trawa

Autor Wątek: Lightsabery  (Przeczytany 18722 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Lightsabery
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 27, 2005, 12:28:38 pm »
Cytat: "potworek"
Pragnę coś zauważyć:
1. Przeciw takim bronią jak niszczyciele były tworzone pola obronne, dzięki którym broń nie była zbyt użyteczna  :badgrin: i nie dałaby rady niszczyć całych planet.
2. Miecz przecinający inne to według was nie jest broń mogąca wiele zmienić? Spójrzcie na Imperatora. Jeden człowiek, który sam doszedł do tego, że zniszczył republikę. Działał sam i z wielką rozwagą. Był niezwyciężony politycznie. A gdyby jeszcze miał taki miecz, Yoda prawdopodobnie nie dożyłby do Lucka  :D
Ta broń ma wielką siłę, gdy jest w odpowiednich rękach - kogoś władajacego mocą.


A skąd wiesz czy nie stworzono by czegoś co niwelowałoby moc tego miecza? Na początku niszczyciele też były niezwyciężone.

***

  • Gość
Lightsabery
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 27, 2005, 01:42:58 pm »
Cytat: "Wilk Stepowy"
A skąd wiesz czy nie stworzono by czegoś co niwelowałoby moc tego miecza?

Otóż to, cały wyścig zbrojeń polega na tym, że tworzone są coraz lepsze bronie. Masz bombowiec, przeciwnik ulepsza artylerię pplot, ty ulepszasz bombowiec tak, aby artyleria przeciwnika była dla niego niegroźna, on tworzy radary, ty samoloty niewykrywalne dla radarów itd... W KotOR'ze I też mamy ładny przykład- Sithowie tworzą tarcze "antyblasterowe", zostaje rozpowszechniona broń biała.

Offline Gil-Galad

Lightsabery
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 27, 2005, 02:35:54 pm »
Cały wiścig zbrojeń. A po co wyścig zbrojeń? Nie lepiej żyć w pięknym, pokojowym świecie?  ;)  Dobra, a teraz bez jaj.

Oczywiście, jest możliwe, że mogłoby zostać wynalezione coś, co moc miecza neguje, ale równie dobrze możnaby powiedzieć, że teraz naukowcy powinni myśleć nad tym, jak zachowa się ludzkie ciało po przeniesieniu się w nadprzestrzeń (w naszym świecie, rzecz jasna). Nie można wyprzedzać epoki. Nie można koncentrować badań na czymś, co może, ale niekoniecznie uda się nam opracować za... no właśnie? 5 lat? 10? 100? Nigdy?
Z drugiej strony można mówić tak:
Głupia Rada Jedi! Taki wspaniały miecz, a ona go popsuła! Mogli wykorzystać go w wojnie (której swoją drogą wtedy nie było)! Przyniosłoby im to wspaniałe zwycięstwo i pokonanie wszystkich Sithów (o których swoją drogą wtegy nie wiedziano)!  
Ale z drugiej strony, dając komuś taki miecz jak ten, mogli bardzo łatwo sprowadzić go na Ciemną Stronę. Była to zbyt duża potęga w rękach jednej osoby, stanowiła zbyt duże niebezpieczeństwo dla zamego zakonu.

***

  • Gość
Lightsabery
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 27, 2005, 02:48:28 pm »
Cytat: "Gil-Galad"
Głupia Rada Jedi!

Nareszcie to powiedziałeś :D ;)
Cytat: "Gil-Galad"
mogli bardzo łatwo sprowadzić go na Ciemną Stronę.

Jak zwykle :roll: Dziwne, że Jedi w ogóle wstają z łóżka...

Cytat: "Gil-Galad"
Była to zbyt duża potęga w rękach jednej osoby, stanowiła zbyt duże niebezpieczeństwo dla zamego zakonu.

Jak w takim razie w ogóle było możliwe to, że Rada pozwoliła rycerzom nosić miecze świetlne ?! Przecież to może ich sprowadzić na Ciemną Stronę... No chyba, że miecze noszono jeszcze przed powstaniem Rady, to by dużo wyjaśniało :roll:

Offline IkitClaw

Lightsabery
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 27, 2005, 04:32:29 pm »
Cytuj
1. Przeciw takim bronią jak niszczyciele były tworzone pola obronne, dzięki którym broń nie była zbyt użyteczna  :badgrin: i nie dałaby rady niszczyć całych planet.

Nie słyszałeś nigdy o Sferach Torpedowych, prawda? A przez zniszczenie planety można zrozumieć także sprawienie, że bedize niezdatna do użytku, co dało się załatwić.

Cytuj
Jeden człowiek, który sam doszedł do tego, że zniszczył republikę.

Republika rozpadłaby się sama, on tylko to przyśpieszył zmiany, wykorzystał sytuację. Pewnie, gdyby nie on to zrobił, może kilkadziesiąt lat później, znalazł się kto inny...

Cytuj
Te bronie "molekularne" mają duży zasięg? Czy raczej chodzi to o swoistą etykę?

Etyka, zasięg chyba mniejszy niż bądz w okolicach blastera.

Cytuj
W KotOR'ze I też mamy ładny przykład- Sithowie tworzą tarcze "antyblasterowe", zostaje rozpowszechniona broń biała.

KotOR tak 1 jak i 2, nie są źródłami kanonicznymi i nie powinny być brane pod uwagę w tego typu dysputach.


Cytuj
Mogli wykorzystać go w wojnie (której swoją drogą wtedy nie było)! Przyniosłoby im to wspaniałe zwycięstwo i pokonanie wszystkich Sithów (o których swoją drogą wtegy nie wiedziano)!

Gdybyanie, równie dobrze można powiedzieć, że Sithowie, mogliby się znowu zebrać do kupy i siłą woli zniszczyć planetę z tym śmiałkiem mającym miecz, poprzez wywołanie Burzy Mocy...

Offline potworek

  • Moderatorzy
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 240
  • Total likes: 1
  • Just awesome
Lightsabery
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 27, 2005, 05:01:12 pm »
Cytuj
Republika rozpadłaby się sama, on tylko to przyśpieszył zmiany, wykorzystał sytuację. Pewnie, gdyby nie on to zrobił, może kilkadziesiąt lat później, znalazł się kto inny...

Wcale nie.
Zacznijmy od tego, że sam ją niszczył, gdyby go nie było republika NA PEWNO by nie upadła. W każdym parlameńcie są "sprytni" posłowie, ale nie zniszczyliby republiki - staraliby się o ustawy dające im korzyść - tak jak to jest teraz. Przypominam np. o Bailu Organa i tym jego ruchu oporu w Zemście Sithów.
Spójrz na Nową Republikę - tam nie było Imperatora i wszystko było ładnie, pięknie, nic nie upadło
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Lightsabery
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 27, 2005, 05:06:16 pm »
To, że na dany moment było "pięknie" z zewnątrz niczego jeszcze nie oznacza. Republika dojrzała już do tego, by ktoś sprytny przejął władzę. Posiadanie mocy wydatnie w tym pomogło, ale nie było czymś niezbędnym.

Offline Gil-Galad

Lightsabery
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 27, 2005, 08:13:02 pm »
Cytat: "Norsefir"
Jak w takim razie w ogóle było możliwe to, że Rada pozwoliła rycerzom nosić miecze świetlne ?! Przecież to może ich sprowadzić na Ciemną Stronę... No chyba, że miecze noszono jeszcze przed powstaniem Rady, to by dużo wyjaśniało :roll:

 :doubt: Doskonały żart, doprawdy. Przecież jedyny miecz, który może przeciąć wszystkie inne, to chyba trochę co innego niż miecz, który nosi każdy Jedi, prawda?

@Wilk Stepowy
Potworek mówił o Nowej Republice, a nie Starej. Oczywiście, że Stara Republika nie była ideałem, miała wewnętrzne problemy, podziały i spory. Była przeżarta przez korupcję. Ale nie jestem pewien, czy bez udziału Imperatora, czy chociażby kogoś władającego Mocą udałoby się zniszczyć Republikę. Zauważ, że wszystkie Gildie Kupieckie, Technokratyczne czy inni separatyści były trzymane w kupie przez Imperatora, Wielkiego Kanclerza. Gdyby kogoś takiego nie było, Unia Separatysyczna by się rozpadła. Jedi też nie byli ślepi, nie łatwo było ich oszukać (na pewno znajomość Mocy Sidiusowi pomogła). Tak samo na pewno w Senacie było sporo posłów, którzy potrafiliby oprzeć się przemowie kogoś innego niż mistrza Ciemnej Strony. (Chociaż patrząc po tym, że dali się przekonać Jar Jarowi, to tracę już tą pewność ;)  )

***

  • Gość
Lightsabery
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 27, 2005, 08:41:50 pm »
Cytat: "Gil-Galad"
Przecież jedyny miecz, który może przeciąć wszystkie inne, to chyba trochę co innego niż miecz, który nosi każdy Jedi, prawda?

No ale ktoś musiał zapoczątkować to "świetlne" szleństwo, czyż nie ? Czy może wrażliwi na moc nosili miecze jeszcze przed powstaniem Rady ?

Offline potworek

  • Moderatorzy
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 240
  • Total likes: 1
  • Just awesome
Lightsabery
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 27, 2005, 08:54:39 pm »
Miecze były noszone i używane chyba długo przed powstaniem rady. Pierwszy Jedi już chyba miał miecz (ale nie dam sobie głowy uciąć)
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline IkitClaw

Lightsabery
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 28, 2005, 02:21:35 pm »
Cytuj
Spójrz na Nową Republikę - tam nie było Imperatora i wszystko było ładnie, pięknie, nic nie upadło

Ładnie? pięknie? Przecież NR to był jeden wielki pieprznik, co udowodniła tylko inwazja YV, nienawiść do Jedi, masa konfliktów wewnętrznych i istoty jak Borsk Fey'lya.


Cytuj
Doskonały żart, doprawdy. Przecież jedyny miecz, który może przeciąć wszystkie inne, to chyba trochę co innego niż miecz, który nosi każdy Jedi, prawda?

Biorąc pod uwagę, że miecze są urządzeniami mogącymi przeciąć prawie wszystko co stanie im na drodze, z wyjatkiem stali mandaloriańskiej czy cortosis... nie. A jak przy nich jesteśmy, to czy ten żółty miecz był w stanie przeciać np.: cortosis? I tak w ogóle to gdzie ten miecz był opisany? Żeby nie wyszło, że to jakiś fanfic.

Offline Rybb

Lightsabery
« Odpowiedź #56 dnia: Grudzień 01, 2005, 06:42:42 pm »
to zaraz... czy w świecie SW jest jakaś wzmianka o "żółtym" mieczu zakazanym przez radę ?

Offline IkitClaw

Lightsabery
« Odpowiedź #57 dnia: Grudzień 01, 2005, 06:54:24 pm »
Własnie nie kojarze, wiem, że był chyba czarny miecz, co po prostu wyłączał inne... ale o żółtym tutaj sie dowiedziałem, a żaden mój znajomy też o nim nie słyszał.

Offline Rybb

Lightsabery
« Odpowiedź #58 dnia: Grudzień 01, 2005, 07:28:15 pm »
no raczej. bo to żart taki jest  :lol: a raczej był. sam się nabrałem kiedyś

Offline potworek

  • Moderatorzy
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 240
  • Total likes: 1
  • Just awesome
Lightsabery
« Odpowiedź #59 dnia: Grudzień 01, 2005, 07:54:08 pm »
Ja wiem o tym mieczu z krótkiej historii Jedi zamieszczonej w Gazecie Wyborczej z okazji premiery Zemsty Sithów. Czytałem to w zeszłym roku na KOSS-ie, do dziś pamiętam.
o Ty wiesz o Mitrilu?