Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1281830 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mkolek81

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4440 dnia: Czerwiec 07, 2017, 06:44:34 pm »
Odnoszę wrażenie, że za dużą rolę odgrywa tu sentyment i pamiętacie historie z TM Semic lepszymi niż były w rzeczywistości.
Sentyment na pewno odgrywa znaczącą rolę (w końcu dlatego sprzedał się Lobo z deluxe'a, więc dziwę się że Egmont nie chce podobnie zrobić z nietoperzem), ale jednak historię z lat 70-80 trzymają dobry poziom, ok nie wszystkie, ale jednak. Ja mam natomiast całkowite zderzenie ze ścianą próbując przebrnąć przez historię z lat 50-60 (nie ważne czy to DC czy Marvel).

Batman Snydera natomiast wg mnie to rasowy horror (Trybunał Sów, Śmierć w rodzinie, Tajemnicze miasto, Ostateczna rozgrywka, historia z Clayfacem, nawet Waga Ciężka), gdzie jest ten świetny początek, ale później ze względu na ramy super bohaterskie zakończenie pasuje jak pięść do nosa, przez co wszytko rozchodzi się w szwach.
Wg mnie lepiej radził sobie Layman w Detective Comics, pisząc masę wątków, które się przenikały i jestem przekonany, że gdyby nie odszedł to ukoronowanie ich pozamiatałoby nawet Batmanem od Snydera (co widać w przypadku Chew, gdzie nikt mu nie narzuca z góry nic a on tworzy historię, gdzie wprowadzone mało znaczące elementy później odgrywają dużą rolę, a czytelnik ma z tego dużą satysfakcję, pisze tak jak kiedyś się pisało komiksy w latach 80-90, czyli wielowątkową historię a nie 6 zeszytowe story arci)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2017, 06:49:13 pm wysłana przez mkolek81 »

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Batman
« Odpowiedź #4441 dnia: Czerwiec 07, 2017, 06:57:43 pm »
Epekeina otóż to jest sedno sprawy, to są krótkie i proste historyjki ale z pomysłem, klimatem zahaczającym o noir i w sporej części zaangażowane społecznie co dla mnie jest plusem. Po tym możesz poznać dobrego pisarza, że się sprawdza w krótkiej formie, przeciętną wielotomową powieść potrafi napisać zwykły rzemieślnik który tak długo będzie bombardować czytelnika postaciami i wydarzeniami aż temu zacznie być wszystko jedno. Jak czytałem te komiksy Snydera to byłem po prostu znudzony, facet tworzy kilkuwątkowe długaśne opowieści o niczym, które są tak dobrymi sensacyjniakami jak Szklana Pułapka 5 (Koalar chcesz przeczytać naprawdę dobrą sensację to spróbuj Velvet). Na dodatek nie zapominam, że ta seria to (przynajmniej z tego co przeczytałem) jest na najwyższym poziomie bo Detective Comics i Mroczny Rycerz to są dopiero prawdziwe wymioty. Nie wiem jako czytadła do pociągu to może niektóre z tych komiksów nie są jakieś złe, ale dla mnie przynajmniej ich poziom artystyczny tak w literacko jak i malarsko jest o wiele niższy niż kiedyś. A najgorsze jest to, że Batman tak naprawdę zatracił wszystkie cechy, które go wyróżniały w natłoku superhero i padł ofiarą unifikacji mającej na celu zadowolenie nie wiadomo kogo, równie dobrze mógłby strzelać laserami z oczu, latać albo wysuwać szpony z nadgarstków. Został facecik z uszami latający z bandą dzieciaków i bijący się z jakimiś zombiakami. Te mroczne, syfiaste Gotham które pokochałem jako dzieciak, przerobiono na jakiś lunapark malowany jakby kucyk "Pony" wysrał na niego tęczę.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2017, 07:55:46 pm wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline 8azyliszek

Odp: Batman
« Odpowiedź #4442 dnia: Czerwiec 07, 2017, 07:12:17 pm »
(poza Machinami, które są komiksem genialnym)

Mnie całkiem odrzuciły. W każdym razie ja od poczatku byłem na nie względem N52 a większość komiksów z tego przedziału czasowego tylko mnie utwierdziło w moim zdaniu. Batman Snydera jest mniej domyślny, mniej inteligentny, ciągle nieprzygotowany i błądzący jak dziecko we mgle. Stary to przynajmniej miał Wieżę Babel i rozwaliłby Syndykat Zbrodni i nie pozwolił na Wieczne Zło. :D

No i przed wznowieniem Knightfalla najpierw musi być No Mans Land, czyli wielki event którego jeszcze po polsku nie było.

Offline Epekeina

Odp: Batman
« Odpowiedź #4443 dnia: Czerwiec 07, 2017, 07:39:39 pm »
Mnie całkiem odrzuciły. W każdym razie ja od poczatku byłem na nie względem N52 a większość komiksów z tego przedziału czasowego tylko mnie utwierdziło w moim zdaniu. Batman Snydera jest mniej domyślny, mniej inteligentny, ciągle nieprzygotowany i błądzący jak dziecko we mgle. Stary to przynajmniej miał Wieżę Babel i rozwaliłby Syndykat Zbrodni i nie pozwolił na Wieczne Zło. :biggrin:

No i przed wznowieniem Knightfalla najpierw musi być No Mans Land, czyli wielki event którego jeszcze po polsku nie było.
To komiks który wymaga nieco zmysłu estetycznego i inteligencji, więc mógł Ci nie podejść

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Batman
« Odpowiedź #4444 dnia: Czerwiec 07, 2017, 07:41:12 pm »
  "Engines" to wspaniały komiks, McKeever wykonał niesamowitą robotę przy nim, ciężko mi nawet określić czy bardziej podoba mi się jego scenariusz czy kreska. Jeden z najlepszych komiksów z Batmanem jaki się u nas ukazał, natomiast wtedy większość czytelników (w tym ja, wtedy jak go kupiłem określiłem go zaledwie jako ciekawy) nie była na coś takiego przygotowana tak jak i na Sanctum zresztą.
 Ogólnie rzecz biorąc jestem miłośnikiem krótkiej formy i marzy mi się ponowne wydanie Black & White. Albo jakiegoś zbioru jedno-dwu zeszytowych historii z Batman Legends.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Batman
« Odpowiedź #4445 dnia: Czerwiec 07, 2017, 08:03:43 pm »
Po tym możesz poznać dobrego pisarza, że się sprawdza w krótkiej formie, przeciętną wielotomową powieść potrafi napisać zwykły rzemieślnik który tak długo będzie bombardować czytelnika postaciami i wydarzeniami aż temu zacznie być wszystko jedno.
Dobrego pisarza poznasz po tym, że nie ograniczają go ramy i stworzy zarówno króciutką Katedrę jak i ogromny Lód. Batman się zmienił, nie jest już tą samą postacią z naszego dzieciństwa. Ale zmiana to naturalna kolej rzeczy, Miller też zmieniał Batmana. Obecne zmiany nie są dobre (musiałbym być ślepy lub głupi, żeby bezkrytycznie bronić obecnych komiksów o Batmanie) ale zlewanie ich z rynsztokiem imho nie ma sensu. I nie, "Mroczne Odbicie" czy "Trybunał Sów" nie sprawdziłyby się jako historie o Spider-Manie czy Avengersach - Batman nadal ma swój własny klimat i swoją własną działkę.

Offline angelscorpion

Odp: Batman
« Odpowiedź #4446 dnia: Czerwiec 07, 2017, 08:20:35 pm »
Tylko że w podanym przez ciebie linku to się coś nie zgadza, podana zawartość znajduje się w Legends of the Dark Knight Norm Breyfogle: Volume 1.



Zasugerowałem się numerem wydania, nie porównywałem zawartości. Mam olbrzymi sentyment do czasów TM-Semic, posiadam pierwszy tom Breyfogle'a, liczyłem na kontynuację, ponieważ miło jest sobie odświeżyć te historie. Liczyłem, że podobnie będzie wydany tom z rysunkami Jima Aparo, ale zawarte w nim historie, to "Brave and Bold" - to się chyba u nas nie ukazało? Warte to zapoznania? https://multiversum.pl/p/1061/42091/legends-of-dark-knight-jim-aparo-vol-02-hc-dc-i-vertigo-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2017, 08:24:10 pm wysłana przez angelscorpion »

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Batman
« Odpowiedź #4447 dnia: Czerwiec 07, 2017, 08:38:13 pm »
Ktoś kto nie potrafi napisać dobrego opowiadania nigdy w życiu nie napisze dobrej powieści. Co do Trybunału to pierwszy tom muszę przyznać do mnie w miarę trafił (z wyjątkiem rysunków Capullo - niezłych ale pasujących do Nietoperza jak siodło do świni) lubię choć nie bardzo wierzę w historyjki o tak tajnych stowarzyszeniach, że wszyscy o nich przy piwie rozmawiają, ale faktycznie był tu jakiś klimat Bata, jakaś tajemnica, jakieś śledztwo próba przedstawienia jakichś interakcji między postaciami, ale jak przeczytałem tom drugi z gromadą latających po Gotham zombi i fabułą rozłażącą się jak guma w gaciach to mi zmiękła rura.  Ogólnie doczytałem tę serię Snydera do Cmentarnej Szychty i dałem na luz im dalej tym słabiej i nudniej. No i nie zapominajmy o Detective Comics, Mrocznym Rycerzu, Wiecznym Batmanie i czytanym przeze mnie w kolekcji DC Hushu czy Batman i Syn. Gdzie tam jest klimat? Równie dobrze mógłbym tam wlecieć Thor i rozpiździć wszystkich młotem. Miller pokierował Batmana na właściwe tory, dla mnie pozostaje poczekać na jego następcę, który znowu uratuje tytuł przed infantylizmem i bylejakością.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2017, 08:50:18 pm wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline Koalar

Odp: Batman
« Odpowiedź #4448 dnia: Czerwiec 07, 2017, 09:50:43 pm »
Snyder potrafi pisać krótsze opowieści (Amerykański Wampir), potrafi też pisać mroczne historie z Batmanem (Mroczne odbicie). Jego Batman z N52 jest inny, pytanie jednak, na ile jest to jego pomysł, a na ile zamówienie włodarzy DC. Rozumiem, że komuś może się nie podobać taka konwencja, ale jak na mój gust (a ja akurat lubię taką konwencję suberbohaterskiego akcyjniaka) w swojej konwencji jest bardzo dobry. Acz też z chęcią poczytałbym jakieś historie przypominające te najlepsze z czasów TM-Semic.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Kijanek

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4449 dnia: Czerwiec 08, 2017, 09:58:11 am »
Acz też z chęcią poczytałbym jakieś historie przypominające te najlepsze z czasów TM-Semic.
Pytanie ile sentymentu jest w historiach sprzed lat, zderzenie po latach może trącić myszką.
Z komiksem jest jak z historią Krzysia Krawczyka po powrocie z Ameryki, nagrał utwory w swoim stylu i poszedł do wytwórni - usłyszał że to za mało nowoczesne, jak nagrał po nowemu to usłyszał - że za mało Krawczyka w Krawczyku. Z komiksem SH jest podobnie, jest pewna kalka, jednak chcemy by trochę ją unowocześnić, ale nie za bardzo bo to już wychodzi poza nasz schemat. Ostatnio dobre SH to takie które zrywa z schematem SH, tu wystarczy podać przykład GC.

Offline amsterdream

Odp: Batman
« Odpowiedź #4450 dnia: Czerwiec 08, 2017, 12:17:37 pm »
W tamtym roku przeczytałem wszystkie Batmany z Tm-Semic i większość tych historii nie zestarzała się w ogóle. Sto razy lepsze od N52.

Offline 8azyliszek

Odp: Batman
« Odpowiedź #4451 dnia: Czerwiec 08, 2017, 01:24:11 pm »
@amsterdam
+1


Po prostu N52 stoi kilka poziomów niżej niż Dc 1985-2011. Przypomniałem sobie Superman Byrne'a albo chociaż Luthora i to widać gołym okiem. Trybunał Sów był niezły ale potem to jazda w dół.

mkolek81

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4452 dnia: Czerwiec 08, 2017, 01:30:34 pm »
Po prostu N52 stoi kilka poziomów niżej niż Dc 1985-2011.
A ile ty tych komiksów czytałeś z tych lat, bo przecież inaczej niż po polsku nie czytasz sam to wiele razy potwierdzałeś. Nie przesadzajmy w latach które przytaczasz było sporo crapu tak jak i w New52. I nadużyciem wg mnie jest totalne mieszanie z błotem całego New52. Jeśli już wszyscy żyją tym, że Batman w Rebirth będzie lepszy (bo wraca do tego co było przed New52) to się srogo zawiodą, w niektórych momentach zawodzi bardziej niż ten Snydera.

Naprawdę jestem, też ciekaw jakby było oceniane wznowienie klasyków z czasów TM-Semica, wielu osób się zarzeka, że to najlepszy Batman, tylko pytanie jest kiedy ostatni raz to czytali (wiem że są osoby, które robiło to niedawno) i jak to przyjęli by czytelnicy, których pierwszą stycznością z Batmanem był ten  z New 52.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2017, 01:37:26 pm wysłana przez mkolek81 »

Offline 8azyliszek

Odp: Batman
« Odpowiedź #4453 dnia: Czerwiec 08, 2017, 08:22:38 pm »

@mkolek
A ty nie zagłębiasz się w chronologię dokładnie. N52 nie jest gorsze dlatego że miało krótszy okres czasu, tylko ucięto je po zaledwie pięciu latach właśnie dlatego, że jest było tak złe. I tak dano mu jeszcze kredyt zaufania i przeciągnięto tą agonię, bo miałkość tego okresu była już wszystkim wiadoma po 3 latach. Oczywiście po świetnym początku, który oczywiście skończył się szybko gwałtownym załamaniem sprzedaży i zamykaniem kolejnych tytułów.

Gdyby restart po 1985 roku był pisany w takim samym stylu jak N52, też by nie przetrwał 26 lat i zakończono by go wcześniej. Ale wystarczy porównać np. Supermana Byrne'a i Supermana Morrisona by gołym okiem zauważyć co ma ponadczasową klasę a co nie. I jasne Old DC też ostatecznie rozmieniło się na drobne i zmarniało, gdy zaczęto kombinować z postacią Batmana i próbować zastąpić Bruce'a Wayne'a
Nie wyszło i wrócono do jedynie słusznej wersji. A w N52 te 26 lat przeleciano w pięć i też wyciągnięto z tyłka jakąś amnezję i nową osobę z mianem Batmana. Po takim czymś to musiało runąć. ja widziałem słabość tego projektu już z chwilą jego ogłoszenia w 2011. To nie mogło się udać.

I jasne że w rebirth będzie lepiej. Przecież Batman właśnie oświadczył się Catwoman.  :lol: :biggrin:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2017, 09:44:47 pm wysłana przez graves »

Kijanek

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4454 dnia: Czerwiec 08, 2017, 08:36:36 pm »

A ty nie zagłębiasz się w chronologię dokładnie. N52 nie jest gorsze dlatego że miało krótszy okres czasu, tylko ucięto je po zaledwie pięciu latach właśnie dlatego, że jest było tak złe. I tak dano mu jeszcze kredyt zaufania i przeciągnięto tą agonię, bo miałkość tego okresu była już wszystkim wiadoma po 3 latach. Oczywiście po świetnym początku, który oczywiście skończył się szybko gwałtownym załamaniem sprzedaży i zamykaniem kolejnych tytułów.

Jest dobry Flash, jest znośny Shazam, jest przyjemna Wonder Woman oraz All Star Western, Liga też nie jest taka zła. Komiksy te wydane w PL, naprawdę nie wiele ustępują temu co mieliśmy w Semicach.


 

anything