No właśnie Snyder, a przynajmniej te 7 tomów, które czytalem, miały swoje lepsze i gorsze momenty, jednak, jak wpomniałeś, mi też podobała się ta horrorowatość. Tomy nastawione na akcję, czyli 4 i 5 czytalem najdłużej, bardzo mi się dłużyly mimo dynamicznej fabuły i odniesięń do innych historii. Z powodu nastawienia na akcję nie kupiłem tomu 8, kiedy zapoznałem się z koncpetem. To własnie połaczenie horroru i klimatu detektywistycznego wychodziło Snyderowi najlepiej, np. historia o sowach. W każdym raznie dzięki za odpowiedź. Z tego co widzę Egmont planuje także Detective Comics z Rebirth wydać. Lepsze to? Nie czytalem tego 52, bo słyszałem dosć przeciętne opinie, więc jak ma się sytuacja z odpowiednikiem serii z Rebirth.