu. Mamy tutaj zupełnie innego Batmana, w zupełnie odmiennym krajobrazie, bez spektakularnej akcji, bez gangsterów lub innych ulicznych przeciwników. Mimo tego w komiksie przewija się masa znanych nam już postaci i to nie tylko tych czołowych. Jest np. Green Arrow, a właściwie to Oliver Queen, czy demon Etrigan. Historia koncentruje się na walce z demonami, które prześladują rodzinę Wayne'ów od "pokoleń" i chcą znowu zapanować nad światem, a Bruce jest wybrańcem, który jako jedyny może stawić im czoła. Całość przepełniona jest ciężkim klimatem i mistycyzmem, na pewno warto sprawdzić i odetchnąć trochę od klasycznych historii z postacią Batmana.
Dla zainteresowanych zdjęcia i prezentacja wideo:
Batman: Zagłada Gotham - prezentacja pierwszego wydania